Ledman LigaPro
Ten manifest użytkownika Sir Marianski przeczytało już 679 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Zawsze byłem ciepłolubny. Raczej nic, co kojarzyło się z mrozem, śniegiem i zimą w dużym ogóle nie budziło we mnie pozytywnych skojarzeń. I nie chodzi nawet o to, że w tym czasie praktycznie cała piłka zamiera na krótsze i dłuższe okresy. Po prostu jak można polubić marznięcie?
Dlatego moje pierwsze kroki w budowie menadżerskiej kariery od razu zwróciłem ku cieplejszym regionom Europy. Fakt, mogłem wybrać od razu Czarny Ląd, bądź nawet Brazylię. Ale po pierwsze – bez przesady, co to za gra w 40 stopniach? Po drugie – nie mam zielonego pojęcia o piłce i zawodnikach z tamtych regionów. A po trzecie – przecież finał Ligi Mistrzów to właśnie wisienka na torcie całej kariery. Jeszcze walczyłem jakiś czas z lokalnym patriotyzmem i w końcu zdecydowałem się odpuścić sobie polskie ligi, póki cudowny PZPN nie oczyści naszej piłki z całej tej korupcji i nie postanowi o samorozwiązaniu.
Nie będę ukrywał, że interesował mnie klub, w którym mógłbym napisać własną historię, a kibice jeszcze latami śpiewaliby hymny pochwalne ku mojej czci. I nie jest to żaden narcyzm, przecież każdy chce być najlepszy. A może jest? Ważne, że znalazł się pracodawca, który postanowił dać szansę mało znanemu polskiemu szkoleniowcowi i tym samym mogłem w wieku 25 lat rozpocząć swoją przygodę z „trenerką”. I to w dodatku w rajskich warunkach.
Wyobraźcie sobie malutką azorską wysepkę, zimne drinki, gorące dziewczyny i portugalską piłkę. Czego chcieć więcej? Więc bez zbędnego zwlekania na początku czerwca pojawiłem się w Ponta Delgada na wyspie Santa Clara, gdzie powitał mnie sam prezes Oscar Rocha. Oczywiście, jak to bywa w takich przypadkach, nie obyło się bez obustronnych uprzejmości. Otrzymałem zapewnienie o bezwarunkowym poparciu zarządu i sumę 1800 € miesięcznie na czas mojego dwuletniego kontraktu. Ja podziękowałem za daną mi szansę i poprosiłem o spotkanie z aktualnym sztabem szkoleniowym. Chciałem od razu sprawdzić z kim przyjdzie mi tworzyć nową jakość i własną historię w zespole Clube Desportivo Santa Clara.
Pojechaliśmy więc na Estadio de Sao Miguel. Po drodze mój nowy, a co ważne pierwszy Prezesinho opowiedział historię Azorskich Orłów. Klub powstał w 1921 roku, ale ani razu w swojej historii nie grał jeszcze w najwyższej klasie portugalskich rozgrywek piłkarskich – Liga ZON Sagres. Wiecznie błąkała się pomiędzy drugą a trzecią klasą, aktualnie walcząc w tej wyższej – Liga Orangina. Idealne miejsce na sam początek.
Już na miejscu odbyłem poważną rozmową z trenerami, których zatrudniał Rocha. Ani coach pierwszego zespołu Pedro Bermonte, ani szkoleniowiec juniorów Sodjo nie przekonali mnie do siebie i już po 30 minutach na Estadio de Sao Miguel wiedziałem, że będę musiał szukać nowych trenerów. Brakowało też trenera siłowego, ale znalazły się pozytywy. Kadra medyczna była doświadczona i profesjonalna jak na poziom Ligi Orangina, a scout klubowy od razu przedstawił mi parę kandydatur do wzmocnienia zespołu. Te postanowiłem przejrzeć później, ponieważ czekała mnie jeszcze rozmowa z moim asystentem. Jak się jednak okazało Filipe Almeida był kuzynem ciotki babki brata człowieka od koszenia trawy, a swoją posadę otrzymał jedynie dzięki rozległym znajomościom. Zakomunikowałem więc Roche komu zamierzam podziękować i poprosiłem o pomoc przy wyborze nowego sztabu. Ten obiecał, ze uruchomi swoje znajomości i spotkamy się pod koniec tygodnia na obiedzie, gdzie omówimy parę nazwisk. Tymczasem miałem polegać na dyrektorze sportowym klubu, Pedro Sousie, który następnego dnia miał towarzyszyć mi podczas konferencji prasowej z lokalnymi dziennikarzami.
Stadion opuszczałem pełen wiary i nadziei we własne umiejętności oraz nadchodząca przyszłość.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Odbiór piłki |
---|
Można zdefiniować sposób, w jaki nasi zawodnicy będą odbierać piłkę przeciwnikowi. Odbiór delikatny ogranicza liczbę fauli i dzięki temu liczbę kartek. Odbiór agresywny sprzyja zastraszeniu rywali, zmuszeniu ich do błędu i szybkiemu przerwaniu akcji. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ