Ten manifest użytkownika Lucasinho przeczytało już 776 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Zadowolenie połączone z rozczarowaniem - tak najkrócej umiem podsumować uczucia towarzyszące mi po meczu Polska - Finlandia.
Dlaczego zadowolenie? Reprezentacja powoli przejmuje styl drużyn prowadzonych przez Franciszka Smudę, nie jest to już gra "jak wyjdzie", zupełnie przypadkowa. Ofensywna, kombinacyjna gra sprawia że mecz z Finami, czy też poprzedni z Bułgarami oglądałem z ogromną dawką przyjemności. Wreszcie boczni obrońcy wspomagają kolegów w ataku, chociaż dalej mamy deficyt na lewej obronie, gdyż Dariusz Dudka nie jest piłkarzem stworzonym na tą pozycję.
Nie sposób nie wspomnieć o debiutantach, o których tak dużo mówiło się przed i w trakcie meczu. Matuszczyk wraz z Sobiechem (grającym przez parę minut) nie zachwycili, lecz w ich przypadku ważniejszy jest sam fakt debiutu. W bramce pewnie spisywał się Przemysław Tytoń, który wiele pracy nie miał, lecz kiedy trzeba było interweniował bardzo pewnie. Niekwestionowaną gwiazdą był Adrian Mierzejewski - był aż nader aktywny (wiele strzałów), a jego podanie a'la Xavi o mały włos nie zakończyło się bramką Polaków.
Pozytywnie zaskoczyli mnie również Jodłowiec oraz Sadlok - ten pierwszy bezbłędny w destrukcji, a drugi mocno namieszał w ofensywie. O "starej gwardii" niewiele nowego można powiedzieć - świetny Żewłakow w obronie, podobnie jak i Błaszczykowski w ofensywie. Zabrakło jedynie skuteczności, gdyż mimo wielu okazji nic nie wpadło do bramki rywali. Żeby nie było tak różowo, goście również mieli parę dobrych okazji, a i nasi piłkarze momentami chcieli ich wyręczyć.
Paradoksalnie, z trudniejszym rywalem takim jak Serbia może się nam grać lepiej niż z Finlandią, która myślała przede wszystkim o niestraceniu bramki. Ciekawi mnie również czy i jak Serbowie zareagują na porażkę z Nową Zelandią, jedną z najsłabszych ekip MŚ.
Wszystkie moje wpisy znajdziesz na www.lucasinho.blox.pl - serdecznie zapraszam!
Kruche serce twardziela
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Budżet płacowy to podstawa |
---|
Jeżeli po zamknięciu okienka transferowego na Twoim koncie pozostał zapas gotówki, wejdź do siedziby zarządu i zmieniając proporcje "przerzuć" część kasy do budżetu płacowego. W trakcie sezonu możesz nie potrzebować pieniędzy na transfery, a zarząd spojrzy na Ciebie przychylniejszym okiem, jeżeli zostawisz duży zapas budżetu na wynagrodzenia. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ