Premier League
Ten manifest użytkownika KJ9 przeczytało już 719 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
W przededniu meczu z Tottenhamem, ze szklaneczką schłodzonego Williama Lawsona zastanawiałem się nad tym, jak będzie wyglądała wyjściowa jedenastka. Po dłuższej chwili dokonałem następującego wyboru: De Gea – Jones, Smalling, Vidic, Evra – Carrick, Bender, Valencia, Kagawa – van Persie, Rooney. Tak więc stare, dobre 4-4-2 z szeroko rozstawionymi skrzydłowymi, lekko cofniętym Rooneyem. Efekt? Zwycięstwo 1:0 po bramce Kagawy po ciężkim meczu.
Druga kolejka to wyjazd na Carrow Road na mecz z Norwich. Gospodarze w pierwszym meczu ulegli na Emirates Arsenalowi 2:0. Z nami również nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. Rezultat: 1:3, chociaż mogło skończyć się o wiele bardziej okazale. Valencia szarżował na prawej flance, co rusz wprowadzając zamęt w defensywie rywali. Świetny mecz w jego wykonaniu (9.0) czego dowodem są 2 asysty i bramka na 0:2.
W międzyczasie odbyło się losowanie grup Ligi Mistrzów. I trafiliśmy na łatwą grupę, a mianowicie na Olympiakos, Partizan i CSKA Moskwa.
Trzecia i czwarta kolejka również zakończone zwycięstwami kolejno z West Bromwich i Newcastle. Oba po 3:1. Potem przyszedł czas na Chelsea...
Nieco obawiałem się tego meczu, między innymi dlatego, że graliśmy bez Rafaela, Bendera, Jonesa i Naniego. Willian co rusz ogrywał Smallinga grającego wtedy na prawej stronie defensywy. I to właśnie po podaniu jego autorstwa, Eto'o zdobył jak się okazało, jedynego gola tego meczu.
Chłopcy szybko zapomnieli się pozbierali i zanotowali niezłą serię zwycięstw.
Szczególnie cieszy zwycięstwo z Liverpoolem, gdzie skutecznością popisał się Vidic, zdobywając dwa gole. Na pochwałę zasługują również obrońcy, którzy dopuścili do straty jedynie 5 bramek.
Po powrocie z Moskwy, czekała nas kolejna, tym razem ligowa batalia z Arsenalem. Bez van Persiego, który przy okazji wygranej z The Reds, zerwał mięsień łydki i w tym roku nie pojawi się już na boisku. Ponadto Valencia doznał urazu więzadeł krzyżowych na treningu i końca sezonu nie będę mógł z niego skorzystać. Co do meczu - dużo walki, mnóstwo fauli. Na dobrą sprawę nasz jeden, jedyny błąd tamtego wieczora został wykorzystany przez gospodarzy. Konkretnie to Podolski wykorzystał nieuwagę Vidicia i zapewnił 3 punkty The Gunners.
Nasi kibice, licznie zgromadzeni na Emirates Stadium, pożegnali nas gwizdami.
Chłopcy chcieli wyładować swoją frustrację 12 dni później w derbach Manchesteru. Wzorowo wywiązali się z zadań taktycznych i skończyło się zwycięstwem 3:1 po bramkach Welbecka, Rooneya i Naniego. Honorowe trafienie dla The Citizens uzyskał Dzeko.
Zwycięstwo to zapoczątkowało kolejną serię meczów bez porażki.
Kolejne słowa uznania dla defensywy. Ich bardzo dobra gra jak i świetna dyspozycja De Gei nie pozwoliły do straty wielu bramek. Nasz zwycięski marsz przerwała dopiero Swansea. Jednakże spodziewałem się, że grudzień nie będzie składał się wyłącznie z samych zwycięstw, ponieważ 3 mecze w 7 dni potrafią bardzo zmęczyć, nawet przy rotacji. Cieszy postawa zespołu w Lidze Mistrzów - komplet punktów, bilans bramkowy 20:2. Sensacyjnie z drugiego miejsca awansował Partizan a CSKA musiała zadowolić się grą w Lidze Europy.
Gwoli podsumowania prawie 6 miesięcy pracy na Old Trafford, uważam, że nasz trud i wysiłek nie poszły na marne. Szybko znalazłem wspólny język z moimi zawodnikami co w znacznym stopniu przełożyło się na wyniki. Na chwilę obecną pozycja lidera i 5 punktów przewagi nad Chelsea. Fatalnie spisuje się Southampton, który zdawał się mięć większe ambicje a tymczasem 15. miejsce i znikoma przewaga nad strefą spadkową. Jestem zadowolony z losowania 1/8 finału Champions League. Trafiliśmy na Szachtar Donieck. Zapowiada się ciekawy dwumecz. Matthias Sammer próbuje negocjować transfer Lucasa Ocamposa, którym jestem zainteresowany. Sądzę, że byłby dla nas sporym wzmocnieniem. Może zastąpi nawet Valencię, który może mieć problemy z odbudowaniem formy.
Sylwester, 31 grudnia. Szampańska zabawa tuż, tuż. A pan Woodward życząc mi szczęścia w nadchodzącym Nowym Roku przy okazji zaproponował mi przedłużenie umowy. Czteroletni kontrakt i 88 tysięcy € tygodniowo w zupełności mnie zadowoliło. Lada chwila wkroczymy w rok 2014. Oby był to szczególny rok dla kibiców Czerwonych Diabłów jak i dla nas wszystkich. Już jutro na własnym terenie w ramach rozgrywek Premier League zmierzymy się z Norwich City...
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Zasada ograniczonego zaufania |
---|
Jeżeli nie jesteś przekonany co do umiejętności swojego asystenta, nie pozostawiaj mu przedłużania kontraktów. Może sprawić, że zwiążesz się z niechcianym zawodnikiem na dłużej lub możesz przeoczyć koniec kontraktu kluczowego gracza. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ