Dwa razy Głogów.
Dwa najbliższe mecze rozegramy na własnym obiekcie i tylko dopisanie 6 pkt. do naszego dorobku może spełnić nasze oczekiwania. Pierwszy rywal to czerwona latarnia ligi Ilanka Rzepin. Każdy inny wynik niż zwycięstow zmusi mnie do robienia zakupów chyba we Wrocławiu bo w Głogowie "zabiją mnie śmiechem".
Skromne zwycięstwo uratowało nasz honor, po 330 minutach do siatki znów trafił Szuszkiewicz który w 13 minucie wykończył strzałem głową dośrodkowanie Dudu.
Po spotkaniu Damian Wróbel trener Ilanki nie wytrzymał i rzucił ręcznik poddająć swą nieskuteczną walkę o ligowy byt.
Drugi przeciwnik był troszkę bardziej wymagający dwunasta w tabeli Polonia Trzebnica typowy ligowy średniak, bez "wielkich napastników" i z przeciętną obroną. Ostatnią potyczkę wygraliśmy 2:1 i nie miałbym nic przeciwko powtórce.
Wszystko zaczęło się zgodnie z planem, w 10 minucie Ulatowski wykorzystał swoje dwunastoletnie ligowe doświadczenie i w zamieszaniu skierował piłkę do bramki. Atakowaliśmy cały czas ale jak się okazało nie tylko atakiem człowiek żyje, jedyna kontra Polonii i w 33 minucie jest remis.
Do przerwy bez zmian, po przerwie również, my atakujemy a bramkę strzela rywal. W 65 po rzucie wolnym nie pilnowany 17-to letni Staszewski wyprowadza swój zespół na prowadzenie.
Jeszcze w tym sezonie w Głogowie nie przegraliśmy a wszystko szło w złą stronę, z każdą minutą gorzej. Całe szczęście że mieliśmy dziś w swojch szeregach Ulatowskego, który z takim "fartem" powinien jak najszybciej zagrać w totka, na 6 minut przed końcem znów w zamieszaniu pod bramkowym był tym którego szukała piłka i dał nam upragniony remis.
Jeżeli z takimi wynikami wygramy ligę to będzie to bardziej załsuga Ślęzy, która również zremisował swój mecz, niż naszej dobrej gry.
Kącik statystyczny:
- stracona w 33 minucie bramka zakończyła serię 361 minut czystego konta naszego bramkarza
Jakuba Chrostowskiego. To kolejny pobity w tym sezonie rekord klubu.
Wiadomości z kraju i ze świata:
- Do sporej niespodzianki doszło w Pucharze Polski. Do finału kosztam Polonii Warszawa awansowała I ligowa
Sandecja Nowy Sącz. W finale na stadionie w Zabrzu Sandecja zmierzy się z Wisłą Kraków.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ