Campionato Sammarinese di Calcio
Ten manifest użytkownika Rafał9595 przeczytało już 1033 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Sytuacja klubu nie była dobra. Musiałem coś z tym zrobić. Nawet kosztem formy moich graczy. Postanowiłem poszukać kandydatów na 2 mecze towarzyskie. Wybiorę tych co dadzą najwięcej kasy. Najwięcej dały dwa kluby z Oceanii- Lakena United z Tuvalu i Nadi z Fidżi. Pierwszy mój mecz i od razu licząca kilka tysięcy kilometrów podróż. Mecz z Lakeną zremisowaliśmy 1-1 po golu Fernando De Simone a z Nadi 2-2 po dwóch trafieniach Massimiliano Giannie'ego. Potem czekał na nas już tylko Zrinski. Przed tym jednak przeprowadziłem masę transferów a to najważniejsze z nich:
Niestety powyżsi zawodnicy nie mogą zagrać w eliminacjach do Ligi Europejskiej, ponieważ przyszli do klubu w dniu meczu. Tak więc musiałem wycisnąć z drużyny wszystko co się da. W skrzynce odbiorczej znalazłem maila od Pawła. Był to kilkudziesięcio-sekundowy film z wiadomości na TVP 1 o dwudziestej. Maciej Kurzajewski mówił o mojej skromnej osobie. Do przewidzenia było, że takie sensacyjne wieści rozejdą się w kilka dni.
Z radia dobiegała spokojna, relaksująca muzyka. Do meczu ze Zrinskim pozostawało kilka godzin. Zwlekłem się z fotela poszukać Mikołaja i Damiana. Znalazłem ich na boisku. Obserwowali przygotowania graczy. Jak dla mnie te kilka godzin zleciało w kilka minut. Pierwszy mecz graliśmy u siebie. Pierwszy raz w europejskich pucharach w historii klubu...
Oglądając wydarzenia na boisku myślałem, że zaraz obudzę się w swojej kwaterze, w pidżamie. Nic z tych rzeczy! To się działo naprawdę! Spraliśmy Zrinski 4-1 a o meczu można spokojnie stwierdzić, że rozstrzygnęły go karne. Dwa razy mylili się w polu karnym bośniacy a raz my. Pomyślałem sobie, że może w drugim meczu nie będzie tak źle. Wszystko zachwyciło oprócz frekwencji. Na ten mecz przyszło ledwie 100 osób.
Drugi mecz był już bardziej wyrównany ale niewiele mnie to obchodziło. Awansowaliśmy dalej! W pierwszym meczu dwa gole zdobył Mirko Ferrari a w drugim dorzucił jedno trafienie. Myślę, że w takiej dyspozycji będzie często występował w pierwszej 11. W drugiej rundzie eliminacji zagramy z chorwacką Cibalią Vinkovci. Inny sanmaryński klub grający w LE czyli Tre Penne miał dużego pecha i trafił na turecki Besiktas. Natomiast walczący w Lidze Mistrzów Tre Fiori odpadł w 1. rundzie eliminacji z andorską Santa Colomą po porażkach 0-3 i 0-2.
Znów świetny mecz rozegrał Mirko Ferrari strzelając gola z "jedenastki". Szkoda, że drużyna przysnęła nieco w 90. minucie co kosztowało nas utratę gola. Jednak nie mam do nikogo pretensji. I tak nikt się nie spodziewał, że zajdziemy tak daleko. Na trybunach znów tylko stu kibiców.
W drugim meczu chorwaci pokazali kto jest lepszy całkowicie dominując w meczu. Równie bolesną lekcję otrzymało Tre Penne, które przegrało z Besiktasem 0-11 i 0-5.
Na chwilę obecną największa gwiazda drużyny. Mimo zaledwie 20-stu lat na karku gra jak z nut. Oby tak dalej!
Zaczyna się liga. Bukmacherzy widzą nas na 4. miejscu w tabeli. Ja widzę nas na pierwszym i taki jest mój cel. Wygrać Campionato Sammarinese. Zespół stać na to (nie, nie chodzi o przekupienie sędziów). Jeśli w przerwie zimowej dobrze się wzmocnimy w lidze nie powinniśmy mieć godnego siebie przeciwnika, no może oprócz drużyny Tre Fiori. Po przygodzie z pucharami zagraliśmy jeszcze sparing z Juvenesem Doganą zakończony wynikiem 0-0. Zanim ruszy liga rozpoczynają się rozgrywki Coppa Titano i Trofeo Federale. W Coppa Titano u siebie pokonałem 3-1 Libertas a w Trofeo Federale też u siebie zespół San Giovanni 2-0. O dziwo frekwencja na tych meczach wynosiła odpowiednio 115 i 112 osób. Czyli więcej niż w pucharowych starciach... Na otwarcie ligi zmierzymy się u siebie z Pennarosą. Jak przewidywałem spokojnie wygraliśmy 2-0. Tu padła najwyższa za mojej kadencji liczba osób na meczu. Kibiców było dokładnie 196.
Oba gole strzelił albański duet napastników Shabani-Plepolli. Trafienia padły dopiero po przerwie jednak cały czas byłem spokojny o wynik, wierzyłem, że chłopaki sobie poradzą.
Jest takie powiedzenie, że najważniejsze jest pierwsze wrażenie. Moje było chyba dobre...
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Stawiaj na dwie taktyki |
---|
W okresie przygotowawczym warto przyuczać piłkarzy do dwóch taktyk – np. domowej i wyjazdowej. Piłkarze łatwiej będą dostosowywać się do zmiany ról w trakcie sezonu i będą lepiej przygotowani taktycznie do spotkań. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ