ta gra jest jednak nienormalna. włochy -urugwaj 0:3 strzały 20(9) do 9(4) . tak se gra wyciągnęła z kapelusza.

innym razem przegrywałem po 5 minutach romą z jakimś austriackim potentatem 0:2 i to u siebie. i dlaczego mam wrażenie,że wybrana metoda odtwarzania meczu decyduje o wyniku.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 18.02.2016 o godz. 19:51

Makaron, powiedz mi to jak mają być obliczane wyniki meczów? Bo już tego nie kumam.

nie rozumiem pytania.

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem Makarona, ale mi również się wydaje, że jak oglądam mecz na kluczowych a nawet rozszerzonych, to jakoś gra zespołu wygląda inaczej, mniej efektywnie. Może to tylko mylne wrażenie, bo generalnie mecze oglądam w całości (takie zboczenie). Po prostu uważam, że wtedy widać wszystkie niedociągnięcia taktyczne, można coś skorygować i widać, choć nie zawsze, że zawodnik zaczyna zachowywać się inaczej w danej sytuacji. Na kluczowych oglądam zazwyczaj mecze z ogórami w pucharze krajowym albo z outsiderami, których powinienem ograć wysoko, a ostatecznie wychodzi jakieś wymuszone 1:0 itp. Nie używam S&L w wiadomym celu, jedynie z ciekawości chciałem to sprawdzić, ale rezultaty nie mogą być miarodajne z powodu małej ilości sprawdzonych w ten sposób spotkań. Gram w FM12 i tylko odnośnie tej wersji mogę się wypowiadać, nie wiem jak w 15 i 16 to wygląda.

[quote="Makaronczterojajeczny"]ta gra jest jednak nienormalna. włochy -urugwaj 0:3 strzały 20(9) do 9(4) . tak se gra wyciągnęła z kapelusza.

innym razem przegrywałem po 5 minutach romą z jakimś austriackim potentatem 0:2 i to u siebie. i dlaczego mam wrażenie,że wybrana metoda odtwarzania meczu decyduje o wyniku.[/quote]

Makaron, jeżeli poddajesz w wątpliwość system na którym opiera się symulacja wyniku końcowego, to wg. Ciebie od czego ten system miałby zależeć? Od ilości strzałów i szans? Bo ciągle Twoje podstawy wynikają z tej zależności, co jest w dużej mierze nadużyciem. Gdyby iśc Twoim tokiem rozumowania to żaden słabszy zespól nie mógłby wygrać w 99% z zespołem lepszym, ba idąc dalej zespół który do jakiejś chwili mając więcej strzałów zawsze by wygrywał.

@Romantico
Zabawne jest też to, że gdy jest odwrotna sytuacja i wygrywamy/remisujemy mecz, w którym powinniśmy ponieść sromotną klęskę nikt nie psioczy, że FM jest niesprawiedliwy

E tam, ja ostatnio miałem Villareal-Real 1:2, a w strzałach 34(20) do 9(2). Zagadka - którą ekipę prowadziłem?

[quote="Viique"]@Romantico
Zabawne jest też to, że gdy jest odwrotna sytuacja i wygrywamy/remisujemy mecz, w którym powinniśmy ponieść sromotną klęskę nikt nie psioczy, że FM jest niesprawiedliwy [/quote]
Sorry, ale ja tak nigdy nie miałem...

[quote="robal15"][quote="Viique"]@Romantico
Zabawne jest też to, że gdy jest odwrotna sytuacja i wygrywamy/remisujemy mecz, w którym powinniśmy ponieść sromotną klęskę nikt nie psioczy, że FM jest niesprawiedliwy [/quote]
Sorry, ale ja tak nigdy nie miałem...[/quote]

Viique zgadza się :-)
Robal, czy aby na pewno tak było?

Na pewno. Strimowałem nawet moje kariery, więc lud widział, czy tam miałem. Natomiast miałem mnóstwo takich sytuacji na odwrót

// Edytowano 6 razy, ostatni raz 19.02.2016 o godz. 15:09