To pokazuje, co wiadomo od zawsze, że wyniki meczów opierają się na rachunku prawdopodobieństwa. A także, że nie wszystko jest w naszych rękach, a metodą save & load można zajść naprawdę daleko.
Znam nawet takiego ancymona - kolo w średnim wieku, który od początku serii gra tą metodą. Dziwi to zwłaszcza w przypadku starszych części, które były bardzo łatwe. Wracając do ancymona - w fm 2009 w 3 sezony wygrał 2x ligę, 1x LM i Superpuchar Europy średniakiem z Polskiej ekstraklasy.
W grze sieciowej już tak dobrze mu nie szło, co nie dziwi, gdyż w trybie multiplayer save&load nie ma prawa zaistnieć - kilku graczy liczy na wygrane
Najnowsze posty