5 lat minęło odkąd kupiłem pierwszego FM-a a posiadam ich zaledwie dwa. Pewnego październikowego popołudnia 2010 roku siedziałem grając w FIFA Manager i przegryzając czekoladowego mikołaja ( Tak, w Lidlu już w październiku sprzedawali takie rzeczy. A co!) myślalem sobie: Ciągle siedzę i gram w FIFA Manager. Dobra czasami zdażyło mi się robić przerwy i grać w FM 2006. Jednak FIFA Manager 10 był pod wieloma względami gorszy od Football Managera z 2006 roku! Dosyć tego! Do moich noworocznych postanowień dopisałem: Kupić Football Managera 2011. No i 5 stycznia kupiłem go. Zainstalowałem i bardzo chciałem zobaczyć czym FM 2006- wciągający mnie, fantastyczny ale stary, różni się od FM-a 2011- nowego i lepszego.

- Przede wszystkim tryb 3D. Tak na dobrą sprawę pojawił się on już w wersji 2008 ale pierwszy raz miałem okazję go zobaczyć dopiero w tegorocznej wersji. W trybie 2D na boisku biegały kółka o barwach klubowych i poniżej napisanym nazwiskiem gracza. 3D to co innego. Prawdziwi zawodnicy i stadiony.

- Bardziej rozbudowany edytor. W najnowszej wersji można wszystko, dodawać nawet mecze derbowe a edytor FM-a 2006 ograniczał się jedynie do tworzenia nowych graczy, klubów i stadionów.

- Więcej kolorów. FM 2006 w porównaniu do FM-a 11 jest szary. Gdy zacząłem po raz pierwszy grę w 11 wszędzie tak kolowo. Stara wersja miała kolorowe jedynie pole z imieniem i nazwiskiem oraz klubem gracza a w tle (w zależności od skórki) była boiskowa trawa.

- Konferencje prasowe. W FM-ie 2006 w wiadomości wyskakiwało pytanie z 5 możliwościami odpowiedzi. W najnowszym Football Managerze masz różnych dziennikarzy z różnych gazet i zadają masę pytań.

- Agenci transferowi. Za ich pomocą negocjujesz kontrakt z zawodnikiem w FM-ie 2011. W 06 kontrakt oferowłeś bezpośrednio zawodnikowi.

- Więcej lig. W 11 jest ich 51. W 06 było ich oczywiście mniej ale pojawiło się sporo egzotycznych: Indonezja, Singapur czy RPA. Były też niższe poziomy lig poszczególnych krajów np. druga liga rumuńska. FIFA Manager uwzględniła ją dopiero w wersji 2010!

Oczywiście zmian jest jeszcze więcej ale za długo by o tym pisać bo zmieniło by się to w "Zmierzch"- długie i bez sensu. Jeśli zastanawiacie się czy kupić FM-a 2011 to nie traćcie czasu, naprawdę warto!