Resovia jest najstarszym istniejącym polskim klubem. Została założona w 1905 roku. Jest to klub wielosekcyjny, znany głównie z siatkówki, lekkiej atletyki oraz łucznictwa. Stadion mieści się przy ulicy Stanisława Wyspiańskiego. W poprzednim sezonie drużyna występowała w III lidze lubelsko-podkarpackiej. Rozgrywki zakończyła na pierwszym miejscu z dorobkiem 64 punktów. Na szczególne wyróżnienie zasługuje obrona, bowiem w 30 meczach Resovia straciła zaledwie 17 bramek.

Budynek klubowy prezentuje się okazale. Na parterze znajduje się bar „Malta" oraz sklepik klubowy. Na górze jest sekretariat, biura oraz sala konferencyjna. Do mojej dyspozycji było małe biuro, które jednak powinno mi wystarczyć.

Skład stworzony przez Tomasza Tułacza prezentuje się solidnie. W bramce dwóch równorzędnych bramkarzy - wychowanek klubu Marcin Pietryka oraz ściągnięty z Bielska-Białej bardzo sympatyczny Tomek Król. W składzie znajduje się również Mateusz Szyszko, lecz on musi pogodzić się z rolą trzeciego bramkarza.

Solidna w tamtym sezonie obrona zostanie w praktycznie niezmienionym składzie. Na prawej stronie doskonale spisuje się Wiesiek Kozubek, a jego zmiennikiem jest Marcin Pietrucha. Na lewej obronie bezkonkurencyjny jest Piotr Szkolnik. Rolę jego zmiennika odgrywa obserwowany przez wysłanników ze Stalowej Woli Michał Bogacz. Liderem obrony jest Marek Kusiak. Ten doświadczony piłkarz miał okazję grać w Ekstraklasie i Pierwszej Lidze, co jest jego największym atutem. Równą walkę o miejsce w składzie stoczą Michał Benkowski oraz Mirosław Baran. W tej formacji brakuje jednak klasowego stopera, który w przyszłości mógłby zastąpić Kusiaka, bowiem ten ma już na karku 35 lat.

W pomocy mam nadmiar bogactwa. Na prawym skrzydle są solidni Jarosław Piątkowski oraz Rafał Zawiślan. Walka o pierwszy skład zapewne będzie toczyć się do ostatniego meczu sezonu, bowiem są to gracze o zbliżonych umiejętnościach. Na lewej stronie rządzi Rafał Turczyn. Na tej pozycji występował będzie również uniwersalny Sebastian Głaz, który jest wypożyczony z Lecha Poznań. Może on grać zarówno na skrzydłach, jak i na ataku. Liderem środka pola jest Kamil Walaszczyk. Ten ofensywnie usposobiony pomocnik słynie z wyśmienitych stałych fragmentów gry oraz dobrego rozgrywania piłki. Nieco słabszą kopią Kamila jest Witek Jakubowski. Zawodnikami o defensywnych zadaniach w środku pola są Konrad Domoń, Oskar Fryc, oraz Bartek Madeja. Niestety miejsce w składzie znajdzie się tylko dla jednego z nich. W obwodzie mam również wypożyczonego z Legii Damiana Łanuchę oraz Łukasza Morawskiego, lecz oni raczej będą rezerwowymi.

W ataku mam z czego wybierać. Zdecydowanym numerem jeden będzie oczywiście Sebastian Hajduk. W składzie są również Piotrek Kamiński oraz Mariusz Wiktor, którzy specjalizują się w grze głową. Jest jeszcze Dariusz Kantor i prawdopodobnie to on zajmie miejsce w ataku.

Na sztab szkoleniowy nie ma co narzekać. Z dobrymi radami co chwile spieszy Józef Stefanik. Jest to niezwykle sympatyczny człowiek, więc mogę się cieszyć, że to on jest moim asystentem. Sprawy bramkarskie zostawiłem Mariuszowi Stawarzowi, gdyż wierzę, że zebrał odpowiednie doświadczenie podczas swojej kariery. Dawid Konieczny będzie zmuszony pomagać mi podczas treningów, bo sam 30 osób nie opanuję. Za wyszukiwanie potencjalnych wzmocnień odpowiedzialny jest Mikołaj Terlecki, a masażystą jest Łukasz Stefanik.

Po krótkiej analizie zespołu przyszła kolej na sparingi:

Resovia 4-2 Resovia U-19 [Turczyn, Kantor, Kamiński, Hajduk]

Resovia 0-0 Ruch Radzionków

Izolator Boguchwała 1-0 Resovia

Resovia 0-0 BKS Bielsko-Biała

MKS Kańczuga 1-0 Resovia

Spartakus Szarowola 2-4 Resovia [Hajduk 2, Kantor 2]

Resovia 3-1 Victoria Częstochowa [Walaszczyk, Kantor, Piątkowski]

Kolbuszowianka 1-7 Resovia [Głaz 2, Drozdowicz 2, Walaszczyk, Fryc, Wiktor]

Podczas letniego okienka do drużyny dołączyło trzech zawodników. Konkurencję w obronie wzmocnił Piotr Mazur, którego zakupiliśmy za 450 €, po udanym występie tego zawodnika w sparingu z Ruchem Radzionków. Kolejnym wzmocnieniem jest Daniel Cyzio, który został wypożyczony z krakowskiej Wisły. Mam nadzieję, że wraz z Kusiakiem stworzą zaporę nie do przejścia. Ostatnim, a zarazem najbardziej spektakularnym transferem jest pozyskanie Emila Drozdowicza. Napastnik ten nosił się z zamiarem odejścia z Lechii Zielona Góra, a zielonogórski klub zażądał za niego tylko 4 tys €. Po okresie przygotowawczym i wzmocnieniach przyszedł czas na ligowe boje w wykonaniu Dumy Rzeszowa...