Po prostu czasami zawodnicy się nie lubią. Najlepiej sprzedać faceta demolkę .

Mi sie zdarzylo w Wisle tak ze ktorys z zawodnikow Ameryki Pld ciagle byl niezadowolony i psul morale druzyny m.in klocac sie z innymi zawodnikami...a jako ze nie chcial przedluzyc kontraktu pozbylem sie go co mialo zbawienny wplyw na morale ekipy...inna sprawa ze odkad zaczal swirowac gral bardzo przecietnie co tylko ulatwilo decyzje.........co do samych zarobkow to czesto jest tak ze dany zawodnik chce zarabiac tyle co "jego kolega z zespolu" tak ze taka sytuacja tez moze powodowac niezadowolenie bo normalna rzecza jest ze jezeli uwazasz go za kluczowego gracza zespolu to teoretycznie powinien byc jednym z najlepiej zarabiajacych w druzynie

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 23.08.2009 o godz. 13:41

Tak, kiedyś miałem podobny przypadek, z tymże u mnie kłóciło się dwóch zawodników. Jedyny sposób - bez skrupułów odsyłaj do głębokich rezerw, sprzedaj lub wypożycz. Musisz dbać o dobro drużyny, nie ma miejsca na sentymenty
Najczęstszą przyczyną takich sytuacji jest po prostu zazdrość - różnice w zarobkach, faworyzowanie przez Ciebie któregoś z zawodników (być może występują na tych samych pozycjach - zbyt duża konkurencja?).

Problem z złą atmosferą w drużynie w FM'ie 09 jest dość częsty i takie sytuacje są na porządku dziennym. Najłatwiejszym i najskuteczniejszym rozwiązaniem byłaby sprzedaż "kłótliwego" zawodnika, tak jak mówisz.

Różnica w zarobkach również może być powodem niechęci, jednak jeżeli zawodnicy się aż tak nie lubią, nawet podwyżka zarobków tu nic nie zmieni.

Użytkownik uznał post za pomocny

Dziękuję wszystkim za szybki odzew. Jeśli zaryzykuję podniesienie zarobków, a relacje między nimi nie poprawią się, to chyba jeszcze trudniej będzie mi się go pozbyć.

Nielubiani przez niego zawodnicy, nie są jego konkurentami do miejsca w składzie, ale zarabiają dużo więcej. "Człowiek demolka" jest teoretycznie zadowolony ze swojej sytuacji w klubie, on tylko nie cierpi wspomnianej trójki. Z kolei nielubiani chcieli odejść i byli "unhappy", ale jak ich zaoferowałem klubom to płakali, że nie chcą opuszczać klubu, dwóch z nich zgodziło się na nowe kontrakty. Doszedłem więc do wniosku, że jedyną przyczyną ich niezadowolenia jest ich "prześladowca".

Mam więc dwa wyjścia - albo zaryzykować i zaproponować mu lepsze zarobki, albo sprzedać. Zgadza się?

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 23.08.2009 o godz. 13:58

Zgadza się. Ja bym jednak nie ryzykował z zarobkami i od razu go sprzedał, bo jeżeli z tym kontraktem by się nie udało trzeba by było się potem z nim męczyć resztę sezonu. (Chyba, że jakimś cudem byś go sprzedał.)

Użytkownik uznał post za pomocny

W sumie to nie doczekałem się odpowiedzi, czy ktoś z Was doświadczył kiedyś słabej gry drużyny, w związku z konfliktami między zawodnikami.

u mnie tak właśnie jest. Odbija się to na grze całej drużyny, zwłaszcza piłkarzy z dłuższym stażem - nerwowość, brak pewności siebie, niskie morale i słaba gra,

[quote=Guezmir]Mam więc dwa wyjścia - albo zaryzykować i zaproponować mu lepsze zarobki, albo sprzedać. Zgadza się?[/quote]
Srzedać! Najlepiej! [quote=Guezmir]W sumie to nie doczekałem się odpowiedzi, czy ktoś z Was doświadczył kiedyś słabej gry drużyny, w związku z konfliktami między zawodnikami.

u mnie tak właśnie jest. Odbija się to na grze całej drużyny, zwłaszcza piłkarzy z dłuższym stażem - nerwowość, brak pewności siebie, niskie morale i słaba gra,[/quote]
Ja miałem inaczej. Fatalne morale, ale nie najgorsza gra drużyny. W tym właśnie sezonie zdobyłem mistrza I Puchar. Gram Lechem, było to w 3-cim sezonie gry. ;D

[quote=Guezmir]W sumie to nie doczekałem się odpowiedzi, czy ktoś z Was doświadczył kiedyś słabej gry drużyny, w związku z konfliktami między zawodnikami.

u mnie tak właśnie jest. Odbija się to na grze całej drużyny, zwłaszcza piłkarzy z dłuższym stażem - nerwowość, brak pewności siebie, niskie morale i słaba gra,[/quote]

u mnie obniżka formy tyczy się wyłącznie dwójki której dotyczy konflikt. reszta drużyny gra dobrze, ale wywołujący konflikt i nielubiany grają zdecydowanie poniżej oczekiwań. bez "kłótliwego" ten drugi spisuje się o wiele lepiej, ale póki co mam środek sezonu i kontuzję 2 podstawowych graczy więc jestem zmuszony do wystawiania go. liczę, że po sezonie znajdę kupca i będzie poprawa.

warto dodać, że w drużynie panuje tak doskonała atmosfera, że pasek w zaufaniu jest zapełniony w jakiś 90%.