Lata sukcesów i lata dominacji. Tak wyglądało ostatnie prawie 27 lat w historii Manchesteru United, za sterami którego był Sir Alex Ferguson. Szkot po tylu właśnie latach za sterami klubu z Old Trafford postanowił zakończyć trenerską karierę. Nie opuścił jednak klubu, pełni on funkcję dyrektora sportowego. Wszyscy głowili się kto go zastąpi. Jako John Kunna postanowiłem podjąć się tego zadania.
            Podpisałem roczny kontrakt opiewający na niezłą tygodniówkę (78 000 €). Zarząd klubu postawił sprawę jasno – chcemy tytułu. Mój cel w 100 % pokrywa się z oczekiwaniami Glazerów, w związku z czym otrzymałem 60 mln na zakup nowych piłkarzy. Patrząc na zespół, który mam do dyspozycji to jestem głęboko przekonany, że możemy utrzeć nosa rywalowi zza miedzy, Manchesterowi City; Chelsea czy Arsenalowi. Nie można też zapomnieć o Liverpoolu i Tottenhamie, które zapewne będą zainteresowane walką o Champions League.
            Po dokładniejszym przeanalizowaniu składu, zauważyłem, że środek pola nie wygląda tak jakbym go sobie wyobrażał. Co prawda przyszedł Fellaini ale potrzebny jest jeszcze człowiek, pomocnik typu "box-to-box", potrafiący świetnie grać w defensywie jak i również rozpocząć kontrę. Zarzuciłem sieci na Svena Bendera. Młody Niemiec niebywale rozwinął się pod okiem Jurgena Kloppa. Dużo biegający, inteligentny gracz. Znalazł już nawet miejsce w kadrze Joachima Löwa. Początkowa oferta w wysokości 13 mln € nic nie dała. Jednak zwiększenie jej o dodatkowe 3 mln skłoniła ich do zmiany zdania. Tak więc po szybkich, bezproblemowych negocjacjach Bender trafił na Old Trafford. W międzyczasie zatrudniłem Mathiasa Sammera na stanowisko dyrektora ds. sportowych. Będzie pomagał mi w negocjowaniu transferów do klubu i z klubu.
            Chwilę później pozbyłem się, za dość śmieszne pieniądze, Andersona. Za "5 baniek" trafił do Interu. Oddałem też Alexa Buttnera w ramach wypożyczenia do Twente. Obecnie rozglądam się za dobrym zmiennikiem dla De Gei, ponieważ to co wyczyniał w sparingach Lindegaard, wołało o pomstę do nieba. Babol za babolem... Na dodatek w ciągu ostatnich 2 tygodni dwukrotnie był kontuzjowany. Jeżeli chodzi o napad to jestem spokojny. Wazza i RvP są w dobrej dyspozycji, zresztą mam bardzo wartościowych zmienników w postaci Javiera "Chicharito" Hernandeza i Danny'ego Welbecka. A propos sparingów, wyglądały one następująco:

vs Liaoning 2:0 (w) – Rooney, Young

vs Dongya 5:0 (w) – Kagawa, Welbeck, Rooney x2, Jones

vs Stuttgart 3:1 (w) – Chicharito, Rooney, van Persie

vs Hoffenheim 1:1 (w) – van Persie

vs Bury 1:2 (w) – van Persie

vs Antwerpia 3:0 (w) – Valencia, Bender, Welbeck

            Cud, że straciliśmy mało bramek, głównie dzięki solidnej grze środkowych obrońców, bowiem wielokrotnie ratowali nam skórę. Ze słabym Bury mogło się skończyć tragicznie... Mamy już za sobą również mecz o Tarczę Dobroczynności z Wigan. Wygraliśmy go pewnie 4:0 po bramkach Vidicia, Carricka, van Persiego i Rooneya. Za 6 dni, 17 sierpnia - długo oczekiwana inauguracja Premier League, gdzie na własnym terenie podejmujemy Tottenham Hotspur. Na pewno bez Naniego, który wciąż jeszcze nie doszedł do siebie po skręceniu kostki, przez co nie zagrał w żadnym sparingu. "Koguty" po sprzedaży Bale'a do Realu Madryt zaszaleli na rynku transferowym. Niedawno również sprowadzili robiącego furorę na Wyspach Francuza Morgana Schneiderlina za 13,25 mln. Zapowiada się więc ciężki początek, jednakże wierzę, iż kibice wesprą nas w tym wyjątkowym dniu.

Koniec części pierwszej...