Informacje o blogu

Gola nie było

Manifesty użytkownika Maju przeczytało już 2454 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

Ostatnie publikacje

Inne fakty31.07.2009 20:26, @Maju

-1

O piłkarzach, których poznaliśmy w FMie, a których później zobaczyliśmy na ekranach telewizorów, stadionach etc.

 

 

Wracając po dłuższej przerwie do swojego jakże szybko i w jak niegodny sposób porzuconego gdzieś w odmętach sieci dziecka, postanowiłem napisać o relacji pomiędzy naszymi podopiecznymi z najlepszej gry świata, a prawdziwymi piłkarzami, których możliwie wierną symulację mają owi podopieczni stanowić.


Ileż razy czytając o planach transferowych naszej ulubionej drużyny sprawdzaliśmy jak wspominani zawodnicy prezentują się w Football Managerze? Nie rzadziej wspominaliśmy też  na fanowskich forach o odkrytych talentach i nie mogliśmy dociec dlaczego władze klubu nie chcą sprowadzić takich piłkarzy. Nie mniej ważne jest to, co często następowało kilka tygodni lub miesięcy później. Letni nabytek okazał się niewypałem wygwizdywanym co tydzień przez wszystkich obecnych na stadionie, a w Football Managerze jego wirtualny odpowiednik miał pewne miejsce w wyjściowej jedenastce; mógł nawet okazać się jedną z gwiazd naszej (albo jakiejkolwiek innej) ligi.

 


Zawodnikiem, który stanowił główną inspirację do napisania niniejszego tekstu jest Freddy Guarin. Nie wiem, jak się on prezentuje w najnowszej odsłonie FMa, ale tak do edycji 2007 był naprawdę wielką gwiazdą dwuwymiarowych boisk, po których radośnie biegały pocieszne kółeczka. Sprowadzałem go do Legii, którą prowadził do seryjnie zdobywanych tytułów mistrzostwach i niewiarygodnych sukcesów w europejskich pucharach. Ściągnąłem go do Tottenham i klub ten stał się mistrzem Anglii po tak wielu przecież latach (Chyba nigdy nie zapomnę, że w decydującej o mistrzostwie, ostatniej kolejce, w meczu z Portsmouth to właśnie Guarin strzelił jedną bramkę, a przy zdobyciu drugiej asystował. Tottenham wygrał 2:1). Natomiast w prawdziwym świecie trudno uznać rezerwowego z FC Porto za wielką gwiazdę. Mimo wszystko, dość irracjonalnie obawiałem się, że w rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Guarin wejdzie na boisko i wtedy pokrzyżuje szyki Czerwonym Diabłom, którym to kibicowałem.


Oczywiście można zastanawiać się dlaczego nie zawsze prawdziwe kariery zawodników wyglądają jak te z Football Managera (ośmielę się stwierdzić, że zwykle wyglądają gorzej), ale jest to całkiem inny temat. Obawiam się, że również znacznie częściej omawiany od aktualnie poruszonego. Nie żebym nie wiedział, że chodzi o czynniki takie jak niedoskonałość bazy danych, samą trudność w przełożeniu obserwowanych umiejętności na w pewnym stopniu abstrakcyjne atrybuty, szereg wypadków losowych rozmaitej natury, które wpływają na kariery piłkarzy w prawdziwym świecie i nie tylko. Ale zostawmy to wszystko i skupmy się, jeśli to możliwe, jedynie na odczuciach towarzyszących porównaniu prawdziwego piłkarza (ale nie tylko – możemy podobnie uczynić z trenerem, klubem, reprezentacją narodową, czy całymi rozgrywkami) z jego wirtualnym odpowiednikiem. W Football Managerze mamy do czynienie z alternatywną wersją historii (jedynie piłki nożnej, ale zawsze) i to wersją szczególną. Szczególną, ponieważ sami jesteśmy twórcami tej innej, bardzo często lepszej z naszego punktu widzenia historii. Poświęcamy dużo czasu na jej stworzenie i stąd dobrze ją pamiętamy i jesteśmy z nią ściśle związani. Legia wygrywa na Old Trafford, hat-trick Harasimowicza! Polska wicemistrzem Europy! A przecież takich i nawet ciekawszych wspomnień każdy z nas ma na pęczki.


Dałem się porwać dawnym, zerojedynkowym legendom, a pozostał jeszcze jeden aspekt ściśle związany z tematem. Kiedyś jakiś piłkarz (wydaje mi się, że był to Sebastian Mila w Piłce Nożnej) powiedział w wywiadzie, że grając w FMa (choć możliwe, że były to jeszcze czasy Championship Managera) kupuje samego siebie nawet do Realu Madryt. Otwartą kwestią pozostaje, w jakiej mierze ów zawodnik odnosił się do tej sytuacji w sposób żartobliwy, a może w pewnym stopniu odczuwał zawód, że prawdopodobnie nie będzie mu dane zagrać w barwach Królewskich, co z kolei świadczyłoby o niebywałym wpływie FMa nie tylko na kibiców. Można przywołać tu przykłady trenerów grających w piłkarskie menadżery, albo jeden z angielskich klubów, który w jakiś sposób miał korzystać z bazy FMa (Everton?), lecz tego nie uczynię, bo powoli coraz bardziej tracę wątek i wszystko to wyjdzie o wiele za słabo, jak na tekst, który zacząłem pisać już kilka miesięcy temu.

 

Fałszywy debiutant09.04.2009 20:27, @Maju

Niekrótka rzecz traktująca o trudnych początkach pisania własnego Manifestu i o innych sprawach także, a którą to autor stara się zainteresować Czytelnika, choć po prawdzie nie wierzy w realizację swego ambitnego celu   Swoje...

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.