''Wiele futbolowych sukcesów jest w twojej głowie. Musisz uważać, że jesteś najlepszy i później z wiarą w siebie udowodnić to. Gdy ja byłem w Liverpoolu zawsze powtarzałem, iż są dwa najlepsze zespoły w Merseyside, Liverpool oraz Rezerwy Liverpoolu.''

- Bill Shankly -

W poprzednim odcinku







Piłka w rytmach samby




 

Po zakończeniu sezonu z Liverpoolem Berk nie miał czasu na odpoczynek. Spakował więc torbę i udał się pierwszym samolotem do Zagrzebia. Turniej zbliżał się wielkimi krokami i należało przygotować drużynę do czekającego ją wyzwania. W tym celu reprezentacja rozegrała kilka sparingów. Po tych meczach Berk powołał  piłkarzy, których zabierze do Brazylii. Nie było tutaj żadnych sensacji, bo w sumie wybór nie był zbyt wielki. Jedynym zaskoczeniem mogło być zabranie młodego Kovacicia.

 

Chorwacja vs Zimbabwe 4:2
(Vukusić x2, Jajalo, Sammir)

Chorwacja vs Słowenia 2:0
(Ćorluka, Rakitić)


Urugwaj vs Chorwacja 0:0


Chorwacja vs Wybrzeże Kości Słoniowej 1:1
(Modrić)


...

Chorwacja jechała do Brazylii w dobrych humorach. Grupa wydawała się do przejścia,w zespole nie było żadnych kontuzji,a do tego dochodziły dobre wyniki w sparingach. Celem Chorwatów był awans do ćwierćfinału, co Berk uważał za całkiem realne. Liczył on przede wszystkim na Modricia. Był on kluczowym zawodnikiem drużyny. Wszystkie piłki przechodziły przez niego i jeżeli trafi z formą, może być jednym z najlepszych zawodników na turnieju. A podawać ma komu, bo z przodu grać będzie Mandzukić, który doskonale wie jak strzelać gole.
Pierwszym przeciwnikiem była Serbia. Rywal doskonale znany Chorwatom, mający w składzie takich zawodników jak Vidić, Krasić czy Tadić. Spotkanie zapowiadało się bardzo ciężko, a Berk doskonale zdawał sobie sprawę, że pierwszy mecz może okazać się kluczowy w celu wyjścia z grupy. Początek spotkania okazał się szczęśliwy, gdyż Chorwacja zdobyła gola z rzutu karnego już w 6 minucie. Pewnym wykonawcą okazał się Modrić. Serbia odpowiedziała bardzo szybko po strzale Tadicia, a tuż po przerwie podwyższył na 2:1 Vidić. Mimo dobrej gry to rywale strzelali gole co była bardzo frustrujące dla Berka. Na szczęście dość szybko wyrównał Mandzukić, a w końcówce meczu Luka Modrić kapitalnym uderzeniem z dystansu zapewnił swojej drużynie jakże ważne 3 punkty.

 

16.06.14 (MŚ - m1)
Chorwacja - Serbia 3:2*
(Modrić x2, Mandzukić)


 

Nie było zbyt dużo czasu na odpoczynek, gdyż zbliżał się kolejny ważny mecz. Zwycięstwo w pierwszym spotkaniu nie gwarantowało jeszcze niczego, więc z Paragwajem należało zdobyć minimum jeden punkt. Jak się okazało rywal nie postawił jednak zbyt dużych wymagań i Chorwacja pewnie zwyciężyła 2:0. Awans z grupy stał się faktem i zespół mógł spokojnie myśleć o ostatnim meczu z Jamajką.

 

21.06.14 (MŚ - m2)
Paragwaj vs Chorwacja 0:2*
(Tomecak, Mandzukić)

 

W trzecim meczu grupy D, Berk wystawił w większości zawodników, którzy do tej pory siedzieli na ławce. Wyróżnił się szczególnie jeden z nich - napastnik Interu Mediolan Ante Vukusić, który zdobył efektownego hat-tricka. Równie kapitalne spotkanie rozegrał Modrić, który asystował przy każdym golu. Chorwacja wychodzi z grupy z kompletem zwycięstw. Dołączył do niej Paragwaj, który pokonał w decydującym spotkaniu o drugie miejsce Serbię.

26.06.14 (MŚ - m3)
Jamajka vs Chorwacja 1:3*
(Vukusić x3)



...
 

Szczęście nie opuszczało Chorwacji - w 1/16 turnieju zmierzy się ona ze Słowenią. Tą samą, którą łatwo pokonała w meczu sparingowym tuż przed mistrzostwami. Nic więc dziwnego, że w zespole panowały dobre nastroje.
Słowenia rozpoczęła mecz bardzo defensywnie czekając na kontrataki, a Chorwacja grała swoją piłkę. Tuż przed przerwą bramkę zdobył niezawodny Mandzukić (3 bramka na turnieju) ,a wynik ustalił w drugiej połowie strzałem z rzutu karnego kapitan zespołu - Srna. Mecz nie był porywający,ale liczyło się tylko zwycięstwo i awans do kolejnej rundy, a tam już tak łatwo nie będzie.
 

30.06.14 (MŚ - 1/16)
Słowenia vs Chorwacja 0:2*
(Mandzukić, Srna-k)

Sensacyjnie już na tym etapie pożegnał się z turniejem gospodarz, a więc Brazylia,a także faworyzowana Hiszpania. Berka zasmuciła jednak bardziej porażka Urugwaju.

Włochy vs Brazylia 1:0

Dania vs Anglia 1:2d

Portugalia vs Turcja 3:0

Hiszpania vs Francja 1:2d

Chile vs Paragwaj 1:0

Rosja vs Urugwaj 3:2

Argentyna vs Ghana 5:1


...
 

Tym razem los nie był łaskawy i rywalem w ćwierćfinale okazała się Argentyna, która nawet bez kontuzjowanego Messiego była piekielna mocna. Berk cieszył się na spotkanie z Gaitanem i Otamendim, ale miał nadzieję, że to oni będą po tym meczu smutni.
Jest takie stare przysłowie piłkarskie, że każdą drużynę buduje się od obrony. Niestety formacja ta była słabym punktem Chorwacji, a jeszcze słabszym bramkarz. W poprzednich meczach może nie było aż tak tego widać, jednak Argentyna znakomicie wykorzystała każdy błąd formacji defensywnej przeciwnika i wygrała pewnie 3:1. Znakomite spotkanie rozegrał Gaitan, który zanotował 2 asysty. Chorwacja żegna się z turniejem. Zespół osiągnął to co chciał. Świetnie zaprezentował się Modrić i Mandzukić który zdobył aż 4 bramki. Ćwierćfinał był dobrym wynikiem, jeżeli weźmie się pod uwagę, że w zespole było tylko kilku klasowych zawodników. Tuż po turnieju Berk zrezygnował z funkcji selekcjonera reprezentacji Chorwacji, ponieważ nie widział w tej drużynie potencjału. Mistrzostwa Świata traktował jako przygodę i nowe doświadczenie, które okazało się dla niego bardzo przyjemne.

5.07.14 (MŚ - ćwierćfinał)
Chorwacja vs Argentyna 1:3*
(Mandzukić)
(cz.k. -Lovren 60')

 

Włochy vs Francja 1:2

Anglia vs Portugalia 1:0

Chile vs Rosja 0:2







...

 

Półfinały nie przyniosły większych sensacji. Rosja przegrała z Francją, a Anglia z Argentyną. Dobry turniej rozegrał Gerrard, Johnson i Kelly, którzy stanowili pewne punkty swojego zespołu co cieszyło Berka.

Francja vs Rosja 2:1d*

Anglia vs Argentyna 1:2*



...




Mecz o 3 miejsce:



Anglia vs Rosja 2:2k*



...
 

Nowymi mistrzami świata zostali Trójkolorowi. Było to trochę zaskakujące, ponieważ na sam turniej dostali się w kiepskim stylu po barażach. Jednak mało kto o tym teraz pamiętał, bo mistrzów się nie ocenia. Chociaż Otamendi z Gaitanem polegli to złoty krążek do Liverpoolu przywiezie inny zawodnik - Capoue. Gratulacje!

Finał:


Francja vs Argentyna 2:1*





Statystki MŚ 2014


Najlepszy piłkarz turnieju:
Luka Modrić


Najlepszy młody piłkarz turnieju:
Raphael Varane


Złoty but:
Gonzalo Higuain


Jedenastka turnieju:
Lloris - Jallet, Varane, Sakho, Evra - Gaitan, Modrić, Sissoko, Di Maria - Benzema, Higuain


...





Pokerowa zagrywka






 

Gdy świat gorączkowo rozpamiętywał jeszcze  Mistrzostwa Świata w Brazylii, Berk wrócił do Liverpoolu i rozpoczął przygotowania do nowego sezonu. Wydawać by się mogło, że po udanym poprzednim roku nie będzie tutaj żadnych większych emocji. Nic bardziej mylnego. Problemy pojawiły się wraz z powrotem zawodników z wypożyczeń oraz dołączeniem do zespołu kolejnych młodych, zdolnych piłkarzy zakontraktowanych na wiosnę. W drużynie byo zbyt wielu piłkarzy. Berk dzień po dniu zastanawiał się gorączkowo co zrobić z tym fantem. Sprzedać?Wypożyczyć? Zostawić w rezerwach? Dwóch graczy na pozycję jest ok, ale trzech to już przesada. W końcu postanowił. Jego decyzje okazały się najczęstszym tematem rozmów tego lata nie tylko w Liverpoolu, ale w całej Anglii. W samym mieście zawrzało. Kibice pukali się w głowę, nie wiedząc co o tym myśleć. Przecież Berk przywrócił blask klubowi, zespół grał wspaniale, a teraz swoimi decyzjami niszczył całe zaufanie kibiców, jakim go obdarzyli. Jeżeli jego plan nie wypali, może nie tylko pożegnać się z fanami, ale nawet i z pracą. A więc po kolei:


 

Transfery na sezon 2014/2015

Berk miał w notesie zapisane dwa nazwiska: Bale i Wilshere. Jednak kluby żądały za nich astronomicznych kwot, więc postawił głównie na młodzież. Stąd transfery Richardsona, Araujo i Baha. Chociaż byli młodzi, widać było, że za kilka lat stanowić będą o sile zespołu. Znakomici juniorzy bez dwóch zdań.

Leno sprowadzony został z wolnego transferu głównie w celu wypromowania i późniejszej sprzedaży za niezłe pieniądze. Może nie było to zbyt dobre podejście, ale skuteczne.

Perez był najdroższym transferem Liverpoolu tego lata. Mimo zaledwie 18 lat kosztował aż 20mln euro, ale Berk nie żałował ani eurocenta. Wiedział, że ten wydatek zwróci się i to bardzo szybko świetną postawą tego chłopaka na boisku. To będzie niebawem znakomity zawodnik.

Coleman, a więc następca Johnsona. Mógł grać też jako prawy pomocnik. Berk dziwił się, że nie kupił go wcześniej żaden wielki klub, bo miał bardzo wysokie umiejętności. Irlandczyk był już ograny w lidze, więc wszyscy liczyli, że strata Johnsona nie będzie zauważalna.

O ile transfery do klubu wydawały się być rozsądne i dobre, tak sprzedaż zawodników budziła wiele kontrowersji. Glen Johnson zmienił klimat na cieplejszy za 10mln euro. Przy jego sprzedaży Berk kierował się głównie ekonomią. Zarabiał on bowiem aż 425tys euro miesięcznie,a więc był jednym z najlepiej opłacanych zawodników. Jego odejście odciążyło znacznie budżet klubu, dodatkowo miał już 29lat.

Sytuacja Hendersona była podobna do Glena - zaważyły względy finansowe. Jego kontrakt kończył się za rok, a jego agent żądał kosmicznej kwoty jak na jego umiejętności (450tys), plus 50tys za występ. Berk nie zamierzał iść na ustępstwa i choć żywił do zawodnika sporą sympatię postanowił się z nim pożegnać.

Dzsudzsak był dobrym zawodnikiem jednak przegrywał rywalizację z Reusem i Gaitanem. Berk nie chciał ograniczać także rozwoju Deulofeu i Sterlinga więc zdecydował się sprzedać Węgra.

Daniel Agger spędził w Liverpoolu aż 9 sezonów. W tym czasie zrobił ogromne postępy, a pod ręką Berka stał się jednym z najlepszych obrońców na świecie. Był niezwykle skuteczny przy rzutach roznych jak i bardzo pewny w obronie. Niestety był też dosyć podatny na kontuzje.W ostatnim sezonie z tego powodu zagrał mniej meczy niż chciałby tego Berk. W dodatku był Coates i Kelly. Teraz oni dostaną swoją szansę. Mimo to z ciężkim sercem Berk pozwolił na jego odejście.

Jeżeli odejście Aggera było ciosem dla samego trenera i kibiców, to co można powiedzieć o Suarezie? Był nie tylko uwielbiany przez fanów The Reds, ale i ulubieńcem Berka. To od niego rozpoczynał ustalanie składu, nawet po transferze Cavaniego. Niezwykle błyskotliwy i oddany klubowi zawodnik. W składzie Liverpoolu było jednak 2 młodych i gniewnych, którzy w poprzednim sezonie udowodnili, że można na nich liczyć jeżeli chodzi o zdobywanie bramek. To oczywiście Sanogo i Fierro. Czterech znakomitych napastników oznaczało, że dwóch będzie musiało siedzieć na ławce. Cavani był mimo wszystko lepszym piłkarzem od Suareza i to na niego postawił Berk. Zresztą nierozsądna byłaby jego sprzedaż rok po kupnie. Fierro i Sanogo, żeby się rozwijać musieli grać. Wybór był prosty - oni albo Suarez.
 

Dodatkowo karierę zakończył niezwykle zasłużony Jamie Carragher, a więc jeden z symboli klubu. Grał on w barwach Liverpoolu aż 19 lat. Był prawdziwym wojownikiem i wielkim piłkarzem. Jednym z najlepszych w histori klubu. Berk postanowił, że należy zatrudnić go jako trenera i oddać tym samym hołd jego oddaniu klubowi.

 

...


 

Z klubu odeszło pięciu ważnych zawodników,w tym aż trzech z pierwszego składu. Berk miał jednak nadzieję, że ich odejście zmotywuje resztę do walki o miejsce w składzie. Jeżeli Liverpool będzie zawodził cała wina spadnie na trenera, który swoimi decyzjami podjął ogromne ryzyko. Może nawet zbyt duże co spowoduje utratę pracy, ale się tym nie przejmował. Zarząd po cichu wspierał jednak trenera,gdyż obniżył on sumę wynagrodzeń do zaledwie 5,7mln euro (wcześniej 7mln), a The Reds powoli stawali się finansowym krezusem. Liverpool tęsknił za Luisem, a Luis za Liverpoolem, jednak zachował się jak na profesjonalistę przystało i odszedł w dobrych stosunkach z kibicami i menedżerem. W sumie jedmu to też wyszło na dobre bo dostał kontrakt ponad 2-krotnie większy od tego w poprzednim klubie. Kibice jeszcze długo będą śpiewać na Anfield Road piosenki o Urugwajczyku. Berk też ciężko przezył odejscie Suareza,ale w głębi duszy wiedział, że to był słuszny wybór.

 

C.D.N.