Napisałem niedawno o utalentowanej reprezentacji Belgii. Zaznaczyłem też, że my w Polsce moglibyśmy wzorować się na ich decyzji o stworzeniu kadry z piłkarzy utalentowanych. Moglibyśmy - ale czy mamy z kogo tworzyć tę reprezentację?

Oczywiście, że mamy! W każdym kraju na świecie rodzą się talenty - zależy tylko potem jak są prowadzone.

Ideałem według mnie jest Brazylia - tam praktycznie każdy ma szansę spróbowania sił w klubach amatorskich, a więc w konsekwencji bycia wypatrzonym przez scoutów silniejszych klubów (patrz: przykład Amauriego, który w wieku 19 lat grał dla amatorskiego klubiku w 3 lidze brazyliskiej i został wypatrzony przez silniejsze kluby).

U nas - naprawdę wielu piłkarzy odpada już na wstępie, gdyż miejsce w składzie zajmuje obcokrajowiec - często nawet słabszy - ale tańszy w zakupie i utrzymaniu. Juniorzy wyjeżdżają za granicę - i gubią się w tłumie różnonarodowego tłumu w akademiach piłkarskich wielkich klubów.

Do tego dysponujemy słabą ligą. U nas piłkarze robiący za wielkie gwiazdy i talenty (Kamil Glik, Damian Gorawski) za granicą zupełnie się nie sprawdzają. Mamy więc mylne pojęcie o nich, które koryguje się dopiero po ich wyjeździe za granicę - wtedy sobie zupełnie nie radzą.

Mimo to - w Polsce są talenty, z którcyh mogą wyrosnąć świetni piłkarze. Na pierwszym planie - Jakub Błaszczykowski, wciąż młody i uzdolniony. Miniony sezon trochę gorszy ze względu na kontuzje, ale wciąż to jeden z niewielu piłkarzy, który wstydu nam nie przynosi i ma predyspozycje do gry w najlepszych klubach świata.

Nieźle pokazał się też Robert Lewandowski. Strzelał bramki w lidze, strzelał też w kadrze. Czekam na jego wyjazd za granicę i potwierdzenie umiejętności snajperskich. Moim zdaniem, nie jest to wielki technik, ale ma dar taki jak Inzaghi czy niegdyś Gerd Muller - jest zawsze w odpowiednim czasie w odpowiednim miejscu - instynkt snajpera. Takich graczy się ceni, a że jest silniejszy od Frankowskiego, który ma podobne predyscpozycje, i lepiej gra głową, to liczę, że Lewandowski pokaże się z dobrej strony za granicą i będzie jednym z lepszych snajperów w Europie. Bo talent ma.

Za miniony sezon wyróżnić wypada wielki talent jakim jest Janusz Gol. Ma 20 lat, ale na dobrą sprawę gra już jak stary wyjadacz w polskiej lidze. Świetnie odbiera, widzi bardzo dużo. Mam nadzieję, że przyszły sezon w Zagłębiu Lubin będzie jego ostatnim w Polsce - niech wyjeżdza na Zachód, bo w Polsce niewiele się już nauczy.

Kto jeszcze wybija się ponad przeciętność? Dobrze w I lidze grał 23-letni Krzysztof Chrapek - wątpie jednak by w jego wieku miał szansę wybić się ponad poziom ekstraklasy. Nieźle grał Kamil Glik - ale co już napisałem, musi to potwierdzić kiedyś za granicą - im wcześniej tym lepiej. Wielkie talenty pokazali: Tadeusz Socha ze Śląska Wrocław, 24-letni Wojtkowiak z Lecha i 21-letni Szymon Pawłowski z Zagłębia.

Dlaczego wszyscy powinni wyjechać szybko za granicę? To proste - w polskiej lidze niczego się już nie nauczą. Żeby szlifować talent powinni wybrać klub, w którym będą grać (jak Błaszczykowski w Borussi) i rozwijać. No i przede wszystkim potwierdzać talent, bo w naszej słabiutkiej ekstraklasie o to nietrudno. Inaczej spotka ich los Pawła Brożka, dla którego już chyba za późno na wyjazd, czy Marcina Baszczyńskiego, który wyjechał już tylko po to aby dorobić się do emerytury.

W Polsce są talenty - trzeba jedynie o nie zadbać. Wprowadzać ich do kadry w miejsce starej, stetryczałej już gwardii, oswajać z atmosferą.

Musi się do tego rozwinąć w polskich klubach system scoutingu - talenty z niższych lig trzeba szybko wyłowić, dać pograć góra 2 sezony w ekstraklasie i z zyskiem wytransferować na zachód.

Polska piłka musi się wziąść za rozwój juniorów - bo na Euro 2012 nie możemy się skompromitować.

Talenty mamy - potrzeba jedynie trochę woli i chęci, aby je wyszukać i dać im szansę rozwoju.