Lega Pro Seconda Divisione
Ten manifest użytkownika Rafał9595 przeczytało już 1501 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Ostatecznie zrezygnowałem z gry Faetano. To jednak już nie ta sama drużyna, ogarnął mnie całkowity brak chęci do gry z nimi, pomimo dojścia do IV fazy eliminacyjnej Ligi Europy i ograniu Quarabachu Agdam, OFK-u Belgrad i Hiberniansu uległem ostatecznie Metalistowi Charków. Poczułem, że muszę zagrać kimś innym. I tu (pomimo X Urodzin CM Rev) niespodzianki nie będzie. Podobnie jak kolega szfedo będę opisywał swoje przygody z włosko-sanmarińskim 4. ligowcem San Marino. Tak przy okazji. Nawiązując do tego manifestu, stwierdzam, że chyba się "odblokowałem" i przekonałem do FM-a 12. A więc przejdźmy do rzeczy.
Pozwólcie, że tym razem inaczej niż w przypadku Faetano nie opiszę jak doszło do tego, że zostałem managerem. Po prostu... zostałem. I już. W kolejnych odcinkach na pewno odznaczę się większą kreatywnością, ale teraz po prostu nie mam pomysłu. Ile można czytać o "nieznanym polaku (...), który nagle obejmuje klub we Włoszech" czy o "wspaniałej karierze przerwanej przez kontuzję". Te motywy pojawiały się już wystarczająco dużo razy.
To może teraz coś o klubie który objąłem. Trochę o nim wiedziałem, jednak nasz kochany pan prezes dał mi papier, na którym było wszystko co chciałem wiedzieć:
San Marino Calcio - sanmariński klub piłkarski mający swą siedzibę w Serravalle. Klub został założony w 1960 roku pod nazwą Società Sportiva Serenissima jako klubowe zaplecze dla reprezentacji San Marino. Pod obecną nazwą gra od sezonu 1988/1989. W sezonie 2011/2012 gra w Serie C2/A. Największym sukcesem klubu jest dwuletnia gra w Serie C1 w latach 2005-2007. Do najbardziej znanych piłkarzy naszej drużyny należeli Andy Selva (napastnik, obecnie Fidene, dwa szczeble niżej od nas), Aldo Juinior Simoncini ( bramkarz, wypożyczony z naszego klubu patronackiego z Serie A, Ceseny do Valenzany, z którą jesteśmy w tej samej lidze) oraz Giampaolo Mazza (obecny trener reprezentacji San Marino). Klub nosi przydomek "Titani".
Później zapoznałem się ze szczegółowym terminarzem. Do rozegrania mieliśmy sparingi min. z Zaragozą czy naszym patronatem Ceseną. Ale o tych meczach napiszę za chwilę. Już na starcie przygody z klubem ostro wziąłem się za transfery. Do drużyny dołączyli reprezentanci San Marino: Mattia Stefanelli (Cesena) Damiano Vannucci (Juvenes Dogana) i Michele Casadei (Folgore Falciano), włoch Alessio Cossu (Castiadas) urus Enzo Giovanni Scorza (EC Internacional de Santa Maria) oraz reprezentant Ghany wypożyczony z młodzieżówki Modeny Iddirisu Seidu. Oczywiście nie zamierzałem poprzestać tylko na tych graczach. W najbliższym czasie mam zamiar ściągnąć jeszcze kilku zawodników. Z tych wyżej wymienionych za najlepszego uważam Scorzę. Pamiętacie go z talentów do FM-a 06? Zdolny chłopak, choć los zesłał go do niższych lig brazylijskich, skąd go właśnie kupiłem.
Jeśli chodzi o sparingi. Pierwszym rywalem jest Gavorrano z Serie C2/B. Rywal słabszy od nas, więc swój pierwszy mecz w karierze managerskiej rozgrywałem bez obaw, że dostanę lanie.
Na stadionie rywala zagraliśmy dobry mecz. Wygrana 4-1 potwierdziła naszą wyższość nad rywalami. Już w swoim pierwszym meczu dla klubu, gola strzelił młody Seidu. Ten prawy pomocnik spisał się dziś bardzo dobrze, podobnie jak cała drużyna.
Następny rywal był już bardziej wymagający. U siebie zmierzyliśmy się z Zaragozą. To był dopiero mój drugi mecz, jednak trochę się denerwowałem. To jasne, że Hiszpanie są lepsi od nas technicznie i fizycznie. Jednak chłopcy nie przestraszyli się rywala.
I chwała im za to. Po meczu nie liczyło się nawet to, że rywal już w pierwszej minucie strzelił nam bramkę. Wynik poszedł w świat a ja miałem okazję zaobserwować swoje nazwisko we włoskiej prasie. Morale drużyny po tym jakże udanym meczu zwiększyło się i to znacznie.
Następnym przeciwnikiem były rezerwy Sieny, występującej na co dzień w Serie A. Ponownie faworytem byli rywale, jednak my znów pokazaliśmy, że nie należy nas lekceważyć.
Czyżby rywale grający w żółtych koszulkach przynosili nam szczęście? Być może coś w tym jest. Tym razem jednak to my zdobyliśmy pierwsi bramkę, jednak na początku drugiej połowy Siena II wyrównała.
Przedostatnim sparing-partnerem był nasz klub patronacki Cesena. Do meczu z nami przystąpił w najmocniejszym składzie, co chyba wskazuje na to, że nie chcieli podzielić losów swoich poprzedników.
Mimo obecności takiego napastnika jak Adrian Mutu, Cesena oddała w całym meczu jedynie 4 (!) strzały i żaden z nich nie był celny (!). My cieszyliśmy się z kolejnego zwycięskiego meczu, w którym nie byliśmy faworytami.
Ostatnim sparingiem miał być mecz z Legnago. Drużyna ta występuje w Serie D/C.
Ostatni sparing przypieczętowaliśmy efektowną wygraną 5-0. Rywal nie miał na boisku nic do powiedzenia, mimo, że grał u siebie to musiał po prostu uznać naszą wyższość.
Tak upłynął nam okres przygotowawczy. W następnym odcinku opiszę już ligę, puchary i kolejne transfery. Do przeczytania już na nowej odsłonie CM Revolution!
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Budżet płacowy to podstawa |
---|
Jeżeli po zamknięciu okienka transferowego na Twoim koncie pozostał zapas gotówki, wejdź do siedziby zarządu i zmieniając proporcje "przerzuć" część kasy do budżetu płacowego. W trakcie sezonu możesz nie potrzebować pieniędzy na transfery, a zarząd spojrzy na Ciebie przychylniejszym okiem, jeżeli zostawisz duży zapas budżetu na wynagrodzenia. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ