Po czerwonej kartce, nie stawianiu się na treningach karać graczów.

Bez wyjątku karaj wszystkich za czerwone kartki i bardzo słaby występ. Zawodnicy najczęściej narzekają gdy jednego z nich ukarzesz, a przy następnej okazji popuścisz innemu.
Za czerwoną z dwóch żółtych daję ostrzeżenie, za czerwoną kartkę z głupoty zabieram tygodniówkę, za wyjątkową głupotę / czerwoną kartkę w bardzo ważnym meczu albo taką która odwróciła losy meczu odbieram dwie tygodniówki.
Większość zawodników poprosi o rozmowę i uzna, że nie zasłużyło na karę. Wtedy odpowiadasz spokojnie, że uważasz inaczej i niech wracają do swoich obowiązków pogodzeni z karą.

Niekiedy gwiazdeczki jednak uwazaja po spokojnej rozmowie ze to one maja racje, co wtedy?

Jak pilkarz dostanire czerwien a i tak wygram to proponuje nie karac gracza ew. upomniec; za kazdym razem gdy karalem w takiej sytuacji po pensji wszyscy byli na mnie zli.
W rozmowach motywacyjnych pewnie tez nie ma co za kazdym razem dawac ze zagrali zle skoro wynik jest dobry: remis z faworytem czy ogolnie zwyciestwo z jakimkolwiek zespolem.

Przy czerwonych kartkach najlepszym rozwiązaniem jest upomnienie. Nawet najbardziej kapryśni gracze zaakceptują to, a i inni nie będą się oburzać brakiem dyscypliny.

Z karami finansowymi nie radzę ryzykować, ew. można spróbować jak już jesteśmy zirytowani notorycznymi czerwieniami, a z zawodnikiem raczej większej przyszłości nie planujemy.

Przy opuszczeniu treningu nie ma co się zastanawiać i odrazu zacząć od 1tyg kary finansowej.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 12.02.2013 o godz. 15:08

Zawsze stosuje się do tego co opisałem i żaden piłkarz się wielce nie obraził.
Kary od czasu do czasu zmniejszają agresję zawodnikowi ale nie wiem od czego to zależy.

http://www.cmrev(...)ole.html
Stare, a nadal aktualne