Po ciężkim, wczorajszym dniu dziś postanowiłem nie odbywać normalnego treningu z piłkarzami. Uznałem, że najpierw trzeba ocenić kto się nie nadaje i na jakie pozycje poszukać wzmocnień, tym bardziej że nasz skaut podsunął mi kilka ciekawych propozycji, jak na przykład doświadczony 30-letni bośniacki stoper z doswiadczeniem w Islandzkiej Ekstraklasie. A zatem dziś po krótkiej rozgrzewce zrobimy trening bramkarsko - strzelecki, a potem zagramy mecz, 2X 30 minut, bo juz za pięć dni gramy kolejne, ważne spotkanie ligowe. Oto moje notatki sporządzone w trakcie dzisiejszego treningu:

Bramkarze:

Agust Gardarsson - 23-letni golkiper. Raczej rezerwowy. Poza grą w piłkę pracuje w pobliskim salonie samochodowym. Ma niezły refleks, oraz dobrze gra na przedpolu. Za to jego wznawianie gry oraz zachowania w sytuacjach sam na sam pozostawiają bardzo wiele do życzenia. Zostanie najprawdopodobniej w roli trzeciego bramkarza. Jako ciekawostkę powiem, że w kontrakcie załatwił sobie premię za czyste konto w wysokości... 7 euro. Po meczu na zero z tyłu może kupić sobie w nagrode dwie Coca-Cole...

Robert Oskarsson - Jest to chłopak z bardzo dużym potencjałem. Dobrze komunikuje się z obrońcami, oraz nieźle gra na przedpolu. Miałby pewne miejsce na ławce rezerwowych, gdyby nie to, że jest tylko wypożyczony z ekstraklasowego Vikingur, a cena jaką trzeba za niego zapłacić , czyli około 3,5 tys. Euro przekracza nasze mozliwości. Jednak warto spróbować.

Porsteinn Einarsson - Niby pierwszy bramkarz, ale dalej nie jest kimś kto będzie nam ratował punkty. Ma 26 lat i w IR występuje już od pięciu sezonów, jest zykłym przeciętniakiem, wyróżnia się chyba tylko zielonym irokezem. Ponoć ma własny zespół i próbuje robić muzykę. A bymbył zapomniał, on za czyste konto może ogarnąć aż trzy Cole.

Obrońcy:

PO: I tu jest pierwszy problem, bo prawego obrońcy zwyczajnie nie ma. Chociaż mam kilka ciekawych alternatyw. Można tu ewntualnie przesunąć jednego z środkowych pomocników, który jest uniwersalny niczym Dariusz Dudka, a zwie się Heimir Snaer Gudmundsson.

ŚO: Johann Bjornsson: Słaby piłkarz. Właściwie poza walecznością i determinacją nie potrafi nawet prosto kopnąć piłki. Dlatego najpewniej nie będzie nawet zabierany na mecze. Niech sie lepiej zatrudni na kasie w supermarkecie, tam się przyda jego pracowitość.

Karl Bjornsson: O rok młodszy brat kolegi wyżej, jedyna różnica jest taka, że Karl jest jeszcze bardziej pracowity. Idealne połączenie, Johan na kasie, a Karl wykładający na półkach. Tak to jest myśl.

Halldor Arnarsson: Jednyny porządny obońca w kadrze, za kilka lat będzie czołowym stoperem Ekstraklasy. Bardzo perspektywiczny chłopak. Ma właściwie wszystko, bo jest w miarę dobry technicznie, kryje, odbiera, dyryguje defensywą. Aż dziw bierze, że nie zagrał jeszcze w islandzkiej młodzieżówce.

Hranar Karlsson: Istna tragedia. Po dziesięciu minutach gierki kazałem mu iść do szatni umyć się ijak najszybciej spierdalać jak najdalej. Lepszych piłkarzy można znaleźć w rozgrywkach międzypodstawówkowych, ba pierwszy lepszy dziadek spotkany na spacerze w parku nie popełniałby takich błędów.

LO: Tomas Agnarsson: Prawie jak w Polsce. Ma już 24 lata, a według wielu dalej jest perspektywicznym zawodnikiem. Na II lige póki co się nadaje, ale do Ekstaklasy będzie potrzebny ktoś lepszy. Znacznie lepszy.

Axel Vignisson: Uwaga! Jako, że jest pracowity... nie, nie tym razem o marketach, jako, że jest pracowity z takim talentam może spokojnie zaistnieć w Islandzkiej piłce. Ma dopiero 20 lat, a jest wart 4 razy więcej od drugiego najdroższego zawodnika w drużynie. Może grać zarówno na lewej obronie, jak i na środku pomocy. Niby premia za wystąpienie w meczu może nawet nie starczyć na dwa Snickersy, ale w tym chłopaku naprawdę jest potencjał. To tak dla potwierdzenia:

Pomocnicy:

ŚP: Gudjon Gunnarsson: Sprawny, inteligentny zarówno na boisku jak i poza nim, chłopak z wielkim potencjałem. Teraz pora to udowodnić!

Sindri Magnusson: Szybki 19-latek, z niesamoitym startem do piłki. Za kilka lat może być gwiazdą Ekstraklasy. Serio, mamy kilka diamentów w tej drużynie. Tylko trzeba je oszlifować zanim będzie za późno.

Jon Strom: Jon to z kolei bardziej ofensywny zawodnik. Ma 18 lat i przy odrobinie szczęścia juz niedługo będzie pukał do szatni pierwszej drużyny. Jest bardzo błyskotliwy i potrafi huknąć z dystansu.

Arni Gudnason: Nie zagra od dwóch do trzech miesięcy...a jest największą gwiadą zespołu. Kluczowy zawodnik, przywiązany do tej drużyny. Ma wszystko co potrzebne, aby być dobrym ofensywnym pomocnikiem. Ma dopiero 25 lat, a podobno ta drużyna bez niego to nie to samo. Przyspieszenie, gra z pierwszej piłki, strzały z dystansu, podania. To taka Islandzka wesja Maora Meliksona:

LS: Kristian Ari Haldorsson: Ofensywny lewoskrzydłowy, z dobrą wrzutką, błyskotliwy. Poza grą w IR zajmuje się też prowadzeniem sklepu spożywczego. Podobno zaopatruje wszystkich w napoje energetyczne. Generalnie fajny chłopak, niezły piłkarz.

PS: brak, trzeba poszukać.

Napastnicy:

Haukur Olafsson: Byc może będzie grał jako ofensywny pomocnik, ale ja widziałbym go w ataku bo nieźle wykańcza akcje. Poza tym, kiedy jeszcze był młody i perspektywiczny zagrał 2 mecze w drużynie obecnego vicelidera Ekstraklasy. Apropo owego vicelidera...

Brynjar Benediktsson: Niesamowity chłopak, jest tylko jeden problem, bo jest wypożyczony właśnie z Fimlekeitafelagu Hafnafjordar. Być może uda sie go zatezymać. Byłoby wspaniale.

Elias Arnason: Właściwie jedyny snajper z prawdziwego zdarzenia. W tym sezonie strzelił już 4 bramki. Ma 27 lat i jest prawnikiem. Może dlatego wpadł na genialny pomysł w postaci premii bramkowych. W tym sezonie zarobił już dodatkowe 28 euro...

Orn Ulfasson: NA treningu strzelał gorzej niż niepełnosprawna babcia. Serio. Nie widze go w tej dużynie. Kiedy będziemy przegrywć wolę wpuścić na boisko trzeciego bramkarza.

Po treningu nakazałem piłkarzom aby poczekali na mnie w holu, tym z telewizorem i kanapami. Sam przytargałem tablicę i wytłumaczyłem piłkarzom jak chcemy grać, a w zasadzie jak ja chce abyśmy grali:

Słuchajcie. Zrobiliśmy dzisiaj gierkę, a także trening bramkarski. Dlatego za sekundę powiem wam jaki skład widzę na następny mecz. Ale najpierw chciałbym wam powiedzieć jak będzie wyglądała taktyka. Jak mniemam chcecie grać piłką zamiast za nią biegać, dlatego zagramy w miarę ofensywnie. Chciałbym też, aby nasza gra była płynna. Napastnik jest pierwszym obrońcą. Pamiętajcie. To samo się tyczy skrzydeł, kiedy boczni obrońcy idą do przodu asekurują ich środkowi pomocnicy. Zrozumiano? No, to co jeszcze? Może wam to wszystko narysuję żebyście wiedzieli jak ja to widzę:

A teraz kto zagra:

Na bramce póki co widzę Porsteinna, ale chłopcze musisz popracować, jeżeli nie chcesz abym ściągał do klubu innego bramkarza.

Na prawej obronie zagra Gudmundsson, ale właściwie poszukamy prawego obrońcy, bo nie chcę aby marnował nam się pomocnik.

W środku pewne miejsce ma Halldor, a reszta jest tak tragiczna, że sory chłopaki albo będziecie grzać ławkę za kilkadziesiąt euro tygodniowo, albo róbcie kariery gdzie indziej. Mam nadzieję że znajdziemy drugiego obrońcę w te kilka dni.

Lewa obrona to oczywiście Axel.

Parę dwóch środkowych pomocników będą tworzyć Haukur Olafsson oraz Gudjon Gunnarsson

Z kolei tercet przed nimi to póki nie wyleczy się Arni: Po pierwsze Halldorsson, który będzie przymusowo grał trochę blizej lewej strony, Brynjar oraz Jon Strom, który zagra bliżej prawej.

W ataku oczywiście nasz niezawodny Elias.

A więc wygląda to tak:

A teraz żegnam was wszystkich. Do zobaczenia jutro. Mam nadzieję, że pojawi się wasz były asystent, który podobno początkowo nie chciał ze mną pracować. I oby pojawili się nowi obrońcy.Serio jesteście beznadziejni. Poza Halldorem rzecz jasna.

W następnym odcinku transfery i kilka meczów.

Komentujcie! Bo nawet nie wiem czy czytacie do końca...