Tuż obok Graveyard Plaza znajduje się mały kościół, w którym co jakiś czas odbywa się spowiedź. Redakcja raz bywa, raz nie, jednak w czasie świąt Bożego Narodzenia każdy członek zwierza się ze złych czynów. Brakowało tylko Grzela - podobno choruje.
-
...Więcej grzechów nie pamiętam - zakończył
Wujek Przecinak.
-
Trzy zdrowaśki przed snem w ramach pokuty - odrzekł
Ksiądz.
Wszyscy tuż po spowiedzi zgromadzili się na 13. piętrze
Graveyard Plaza. Jednak coś nie dawało im spokoju...
-
Nie sądzicie, że ten ksiądz wyglądał znajomo? - zagaił
Reaper.
-
Tak, coś było w nim takiego... hm... bliskiego - stwierdził
Qwas, nasz nowy współbratymiec.
Tymczasem w kościele...
Ksiądz opuścił swój posterunek, zamknął drzwi kościoła i udał się do zakrystii. Tam usiadł przy stole, założył podłączone do dyktafonu słuchawki na uszy i zaczął prawie bezszelestnie pisać na klawiaturze laptopa. Skończył po godzinie. Zamknął laptopa, a skopiowany na pendrive'a artykuł był już w kieszeni spodni. Po skończonej robocie podszedł do lustra. Popatrzył w nie i ujrzał znajomą twarz. Twarz
Grzela.
-
Nie warto ufać człowiekowi przebranemu za księdza... - powiedział do lustra.
Przeminęło z wiatrem - wspomnienia roku 2008!
Słowa kluczowe:
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ