LOTTO Ekstraklasa
Ten manifest użytkownika cosnek przeczytało już 1110 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
1 października 2012 roku
Witam, mój dzienniku
sierpień to bardzo dobry miesiąc, lecz wrzesień to kompletna katastrofa. W ciągu tych ok. 60 dni przeszliśmy ze skrajności w skrajność, raz wielka euforia, drugi raz wielki smutek. Lecz wszystko po kolei...
Metalurg Skopje okazał się bardzo łatwym przeciwnikiem. Naprawdę myślałem, że będzie o wiele trudniej, a tu niespodzianka! 3:0 dla nas! 1 strzał przeciwnika w tym 0 celnych. To nie pierwszy mecz, w którym pokazywaliśmy swoją dominację, ale ten jest wyjątkowy, bo nasza przewaga była szczególnie widoczna. Co ciekawe, wszystkie bramki strzelali debiutanci w barwach Polonii: Mariusz Zganiacz, Anthony Losilla oraz Daniel Sikorski. Jesteśmy pewni przejścia dalej, w Skopje musiałby się stać cud, abyśmy nie dostali się do 3. rundy kwalifikacyjnej.
W meczu rewanżowym z Metalurgiem wystawiłem skład rezerwowy m.in. Michała Gliwę, Jakuba Tosika, Mateusza Matrasa, Dawida Bańskiego, Michała Maka i Daniela Gołębiewskiego. Ci piłkarze nie pokazali się z szczególnie dobrej strony, bo remis 0:0 nie za bardzo mnie zadowala, ale najważniejsze, że dostaliśmy się dalej i w następnej rundzie zmierzymy się z Helsingborgiem IF.
Mecz o Superpuchar nie był dla mnie szczególnie ważny, bo najbardziej interesuje mnie liga i rozgrywki europejskie, ale przyjemnie jest w klubowej gablotce postawić dodatkowy pucharek. A tym razem mogłem się delektować taką chwila, bo pokonaliśmy Jagiellonię 2:0 po bramkach Daniela Sikorskiego i Roberta Jeża. Dziwi mnie tylko lokalizacja tego meczu. Jeśli jest to taki elitarny puchar, to dlaczego gramy na stadionie w Lublinie? Czy nie lepiej zagrać by było na Narodowym w Warszawie?
Przez mecz kolejnej fazy kwalifikacyjnej do Ligi Mistrzów znów przeszliśmy spacerkiem, Helsingsborgs IF również nie oddał żadnych celnych strzałów, jednak 5 razy kopał w stronę naszej bramki. My celnie strzelaliśmy 5 razy i zdobyliśmy 3 bramki, których autorami byli Maciej Sadlok, Kamil Kosowski i Pavel Sultes. Wracaliśmy do Warszawy pewni udziału w 4 rundzie kwalifikacyjnej.
W meczu inaguracyjnym polskiej Ekstraklasy zmierzyliśmy się z GKS-em Bełchatów, czyli średniakiem naszej ligi. Bardzo mało goli (1) w stosunku do ilości strzałów (19). 3 punkty przeszły na nasze konto i z tego musimy być zadowoleni.
W Warszawie z Helsingsborgiem zagraliśmy na luzie, ale i tym razem zawodnicy tego klubu nie oddali celnego strzału na bramkę Sebastiana Przyrowskiego. My za to 5 razy trafiliśmy celnie i udało nam się zdobyć 2 gole. Następnym przeciwnikiem okazała się drużyna, która stała na wyższym poziomie i pewnego razu pozbawiła Lech Poznań marzeń o Lidze Mistrzów, czyli Sparta Praga. Pierwszy mecz u siebie.
Cracovia w poprzednim sezonie złamała stereotyp o tym, że jest słabą drużyną oraz za każdym razem musi do końca bronić się przed spadkiem i zapewniła sobie utrzymanie już kilka spotkań przed końcem rozgrywek. W bezpośrednim starciu z nami nie zamierzała się poddawać i pozwoliła nam (a dokładnie Sadlokowi) na strzelenie tylko 1 bramki. Jednakże najważniejsze jest, że mamy na swoim koncie 6 punktów.
Kompletowi kibiców, jaki zasiadł na stadionie przy ul. Konwiktorskiej zostalo zaserwowane bardzo dobre widowisko, pełno mrożących krew w żyłach akcji z obu stron, emocji nie brakowało. Ale to my schodziliśmy z boiska z lepszymi humorami i dwubramkowym dorobkiem, do czego doprowadzili Pavel Sultes i Mariusz Zganiacz. Oprócz tego Robert Jeż nie wykorzystał rzutu karnego, więc tak naprawdę, nasze zwycięstwo mogło być bardziej okazałe.
3 dni później w Gliwicach w meczu z beniaminkiem Ekstraklasy Robert Jeż odkupił swoje winy i tym razem wykorzystał karnego, co zapewniło nam jednobramkowe zwycięstwo. Trzeci raz z rzędu wygrywamy, tylko raz trafiając do bramki rywali. A to były zespoły raczej średnie. Jednak trzeba cieszyć się z pozycji lidera, bo przy takim natężeniu meczów i wymuszonej rotacji składem ta pozycja jest bardzo, bardzo dobra.
W Pradze, w przeciwieństwie do pierwszego meczu to Sparta była stroną przewżająca. Miała większe posiadanie piłki, więcej strzałów i ogólnie lepiej się prezentowała. Ale to nie wystarczyło. Udało im się ustrzelić tylko jednego gola, w związku z czym to my awansowaliśmy do wymarzonej Ligi Mistrzów. Tym samym podtrzymaliśmy dobrą passę polskich klubów i po raz drugi z rzędu awansowaliśmy do tego elitarnego turnieju (wcześniej to była Wisła Kraków). Inne polskie kluby reprezentujące Polskę w europejskich pucharach (Zagłębie Lubin, Legia Warszawa, Jagiellonia Białystok) odpadły w 3. fazie kwalifikacyjnej do Ligi Europy.
Tak prezentuje się nasza grupa:
Dość trudna, ale będziemy się starać zająć 3. miejsce i tym samym kontynuować dalej naszą przygodę w "turnieju pocieszenia". Dynamo Kijów jest do pokonania.
Kolejne okienko transferowe zakończyło się i przyniosło ze soba kilka ciekawych transakcji.
W polskiej Ekstraklasie najdroższym transferem było przejście Michala Radovicia do Parmy za 30 mln zł. Z Łazienkowskiej odszedł również Dusan Kuciak do FC Kopenhaga. Wisłę Kraków też opuścił znaczący piłkarz: Maor Melikson, który od teraz grać będzie w Wolfsburgu. Drużyna ze stadionu im. Henryka Reymana jednak dość mocno się wzmocniła, takimi oto piłkarzami: Nicolas Pallois (Valenciennes FC), Diogo Salomao (Sporting Lizbona), Tomasz Kupisz (Jagiellonia). Poznański Lech opuściło trzech bardzo ważnych zawodników linii ofensywnej: Sergey Krivets (1860 Monachium), Semir Stilic (Gladbach), Aleksandar Tonev (Watford). Do tego angielskiego klubu odszedł również Hesdey Suart (Cracovia). Klub prof. Filipiaka opuścił również Rok Straus, który teraz grać będzie w AC Ajaccio. Tego lata zostały również przeprowadzene transakcje trzech młodych, utalentowanych Polaków: Mateusza Możdzenia (RB Salzburg), Mateusza Maka (Śląsk Wrocław), Arkadiusza Milika (Jagiellonia Białystok). Oprócz tego, my dodatkowo zakupiliśmy Javiego Hernandeza, środkowego obroncę z wolnego transferu.
Najdroższym transferem w Anglii było przejście Phila Jagielki do Tottenhamu z Evertonu (62 mln zł). Drugą transakcją w tym zestawieniu jest odejście Yana M'Vili z Stade Rennais do Chelsea za 56 mln zł. Za to Stamford Bridge opuścił inny zawodnik - Raul Meireles, który od teraz grać będzie w barwach Sevilli. Emmanuel Eboue (Galatasaray) postanowił powrócić do Londynu, jednak nie udał się do zespołu Arsene Wengera, lecz do Harrego Redknappa. Były piłkarz Wisły Kraków Nigeryjczyk Kalu Uche od teraz będzie zawodnikiem Blackburn Rovers.
We Francji Moussa Sow zamienił Lille na Napoli. Francuski klub otrzymał za to 33 mln zł. Klubowy kolega tego piłkarza, reprezentant Polski Ludovic Obraniak stał się nowym nabytkiem Liverpoolu. Inny Polak Grzegorz Krychowiak grać teraz będzie w FC Lorient.
W Liga BBVA są dwa warte uwagi transfery: Ibrahim Affelay zamiast w Barcelonie grać będzie w AS Romie, a Ever Banega będzie klubowym kolegą Błaszczykowskiego, Lewandowskiego i Piszczka.
W Niemczach nie ma nic godnego uwagi, oprócz wcześniej wspomnianych transakcji Maora Meliksona do Wolfsburga i Evera Banegi do Dortmundu.
Dwa najdroższe transfery we Włoszech to: Stefan Kiessling (Leverkusen -> Inter; 43 mln zł), Leandro Bonucci (Juventus -> Atletico Madryt; 41 mln zł).
Mamy nowy klub filialny, którym został czeski zespół Michalovce, a naszym klubem patronackim został niemiecki FSV Mainz. Zarząd cały czas realizuje plan rozbudowy obiektów młodzieżowych.
W pierwszy dzień września spotkaliśmy się z Podbeskidziem Bielsko - Biała. Bardzo dobrą informację jest przełamanie naszej złej passy strzeleckiej, bo udało nam się zdobyć trzy bramki, których autorami byli Mariusz Zganiacz, Adam Kokoszka oraz Daniel Gołebiewski. Dla "Górali" trafił Serginho.
Dużo kartek, zero bramek. Tak można by opisać spotkanie z Śląskiem Wrocław. Obie drużyny nie pokazały nic szczególnego. Nudny mecz. Wiele takich jest i trzeba to wytrzymać.
Tydzień później rozegraliśmy wyrównane spotkanie z Zagłębiem Lubin. Było nawet widać lekką przewagę zespołu z Dolnego Śląska. Najpierw do bramki trafił Dawid Abwo. Nam udało się wyrównać w końcowej fazie meczu, dzięki bramce Pawła Wszołka. Eh. Nie możemy tak grać. Musimy wygrywać.
"Z czym do Ligi Mistrzów?" "I takie beztalencia reprezentują nasz kraj w takich rozgrywkach?" "Wstyd, hańba! I to na całą Europę!" Takie komentarze można było przeczytać na wszystkich serwisach internetowych po naszym meczu z Lyonem. No cóż. Jak przeciw Sikorskiemu, Nowakowi, Sultesowi, Baszczyńskiemu i Przyrowskiemu stają takie tuzy futbolu jak Batefimbi Gomis, Yoann Gourcuff, Zdravko Kuzmanović oraz Aly Cissokho, to wynik może być tylko jeden. Solidne baty 1:4. Teraz trzeba zacisnąć zęby i w następnym meczu z Dynamem Kijów pokazać, że jednak coś jesteśmy warci.
Kolejny raz terminarz dał nam porządnego kopa w dupę. Zaraz po ważnym meczu z Francuzami, przyszło nam się zmierzyć z Legią. Tego wynikiem była przegrana 1:3. Nie istnieliśmy. 1 celny strzał - tylko. Szkoda gadać.
W 3. rundzie zmierzyły się ze sobą dwie Polonie - z Bytomia i Warszawy. Byliśmy typowani jako faworyci tego spotkania, jednak zapewnienia bukmacherów jak i wszystkich ludzi, których choć w małym spotkaniu interesowało to spotkanie nie spełniły się. Przegraliśmy po karnych.
Ktoś nas nie lubi! Ewidentnie! Ten ktoś siedzi za biurkiem w siedzibie Ekstraklasy S.A i ustala termianarz. 3 dni po morderczym spotkaniu z bytomską Polonią, musieliśmy rozegrać spotkanie z Wisłą Kraków. Bardzo ostry mecz. 4 kontuzje, 6 żółtych kartek, 1 czerwona, 1 niewykorzystany karny i 2 bramki... Wisły. Spadliśmy w otchłań tabeli.
Kolejna część rundy jesiennej sezonu 2012/2013 również będzie polegać na ciągłej gonitwie, rotacji składem, meczami co trzy dni i naszym wymęczeniem. Kluczowe będą spotkania z Dynamem Kijów, z którym walczyć będziemy o 3 miejsce w grupie C Ligi Mistrzów. Musimy zacząć wygrywać w Ekstraklasie, by znów zasiąść na fotelu lidera.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
"Ucz się, ucz się chłopcze dziarski..." |
---|
Warto zlecać używanie taktyki pierwszego zespołu rezerwom i drużynie młodzieżowym. Dzięki temu będziesz mógł podejrzeć, jak na danej pozycji radzą sobie młodzi adepci i zyskasz na czasie, wprowadzając juniorów do pierwszego składu. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ