''Czuję się jak wojownik, kiedy jestem na tym boisku, szczególnie przy zmasowanych szeregach the Kop na stromym wale za moimi plecami i w obecności 10 żołnierzy przede mną ubranych na czerwono. ''
- Jose Manuel Reina -
W poprzednim odcinku
Wiosenne porządki i pierwsze rozczarowania
Mimo świąt i sylwestra zespół dostał bardzo mało wolnego. Styczeń i luty zapowiadały się bardzo intensywnie. Liverpool walczył wciąż na wszystkich frontach w związku z czym terminarz był napięty. W Lidze Europy jako przeciwnika w pierwszej rundzie play-off The Reds wylosowali LOSC Lille. Był to chyba najgorszy z możliwych przeciwników. W 4 rundzie pucharu Anglii zbliżało się spotkanie z Blackpool, a w półfinale Carling Cup dwumecz z Q.P.R.
Nowy rok to dobry czas do podsumowań wydarzeń ubiegłorocznych. Przyznano wiele nagród indywidualnych. Tą najważniejszą otrzymał rozgrywający kapitalny sezon napastnik z Manchesteru United - Rooney.
Piłkarz Roku na świecie:
1. Wayne Rooney
2. Lionel Messi
3. Cristiano Ronaldo
Dokonano także wyboru najlepszej jedenastki. Ku lekkiemu zaskoczeniu znalazł się w niej Reina, a Gerrard i Agger trafili na listę rezerwowych. To tylko umocniło przekonanie Berka, że wszystko idzie w dobrym kierunku.
Jedenastka Roku na Świecie
Ze statystyk indywidualnych w BPL najciekawiej zapowiadała się walka o koronę króla strzelców. Każdy klub chcący walczyć o najważniejsze trofea musi posiadać w zespole napastnika z najwyższej półki. Tutaj też nie ma niespodzianek - zdecydowanie na czele było czterech zawodników z czterech klubów zajmujących pierwsze lokaty w tabeli. Zaskoczeni?
Pozycja |
Imię i Nazwisko |
Klub |
Mecze |
Gole |
1 |
Wayne Rooney |
Manchester United |
15 |
18 |
2 |
Luis Suarez |
Liverpool F.C. |
14 |
16 |
3 |
Kun Aguero |
Manchester CIty |
16 |
14 |
Fernando Torres |
Chelsea Londyn |
18 |
14 |
Od początku stycznia, wraz z otwarciem zimowego okienka transferowego w Liverpoolu nikt nie próżnował. Cały czas prowadzone były rozmowy telefoniczne oraz otrzymywane i wysyłane faxy z zapytaniem do innych klubów. Berk mial jasny priorytet - obrońca lub prawy skrzydłowy, ale żeby kogoś kupić najpierw trzeba kogoś sprzedać. Z klubu odszedł m.in. Doni, który był zaledwie 3 bramkarzem czy Drenthe i Borini przegrywający walkę o skład z innymi zawodnikami. Postanowiono także odesłać Sahina, który może i miał świetne umiejętności, ale nie grał niczego wielkiego, przy czym inkasował miesięcznie ponad 300tys euro. Jednak najwięcej emocji pojawiło się wraz z wystawieniem na listę transferową Downinga. Skrzydłowy nie przekonał do siebie Berka i po zaledwie pół roku postanowiono się z nim rozstać. Zgłosił się Sunderland, który zapłacił 2,2 mln za wypożyczenie i zapewnił sobie opcję pierwokupu za dodatkowe 18mln euro.
Do klubu został sprowadzony młody rozgrywajacy z Brazylii -
Nem, a także dwóch środkowych obrońców -
Demidov i
Otamendi, który miał tworzyć parę stoperów z
Aggerem. Nie sprowadzono skrzydłowego, ponieważ nie było żadnych tanich okazji, a poza tym
Deulofeu i
Sterling dostaną więcej minut co zaprocentuje w przyszłości.
==> |
|
<== |
Wellington Nem |
Fluminense |
2 |
|
Doni |
Real Madryt |
2 |
Vadim Demidov |
Eintracht Frankfurt |
7 |
|
Royston Drenthe |
Grenada C.F. |
5 |
Nicolas Otamendi |
FC Porto |
15 |
|
Fabio Borini |
Sampdoria Genua |
3,4 |
|
|
|
|
Stewart Downing |
Sunderland |
2,2(wyp) |
|
|
|
|
Samed Yesil |
Borussia Dortmund |
3 |
|
|
|
|
Nuri Sahin |
Real Madryt |
powrót |
...
Nowy rok Liverpool rozpoczynał meczem z Newcastle. Zadanie było proste - powtórzyć wynik z pierwszego meczu obu drużyn za kadencji Berka (3:0). Jak się okazało forma z końcówki ubiegłego roku ciągle się utrzymywała i The Reds zgarnęli pewne trzy punkty. Newcastle nie pomógł nawet komplet publiczności, który przybył na ten mecz. Berk był zawodolony z udanego rozpoczęcia nowego roku. Roku wilelkich nadzieji.
2.01.12 (BPL - 19) Newcastle United vs Liverpool F.C. 1:3
(Suarez, Gerrard, Sanogo)
7.01.12 (PA r.3) Blackpool vs Liverpool F.C. 2:2
(Fernando, Deulofeu)
(cz.k. - Flanagan 83')
W spotkaniu z Blackpool w 3 rundzie Pucharu Anglii na boisko wybiegły rezerwy. Berk był ciekawy jak sprawdzi się jego młodzież w tym meczu. Gospodarze postawili jednak twarde warunki i mecz zakończył się remisem, co oznaczało konieczność rozegrania dodatkowego meczu, choć terminarz i tak był napięty. Mimo to kilku piłkarzy zasłużyło na pochwałę po tym spotkaniu.
...
10.01.12 (CC 1/2)Queens Park Rangers vs Liverpool F.C. 1:1
(Suazo)
Kolejny remis i kolejny mecz ze straconą bramką. Było to dosyć niepokojące, nawet pamiętając o tym, że w meczu tym również zagrał mocno rezerwowy skład. Coś było nie tak i należało szybko znaleść przyczynę takiego stanu rzeczy bo zblizały się kolejne mecze.
14.01.12 (BPL - 20) Liverpool F.C. vs Wigan Athletic 4: 1
(Suarez x2, Agger, Coates)
17.01.12 (BPL - 21) Swensea City vs Liverpool F.C. 0:0
(cz.k. - Flanagan 90')
Dobra gra i pewne zwycięstwo w meczu z Wigan. Wyrażnie było widać skok jakościowy, gdy na boisku pojawiła się pierwsza jedenastka. Możliwe, że pomogła też zmiana taktyki na 4-4-2, którą Berk postanowił wykorzystać także w meczu z Swensea. Niestety gospodarze bardzo dobrze bronili się przez cały mecz i drugi raz w tym sezonie Liverpool nie zdołał strzelić nawet jednego gola przeciwnikowi. Martwiła strata 2 punktów z teoretycznie słabym przeciwnikiem.
...
21.01.12 (PA r.3-rew) Liverpool F.C. vs Blackpool 4:0
(Assaidi, Sanogo x2, Coates)
Drugi mecz z Blackpool okazał się bardzo przyjemnym przeżyciem dla licznie zgromadzonych kibiców. Mimo rezerwowego składu Liverpool wygrał wysoko. Cieszyła dobra gra Sanogo, Assaidiego, a przede wszystkim młodego Sterlinga, który zanotował 2 asysty.
25.01.12 (CC 1/2-rew)Liverpool F.C. vs Queens Park Rangers 3:1
(Sanogo x2, Assaidi)
Liverpool w finale Carling Cup! Jego przeciwnikiem będzie Sunderland. Kolejne bramki Sanogo.
28.01.12 (PA r.4) Stoke City vs Liverpool F.C. 0:3
(Nene, Shawcross-sam, Suarez)
Tym razem Berk zaskoczył i wystawił najsilniejszy skład. W ostatnich tygodniach było dużo rotacji, a chciał on zgrać drużynę przed ważnym meczem z Manchesterem United zbliżającym się wielkimi krokami.
...
Wyjazd do Manchesteru był bardzo ważnym momentem tego sezonu. Jeżeli Liverpool wygra, odskoczy rywalom na kilka punktów, jeżeli przegra pozwoli się dogonić, a wtedy marzenia o mistrzostwie praktycznie pozostaną marzeniami. Zespół zdawał sobie sprawę z wagi tego spotkania, przez co atmosfera była napięta. Nie pomagało także ponad 75tys fanów Diabłów zgromadzonych na Old Trafford. Po kilku pierwszych minutach meczu było wyraźnie widać, że Liverpool nastawił się głównie na kontrataki. The Reds wyszli na prowadzenie po rzucie roznym i strzale Aggera. Wydawało się, że wszystko dobrze się skończy. Niestety po strzeleniu gola zespół nadal grał nerwowo, nie potrafił utrzymywać się przy piłce i konstruować akcji. Manchester wyrównał już po 5 minutach. Strzelcem gola Valencia. Na boisku dominował tylko jeden zespół. Po przerwie nic się w tej kwestii nie zmieniło i Manchester odniósł zasłużone zwycięstwo po golu Vidicia z rzutu rożnego w 68'. Niestety tym razem Diabły okazały się zbyt silne dla The Reds.
1.02.12 (BPL - 22) Manchester United vs Liverpool F.C. 2:1
(Agger)
...
6.02.12 (BPL - 23) Liverpool F.C. vs Queens Park Rangers 4:1
(Sanogo, Nene x2, Suarez)
12.02.12 (BPL - 24) West Bromwich Albion vs Liverpool F.C. 2:4
(Suarez x4)
Zespół bardzo szybko podniósł się po porażce z Manchesterem i w spotkaniu z Q.P.R. nie dał szans rywalom. Podobnie było w meczu z WBA, gdzie fenomenalne zawody rozegrał el Pistolero - Luis Suarez zdobywając 4 gole. Dzięki temu osiągnięciu udało mu się wyprzedzić Rooneya w klasyfikacji strzelców BPL.
...
16.02.12 (LE r.1) LOSC Lille Metropole vs Liverpool F.C. 5:3
(Suarez, Henderson x2)
W szatni panowała totalna cisza. Berk chodził nerwowo rzucając wściekłe spojrzenia na kolejnych zawodników. - 5 goli! Jak mogliście pozwolić strzelić sobie 5 goli? Jesteście Liverpoolem do cholery! Czy to jeszcze dla Was coś znaczy? W każdym meczu oczekuję maksymalnego zaangażowania i walki. Walki za siebie i za ten klub. Dzisiaj u kilku z Was tego nie widziałem. Chcę żebyście wiedzieli, że tak tego nie zostawię i wyciągnę wobec niektórych konsekwencje. A teraz szybko się ubierajcie, wyjeżdzamy za 30minut.
Nie pamiętał tak cichej podróży odkąd został szkoleniowcem The Reds. Zawodnicy nie rozmawiali ze sobą, pogrążeni we własnych myślach. Berk miał nadzieję, że dotarło do nich, że taka postawa jak w ostatnim meczu z Liile jest nie do przyjęcia. W ataku wszystko działało bardzo dobrze, strzelili przecież 3 gole na wyjeździe. Niestety postawa obrony była żenująca. Błędy w ustawieniu i kryciu można by przydzielić na kilka meczów. Aż 3 gole dla Lille padły po dośrodkowaniu z bocznej strefy boiska. Szanse na awans wciąż były - wystarczyło wygrać 2:0 na własnym boisku. Po powrocie wydał stanowczy nakaz asystentowi, że Reina, Johnson i Otamendi mają zostać ukarani karą finansową.
...
19.02.12 (PA r.5) Liverpool F.C. vs Tottenham Hotspur 1:3
(Suazo)
Do meczu z Tottenhamem piłkarze podchodzili z kiepskimi moralami. Kilku zawodników zostało zastąpionych przez nowych, świeższych. Berk liczył, że zaskoczy Koguty. Niestety rzeczywistość była brutalna. Tottenham nie dał żadnych szans The Reds, wygrywając pewnie 3:1. Liverpool odpada dość wcześnie z Pucharu Anglii znowu tracąc dużo bramek.
23.02.12 (LE r.1 - rew) Liverpool F.C. vs LOSC Lille Metropole 1:1
(Lucas)
Liverpool rozpoczął rewanż z Lille w ustawieniu 4-4-2 , od początku narzucając szybkie tempo i wysoki presssing. Zmasowane ataki przyniosły skutek w 31' gdy Lucas pokonał bramkarza rywali. W tym momencie do awansu wystarczał jeden gol. Ku zaskoczeniu wszystkich (prawdopodobnie również piłkarzy Lille) gol padł, ale dla Francuzów. Jedna prostopadła piłka, jeden sprint, jeden strzał i na tablicy pojawił się wynik 1:1. Druga połowa to ciągłe ataki Liverpoolu, które jednak były bardzo nieskuteczne. Stało się - kolejne wielkie rozczarowanie - The Reds odpadają z LE już w 1 rundzie! Kibice długo nie mogli w to uwierzyć, zostając długi czas po zakończeniu meczu na stadionie.
Berk po spotkaniu udał się do swojego gabinetu. Był bardzo rozczarowany nie tylko tym meczem,ale i słabą postawą w ostatnich tygodniach. Pierwsze miesiące pracy w Liverpoolu były świetne, lecz teraz nadszedł ciężki okres i zobaczył drugą twarz piłki nożnej - smak porażki i rozgoryczenia. Drużyna była w dołku i musiał zrobić coś, żeby ją stamtąd wyciągnąć i to jak najszybciej. Liga nie była jeszcze przegrana, wiele mogło się wydarzyć. Dodatkowo za kilka dni odbędzie się finał Carling Cup. Wstał i podszedł do okna. Zaskoczył go widok dużej liczby kibiców będących jeszcze na stadionie. Wtedy usłyszał i zrozumiał. Śpiewali ''you'll never walk alone''. Poczuł jak wielki kamień spada mu z serca. Oni ciągle wierzą, dlaczego ja zwątpiłem? Przegrać, wycofać się - tych słów nie ma w naszym słowniku, rozumiemy tylko zwycięstwo i niepoddawanie się za wszelkę cenę. Jesteśmy przecież Liverpoolem!
C.D.N.
Ps. Jeżeli klikasz ''słabe'', napisz dlaczego. Być może uwzględnię Twoje sugestię i dzięki temu będę pisał lepsze teksty. Jeżeli jednak manifest się podoba, zachęcam do czytania kolejnych.