Ten manifest użytkownika Lucasinho przeczytało już 815 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Tydzień temu, we wtorek 30 marca o godzinie 20:47 byliśmy już prawie pewni tego, iż półfinalistą Ligi Mistrzów zostanie Manchester United. Niestety (albo stety) piłkarze "Czerwonych Diabłów" poczuli się zbyt pewnie, chcąc kontrolować mecz. Ostatecznie zostali skarceni przez Bayern, który po bramkach Ribery'ego oraz Olica wypracował sobie przewagę przed rewanżem.
Mecz na Allianz Arena był fantastycznym widowiskiem, paradoksalnie przez to iż Manchester po strzelonej bramce już w 70 sekundzie cofnął się do defensywy, chcąc kontrolować mecz. Okazję zwęszył Bayern, który długo bił głową w mur, lecz ich upór oraz fantastyczna dyspozycja Olica i Lahma doprowadziła do pokonania podopiecznych Sir Alexa Fergusona. Kolejnym paradoksem jest to, iż prawdopodobnie to nie bramka Olica była kluczowym momentem dwumeczu - chwilę wcześniej kontuzji doznał Rooney, co potwierdza prawdziwość powiedzenia "nieszczęścia chodzą parami".
Przed meczem z Chelsea Rafał Stec pytał na swoim blogu czy istnieje życie po Rooneyu - po meczu na szczycie angielskiej Premiership można powiedzieć iż nie. "Czerwone Diabły" grały mało składnie, bez pomysłu na atak co skrzętnie wykorzystała znakomicie przygotowana taktycznie Chelsea. O ile Barca swój "wielki tydzień" rozpoczęła wczoraj meczem z Arsenalem, o tyle Manchester zakończy swój "okres prawdy" właśnie w środowy wieczór - jeżeli przegra również z Bayernem, Sir Alex Ferguson znajdzie się w trudnym położeniu. Strata w lidze wynosi zaledwie dwa punkty, które można odrobić w każdej z pozostałych pięciu kolejek, zwłaszcza iż faworyci mają trudny terminarz. W Manchesterze na jakiś czas odżyła nadzieja na to, by Rooney zagrał w rewanżu, lecz Ferguson uciął wszelkie spekulacje - planuje on powrót swej gwiazdy na mecz derbowy z Manchesterem City.
W odwrotnym kierunku od Manchesteru podąża Bayern Monachium - przed pierwszym meczem byli w bardzo słabej formie; wystarczy wspomnieć iż z czterech ostatnich spotkań w Bundeslidze przed meczem z Manchesterem Bawarczycy wygrali tylko jeden mecz, dwa razy przegrywając i raz remisując. W międzyczasie przegrali jeszcze rewanż z Fiorentiną, lecz zaliczka z pierwszego meczu dała im awans. Dlatego nie należy się dziwić obawom fanów Bayernu przed gościami z Anglii, zwłaszcza w obliczu kapitalnej dyspozycji Rooneya. Dla podopiecznych Van Gaala poprzedni tydzień również był niezwykle ważny - oprócz pojedynku w Champions League w sobotę zagrali mecz na szczycie Bundesligi z Schalke 04 Gelsenkirchen. Bayern w 60 sekund rozbił gospodarzy Arena Auf Schalke, strzelając dwie bramki. Co prawda tuż przed przerwą czerwoną kartkę dostał Hamit Altintop, lecz i to nie przeszkodziło w dowiezieniu zwycięstwa, które dało pozycję lidera Bundesligi.
W ekipie Bayernu imponuje zwłaszcza Ivica Olic - jego niespożyta siła oraz waleczność pozwoliła mu na strzelenie zwycięskiej bramki w pierwszym meczu z Manchesterem. Jest to jedna z cech rozpoznawczych Olica, poznana jeszcze za czasów gry w HSV Hamburg. Czy właśnie dzięki waleczności tego piłkarza Bayern Monachium wyeliminuje Manchester United?
W ostatniej parze ćwierćfinałowej, w "Bitwie o Francję" miecze skrzyżują Girondins Bordeaux oraz Olympique Lyon. Po pierwszym meczu faworytem do awansu jest ekipa ze Stade Gerland, która wygrała 3-1, jednak wynik ten utrzymała głównie dzięki kapitalnej dyspozycji bramkarza, Hugo Llorisa.
Zwłaszcza jego interwencja po skądinąd kapitalnym strzale Wendela zasługuje na ogromny szacunek. Z drugiej strony również Lyon miał swoje okazje na podwyższenie wyniku, między innymi Sidney Govou zmarnował dosyć dobrą okazję. W lidze Lyon zajmuje trzecie miejsce, a Bordeaux czwarte ze stratą jednego punktu do lidera, mając dwa mecze rozegrane mniej, jednak jak pokazała pierwsza potyczka - Liga Mistrzów to nie to samo co liga krajowa. W Bordeaux wszyscy liczą oczywiście na duet Gourcuff-Chamakh, który w Lyonie wypracował bramkę. Mimo wielkich emocji jakie z pewnością czekają na nas w tym spotkaniu, mecz ten pozostaje w cieniu potyczki bardziej medialnych klubów - Manchesteru i Bayernu. Taki urok Ligi Mistrzów ;)
http://lucasinho.blox.pl/2010/04/Walka-o-polfinaly.html
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Budżet płacowy to podstawa |
---|
Jeżeli po zamknięciu okienka transferowego na Twoim koncie pozostał zapas gotówki, wejdź do siedziby zarządu i zmieniając proporcje "przerzuć" część kasy do budżetu płacowego. W trakcie sezonu możesz nie potrzebować pieniędzy na transfery, a zarząd spojrzy na Ciebie przychylniejszym okiem, jeżeli zostawisz duży zapas budżetu na wynagrodzenia. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ