Informacje o blogu

Piłka jest okrągła, a bramki są dwie.

Blackpool FC

Premier League

Anglia, 2010/2011

Ten manifest użytkownika Egomaniac przeczytało już 744 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG



Joseph Stuart Clinton
znajdował się w swoim gabinecie na parterze siedziby Blackpool. Nerwowo przeglądał dokumenty porozrzucane po biurku. Przerwał mu jego asystent.
- Nic mi nawet kurwa nie mów! - zawarczał przez zęby 36-latek.
- Ale …
- Tak wiem! Mchedlidze nie dostał pozwolenia na pracę. Chciałeś coś jeszcze dodać? - JSC nie był w dobrym humorze i nawet nie próbował udawać, że jest inaczej.


- Nie możesz po prostu poszukać kogoś innego? Nie wiem dlaczego uparłeś się na tego „wieżowca” na szpicy.
- Niby jesteś z Wysp Brytyjskich, ale za często wciskasz mi to hiszpańskie gówno.
- To nie hiszpańskie gówno tylko nowoczesny futbol. Jak myślisz, kto prędzej urwie się obrońcom – niski i zwinny czy wysoki i silny
- Wrócimy do tego kiedy indziej. Teraz jestem za bardzo wkurzony na urzędasów i nie myślę logicznie.

Były piłkarz Arsenalu pożegnał się ze swoim współpracownikiem i udał się na parking. Tam bez trudu znalazł swoje nowe auto - Aston Martin Rapide. Jak każdy prawdziwy mężczyzna miał zamiłowanie do motoryzacji, więc na samochód wydał niebagatelną sumę 160 tysięcy funtów. Mieszkanie, które zagwarantował mu klub znajdowało się niecałe 0,8 mil od Bloomfield Road, więc do pracy dojeżdżał w ponad 5 minut. Penthouse w którym mieszkał znajdował się na Admiral View. Z ulicy tej według wielu roztacza się najlepszy widok na Morze Irlandzkie.

Wakacje trwały, jednak do Blackpool nie zjechało zbyt wielu turystów. Było to spowodowane temperaturą wody morza, która w lecie nie wynosiła więcej niż 17 stopni Celsjusza.

Joseph zaraz po powrocie do domu przygotował sobie herbatę, zamówił chińszczyznę i położył się na kanapie. Postanowił, że po prowizorycznym obiedzie wybierze się do Blackpool Tower wzorowanej na wieży Eiffla. Był to dobry sposób na zapoznanie się z mieszkańcami miasta, ponieważ właśnie w wieży najczęściej gościła miejscowa „śmietanka” towarzyska. Mężczyzna zabrał ze sobą na wszelki wypadek aparat, aby zrobić zdjęcia w Akwarium lub Jungle Jims. Czas minął mu szybko, jednak nie spotkał nikogo wartego uwagi. Większość odwiedzających stanowiły rodziny z dziećmi lub staruszkowie. JS wrócił z tej wyprawy wypoczęty i zabrał się za przeszukiwanie list transferowych, aby znaleźć potencjalnych kandydatów do gry w zespole Seasiders. Jedynym zawodnikiem wartym uwagi był 19-letni Juanpe z Las Palmas. Grał na pozycji środkowego obrońcy, jednak Joseph widział go bardziej na pozycji defensywnego środkowego pomocnika. Cena była śmieszna – 120 tysięcy funtów, więc bez wahania złożył ofertę.

Kilka dni później transfer obrońcy był już sfinalizowany i menadżer zabrał się do podsumowania swoich transferów.

Okazało się, że posiada jeszcze trzy miliony budżetu transferowego, a rezerwa w budżecie płacowym wynosi 1,4 miliona rocznie. Fundusze te pozostawił sobie na ewentualny transfer napastnika w tym okienku lub wzmocnienia zimą. Pozycja snajpera ciągle go niepokoiła, mimo że Kornilenko w meczach towarzyskich spisywał się doskonale i strzelał gola za gola. Postanowił, że kwestie białoruskiego napastnika rozważy dopiero po trzech pierwszych meczach Premier League.

Trzy dni przed inauguracją sezonu na Bloomfield Road dotarła informacja, że w drugiej rundzie Pucharu Ligi Angielskiej zmierzą się na własnym boisku z Ipswich Town. Była to bardzo dobra informacja, ponieważ Ipswich znajdowało się we wschodniej części Anglii i czekała ich długa droga do Blackpool.

W końcu nadszedł czas na pierwszy mecz Blackpool w Premier League i debiut Josepha w roli szkoleniowca. Dziennikarze nie dawali beniaminkowi najmniejszych szans nawet na remis z utytułowanym rywalem. Wybiegali nawet dalej i przewidywali, że „Mandarynki” będą przez większość sezonu czerwoną latarnią najwyższej klasy rozgrywkowej. Szkoleniowiec The Seasiders również nie wydawał się być człowiekiem nastawionym na wygraną. Chodził jak struty i wydawało się, że najchętniej nie stawiłby się na meczu z The Reds. Dzień przed meczem wraz z piłkarzami na boisku przeprowadził trening taktyczny i dokładnie objaśniał jak będzie wyglądało krycie i gra defensywna. Nakazał też dokładne przećwiczenie stałych fragmentów gry, które mogły okazać się kluczowe. Nie czuł stresu do czasu gdy kolejnego dnia wychodził na rozgrzewkę z piłkarzami i ujrzał wypełniony po brzegi stadion. Nogi się pod nim ugięły i aby się opanować wrócił do szatni. W swojej karierze grał na znacznie większych stadionach, ale nigdy nie czuł aż takiej odpowiedzialności za drużynę. Gdy piłkarze wrócili Joseph już był spokojny. Nie wywierał presji na zawodnikach i nakazał im zagrać na luzie. Przecież to Liverpool musi wygrać – to goście są faworytami.

Okazało się, że Kenny Dalglish zrezygnował z gry 4-2-3-1 i ofensywnego pomocnika zastąpił defensywnym. Cała pierwsza połowa spotkania była wyrównana, jednak to lepszy technicznie Liverpool miał przewagę w posiadaniu piłki. Obydwie drużyny stworzyły sobie po dwie stuprocentowe sytuacje, jednak żadna nie została wykorzystana. Najbliżej zdobycia bramki był Kornilenko, który minął Carraghera i fenomenalnie uderzył. Niestety piłka uderzyła w poprzeczkę i nie wpadła do bramki. W przerwie Clinton znów zaapelował o spokojną grę swoich podopiecznych. Bardzo szybko to poskutkowało, ponieważ rozgrywający genialne zawody Kevin McNaughton wspomógł DJ Campbella na skrzydle i potężnym kopnięciem wbił futbolówkę z pole karne. W ogromnym tłoku futbolówka odbiła się od Daniela Aggera i wpadła do bramki strzeżonej przez Pepe Reinę! 16 tysięcy ludzi po tym golu wstało z miejsc i zaczęła się prawdziwa feta. Została ona szybko zakończona. Już trzy minuty później gola zdobył Luis Suarez, który wykorzystał dobre prostopadłe podanie. Stratę gola Joseph złożył na swoje barki, ponieważ zbyt bardzo cofnął zespół. Gdy na tablicy wyników widniało 1:1 znów wrócił do taktyki z początku meczu. Okazało się to trafnym wyborem. The Reds nie potrafili przebić się przez mur obronny, a kontry "Mandarynek" były coraz groźniejsze. Po jednej z nich Jason Puncheon stanął oko w oko z Reiną, ale zachował się fatalnie i kolejny gol nie doszedł do skutku. Na piętnaście minut przed końcem meczu na boisko za słabo spisującego się Kornilenko wszedł Elliot Grandin. Okazało się to genialnym posunięciem, ponieważ DJ Campbell przesunięty na szpicę radził sobie wspaniale, a Grandin zaliczył asystę przy decydującym trafieniu. Francuz dośrodkował z rzutu rożnego, a fenomenalną główką popisał się Zander Diamond! Reina był bezradny przy tym strzale. Końcówka meczu to desperackie ataki Liverpoolu, które nie skończyły się zdobyciem bramki.



Po meczu wszyscy zawodnicy odebrali gratulację od prezesa. Do Josepha zadzwonił John Philis – jego agent. On również rozpływał się nad sensacyjnym zwycięstwem i ciągle przypominał o swojej roli w zatrudnieniu byłego piłkarza nad Morzem Irlandzkim. 36-latek przyjął te słowa z uśmiechem, jednak i jemu udzieliła się wszechobecna radość. Spora grupa kibiców świętowała zwycięstwo na ulicach miasta. Blackpool ogarnęła Clintonomania!

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution