S. Kone – Appiah, Jemal, Calvet, Addy – Yatabare, Yahaya, Ayite (45' Ferreira), Heitor, Papadopoulos – Bounedjah
Przez kartki z poprzedniego nie mogłem wystawić A. Kone i Gila, podstawowej pary stoperów. Mimo to jednak zależało mi na zwycięstwie i piłkarze mieli tego świadomość. Dobrze jest wygrać w debiucie. Niestety początek wyglądał zupełnie inaczej, niż oczekiwałem. Już w 4' o piłkę powalczył doświadczony
Allart, Calvet nie dał mu rady, a
Kone interweniował niepewnie i po jego błędzie piłka wpadła do mojej bramki. Nie tak to planowałem… Po strzeleniu gola rywal nie kwapił się do ataków. Gdyby zagrał ofensywniej, może udałoby mi się skontrować i zdobyć wyrównującego gola, ale równie dobrze mogłem stracić drugiego. To jednak stało się i tak z małym opóźnieniem.
Brian Rodriguez zdecydował się na indywidualną akcję, zakończoną dobrym uderzeniem. 0:2. Cholera… Choć nie graliśmy dużo gorzej, rywal nas wypunktował. Do końca meczu próbowaliśmy strzelić chociażby i tylko honorową bramkę. W 90' prawym skrzydłem zaatakował rezerwowy Ferreira, dośrodkował, a akcję zamknął
Papadopoulos.
1:2, nie tak wyobrażałem sobie debiut.
Słaby wstęp przeciwko USBCO przypieczętował los Bounedjaha. Newcastle dawało za niego 7,25 mln, co w pełni mnie zadowalało. W końcu, po pięciu latach nieskutecznej gry, Algierczyk pożegna się z Monaco. Nie będę tęsknił.
Ahmed Saidi był na mojej liście talentów jeszcze za czasów Sevilli. Wtedy jednak nie potrzebowałem kolejnego napastnika, a teraz jest jak znalazł. Valenciennes chciało jednak za niego bagatela 8 mln, co dotychczas było ponad moim zasięgiem. Po sprzedaży Bounedjaha mogłem się podjąć negocjacji. Ostatecznie stanęło na 7,75 mln, ale większość miała być zapłacona w ratach.
Dalej szukałem wzmocnień na środek pola. Miałem paru niezłych grajków, ale nie prezentowali oni poziomu, jaki chciałbym osiągnąć w ciągu paru lat. Tymczasem scout polecił mi kolejnego, po Papadopoulosie, piłkarza z Grecji.
Andreas Platsikas jest nominalnym defensywnym pomocnikiem. Ma za sobą niezły sezon w Atromisie, ale chce wyjechać z Superligi. Był do wyjęcia za śmieszne 250 tys., które wyłożyłem bez większego wahania, i Grek dołączył do mojego zespołu.
Drugi mecz w lidze graliśmy z Bordeaux. Była to okazja do pierwszego zwycięstwa, na dodatek przed własnymi kibicami… jeżeli oni przyjdą. Przed sezonem wykupili zaledwie 3,5 tys. karnetów. Tym razem jednak nie zawiedli i zapełnili stadion niemal w 2/3. Do meczu z Żyrondystami przystępowałem w najmocniejszym składzie – wracali Gil i A. Kone, na boisku miał się też pojawić Saidi. W 6' wynik otworzył Heitor, a do przerwy dzięki golu Yatabare prowadziłem 2:0. Na początku drugiej połowy kontuzji doznał mój najdroższy nabytek i wpuściłem Saavedrę, sprowadzonego z wolnego transferu. Okazało się, że była to dobra zmiana. Argentyńczyk strzelił dwie bramki – w 55 i 70', dzięki czemu wygrałem
4:0. I takiej gry oczekuję!
Czas na krótką przerwę reprezentacyjną. Powołanie, trzy dni zgrupowania, mecz i powrót. Powołania nie zaskoczyły, nie pojawiła się żadna nowa twarz. Po co mieszać w czymś, co dobrze działa?
Holandia ostatnio notuje tendencję spadkową. To już nie jest światowa potęga, faworyt dużej imprezy. Teraz ten zespół jest na najlepszej drodze, aby w ogóle nie zakwalifikować się do turnieju w Belgii. Ciągle jednak mają paru ciekawych piłkarzy i bynajmniej można ich zlekceważyć. Dobry rywal do meczu towarzyskiego.
Dobrze, że to był tylko sparing, bo nie życzyłbym sobie takiej gry w meczu o punkty. Gra z przodu była marna, z tyłu – niepewna. Jak dochodziliśmy do sytuacji to raczej dzięki błędom rywali niż kreatywności pomocników. Wolski i Wesołowski radzili sobie słabo, a Milik wprost beznadziejnie. Nie, to nie jest piłkarz na poziom reprezentacji. Udało się zremisować
1:1, ale stracona bramka w 80' sprawiła, że mogliśmy ten mecz nawet przegrać. Na szczęście dzięki trafieniu Kupisza udało się zremisować. To nie powinno tak wyglądać.
Do Awinionu jechaliśmy po drugie zwycięstwo. Beniaminek był skazywany przez media na spadek i szczerze mówiąc zdziwiłbym się, gdyby to nie nastąpiło. Po prostu… nie ta liga. Tę różnicę było widać na boisku. Graliśmy o klasę, jeżeli nie dwie, lepiej. Dzięki dwóm bramkom Papadopoulosa i jednej Bruno Cesara spokojnie wygraliśmy
3:0.
Po tym spotkaniu wybrałem się za wschodnią granicę na
mecz Borussi z Kaiserslautern. Na boisku pojawiło się dwóch Polaków – Lewandowski i Borysiuk. Żaden z nich nie zachwycił, ale nie zanotowali też jakichś specjalnie słabych występów. Po prostu zagrali poprawnie, choć według mnie Lewandowski powinien był pokazać coś więcej.
Wzmacniania klubu ciąg dalszy. Moussa Konate może nie jest wybitnym napastnikiem, ale dzięki umiejętności gry na skrzydłach zwiększy głębię składu. Był do pozyskania na zasadzie wolnego transferu po tym, jak skończył się jego kontrakt z Olympique Lyon.
Czy uda mi się zanotować serię trzech zwycięstw z rzędu? Do księstwa przyjeżdża Montpellier i przed nami ważny mecz. Zresztą teraz każdy mecz jest ważny… Jednak gorzej zacząć się nie mogło. Już w 1' Marchetti został wyrzucony z boiska. Nie zdążył dotknąć piłki, a sędzie już pokazał mu czerwoną kartkę za spóźniony wślizg. To odrobinę komplikowało sytuację, ale jeszcze o niczym nie przesądzało. Szczególnie, że w dobrej formie ciągle jest Papadopoulos, który i w tym meczu strzelił bramkę. Grek potrzebował 12 minut, aby wyprowadzić moją drużyną na prowadzenie. Asystę zanotował Ferreira. Teraz goście musieli zaatakować – mieli przewagę liczebną na boisku, ale nie potrafili tego przełożyć na bramki. W 58' tragiczny błąd popełnił bramkarz rywali, który wybił rzut wolny z okolic linii bocznej wprost pod nogi Ferreiry. Skrzydłowy uderzył w kierunku bramki z pierwszej piłki i ta znalazła się w siatce – 2:0! Bramka Giroud tylko zmniejszyła rozmiary porażki rywali. Jest upragnione
zwycięstwo!
Po Evana Adama zgłosił się Manchester United. Czerwone Diabły zaoferowały za 18-letniego napastnika 2,2 mln funtów i udział w zyskach z następnej sprzedaży. Z jednej strony był to jeden z największych talentów w drużynie, z drugiej – nie przejawiał zadowalającego progresu. Zdecydowałem się zaakceptować tę ofertę.
Z tych środków i pieniędzy ze sprzedaży graczy rezerw udało mi się uzyskać całkiem sensowną sumę. Niemalże rzutem na taśmę przeprowadziłem transfer Fisnika Nilssona z Helsingborgsu za 5 mln. Jest to prawy pomocnik, ale potrafi też grać na środku i lewym skrzydle – bardzo uniwersalny gracz. W Szwecji radził sobie dobrze. Liczę na to, że będzie się dobrze rozwijał i okaże się dużym wzmocnieniem.
Dzień po zamknięciu okienka transferowego jechaliśmy do Hawru po trzy punkty. Byliśmy faworytem i rywal nie był w najlepszej formie. Od początku graliśmy lepiej, jednak nasze akcje nie potrafiły przebić się przez mur obronny rywali. Na drugą połowę wyszliśmy z bardziej ofensywnym nastawieniem i… zostaliśmy skontrowani. Dwukrotnie. po ciosach w 54 i 59' Monaco już się nie podniosło i ponieśliśmy drugą porażkę w Ligue 1 w tym sezonie –
0:2 z Le Havre zdecydowanie nie jest powodem do dumy.
Teraz czekał nas mecz w Pucharze Ligi Francuskiej z Toulouse. Muszę przyznać, odrobinę obawiałem się tego spotkania. Nie chciałem wystawiać w środku tygodnia najmocniejszego składu. Moim priorytetem była liga, ale chciałem też pokazać się nieźle w krajowych pucharach. Jednakże moi piłkarze mieli inny plan… W 12' Bruni pod pressingiem podaje piłkę prosto do Monneta-Paqueta, a ten ze spokojem pakuje piłkę do bramki. Na szczęście 10 minut później wyrównał Rapa po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i ponownie Monako było w grze. W regulaminowym czasie nie padło jednak więcej bramek i potrzebna była dogrywka. Wtedy szybko bramkę na
2:1 strzelił Bruno Cesar, wprowadzony na początku dodatkowego czasu gry w miejsce Teymouriana. Było to rozstrzygające trafienie – Monako gra dalej!
Teraz przed nami kolejne dwa mecze kadry, później – walka w lidze. Czekają nas mecze m. in. z Olympique Lyon i Paris Saint Germain. To będzie gorący okres.
***
Kiedyś trzeba skończyć. Najprawdopodobniej sezon 2019/20 będzie ostatnim opisywanym przeze mnie w manifestach.
Następny odcinek
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ