Manifesty użytkownika magius28 przeczytało już 2018 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Horror w Londynie!!! Cud Barcelony!!! Takie, między innymi, tytuły pojawiły się w dzisiejszej prasie i internecie. Wszystkie portale i gazety rozpisując się o wczorajszym widowisku wzięły się również za mniej lub bardziej uprawnioną krytykę norweskiego sędziego głównego - Toma Henninga Ovrebo.
Sędzia niewątpliwie był najsłabszym aktorem tego spektaklu i mimo zawodowej solidarności (sam posiadam uprawnienia sędziowskie) nie zamierzam go wybielać. Czytając jednakże opisy na portalach internetowych i w gazetach zauważam brak znajomości przepisów gry w piłkę nożną wśród ich autorów. To smutne, gdy spora część dziennikarzy po prostu nie ma pojęcia, o czym pisze. Dlatego postanowiłem tu przedstawić swoją interpretację kluczowych decyzji sędziego Ovrebo.
I POŁOWA
25 min. Faul na Maloudzie - sytuacja, w której piłkarze Chelsea pierwszy raz domagali się rzutu karnego. W moim odczuciu decyzja sędziego słuszna. Obrońca w nieprzepisowy sposób blokował Maloudę jednakże ten za wszelką cenę starał się upaść dopiero w polu karnym, co było wyraźnie widoczne. Z perspektywy sędziego nie było możliwości ocenić, czy Malouda ostatecznie stracił równowagę przed czy w polu karnym.
27 min. Niepodyktowany rzut karny po faulu na Drogbie - jeden z największych błędów sędziego w tym meczu!!! Obrońca ewidentnie przegrał walkę o pozycję i piłkę z Drogbą, został wyprzedzony i przy próbie ratowania sytuacji DWUKROTNIE podcina napastnika nie sięgając piłki. Sytuacja absolutnie jednoznaczna i tylko za ten błąd sędziemu należał się konkretny opr.
II Połowa
57 min. Przepychanka Drogby z Yaya Ture - również błąd sędziego, choć może nie tak jednoznaczny (przypomnę - sędzia puścił grę). Do pierwszego starcia piłkarzy doszło jeszcze przed polem karnym i właśnie w tym momencie napastnik próbował zablokować obrońcę wystawiając łokieć i uderzając obrońcę w żebra - jest to ewidentny faul, nie mający nic wspólnego z tzw. walką bark w bark. Dalsza część tego epizodu to już wzajemna szarpanina obu piłkarzy. W tej sytuacji należał się rzut wolny Barcelonie odgwizdany zaraz po pierwszym starciu zabrakło jednak sytuacji sędziego liniowego.
66 min. Czerwona kartka dla Abidala - zdecydowanie największy błąd sędziego w całym spotkaniu. Obaj zawodnicy uwikłali się w walkę o pozycję przy długim zagraniu, którą zdecydowanie wygrał Anelka, jednakże po przyjęciu piłki i zrobieniu 2 - 3 kroków, potknął się i upadł!!! W CHWILI UTRATY RóWNOWAGI PRZEZ ANELKę ABIDAL BYł DOBRZE PONAD METR Z BOKU!!! W tej sytuacji nie dość, że nie ma mowy o czerwonej kartce to nawet nie powinno być rzutu wolnego!!!!
79 min. Starcie Anelki i Toure - absolutnie czysta interwencja obrońcy chyba nikt nie może mieć, co do tego wątpliwości.
81 min. Zagranie ręką Pique - najbardziej kontrowersyjna sytuacja całego meczu, w której musimy wejść głębiej w niuanse przepisów a także tak zwane czucie gry i postępowanie zgodne z jej duchem. Artykuł 12 pkt 36 przepisów gry w piłkę nożną stanowi: "Kontakt ręki zawodnika z piłką, który nastąpił na skutek świadomego działania tego zawodnika uznaje się za rozmyślne dotknięcie piłki ręką. Ma to miejsce nawet wtedy, gdy ręka ściśle przylega do tułowia zawodnika, lecz nastąpił rozmyślny ruch całego tułowia w kierunku piłki w celu jej zatrzymania lub zmiany kierunku jej lotu." natomiast Artykuł 12 pkt 37 brzmi "Nieumyślne zetknięcie się piłki z ręką zawodnika względnie jego ręki z piłką - bez świadomego i celowego ruchu ręki - nie podlega karze."
W związku z tym należy rozpatrzyć kilka kwestii. Po pierwsze ułożenie ciała Pique. Zawodnik w chwili kontaktu z piłką był w trakcie zmiany kierunku biegu o 180 stopni. Proszę samemu spróbować rozpędzić się do maksymalnej prędkości i gwałtownie zawrócić, naturalną i podświadomą reakcją jest wyciągnięcie ręki w celu utrzymania równowagi, tak, więc pozycję Pique można uznać za naturalną w tej sytuacji. Po drugie zawodnik "wystawił" rękę wcześniej niż została zagrana piłka, (co wyraźnie widać na powtórkach). Po trzecie obrońca nie wykonał najmniejszego ruchu ręką od momentu jej zagrania do uderzenia. W zacytowanych przepisach nie ma ani słowa na temat ułożenia ciała przy interpretowaniu zagrania ręką jako nie umyślne jest jedynie zdanie o braku świadomego i celowego ruchu ręką. Dlatego tą decyzję sędziego Ovrebo uważam za jak najbardziej słuszną i zgodną z duchem gry.
96 min. Znów rzekome zagranie ręką w polu karnym obrońcy Barcelony - sytuacja chyba dość czytelna. W takim zamieszaniu i zwłaszcza biorąc pod uwagę, gdzie piłka trafiła, zgodnie z Artykułem 12 pkt. 13 przepisów, który stanowi: "W rozumieniu przepisów gry pojęcie:
- ręka oznacza całą długość ramienia od palców do końca ramienia przed barkiem,
- w zasięgu gry i równoważne mu odległość zagrywania oznacza odległość zawodnika od piłki nie większą niż dwa metry. - zagranie piłki barkiem nie może być uznane za grę ręką." nie mogło być mowy o rzucie karnym.
Celem tego manifestu nie jest wybielanie sędziego Ovrebo, który tego meczu nie może zaliczyć do najlepszych w karierze, a jedynie zwrócenie uwagi na niuanse przepisów i przestroga przed wygłaszaniem sądów na temat, o którym pojęcie mamy niewielkie.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Stawiaj na dwie taktyki |
---|
W okresie przygotowawczym warto przyuczać piłkarzy do dwóch taktyk – np. domowej i wyjazdowej. Piłkarze łatwiej będą dostosowywać się do zmiany ról w trakcie sezonu i będą lepiej przygotowani taktycznie do spotkań. |