Ten manifest użytkownika pierdutka przeczytało już 354 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Rybak już nie może... #1
Pewnego ranka wstał rybak,
krzycząć "nie może",
rzucił swą sieć i czekał w pokorze,
Nim się obejrzał,
łódź zabrało mu morze.
W Genui mieszkał,
a raczej egzystował,
bo co to było za mieszkanie,
jesłi plasteliną je lutował.
Usiadł grzecznie,
ryb znowu szukał,
jego marzeniem było,
znalazienie białego fartucha.
Bum, oswowodził się dzielnie,
otworzył oczy, odłożył kielnię,
tzn. raczył, nie jeden by mu "przykozaczył"
Wstał, na mecz się udał,
Drużyna gości miała szanse, a nuż się uda,
po kolejnej kapitaulacji,
klub nie miał dobrych relacji,
Paolo, bo tak rybak się zwał,
mógł po meczu zejść na zawał,
co to ma być do cholery, mruczał,
składam papiery i gdzieś mam to, że się nie ucze,
bo klub z miasta mego na salony wrzucę.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Zaskocz pozytywnie |
---|
Na początku gry nie wyznaczaj sobie celów wyższych niż przewidywania mediów. W razie niepowodzenia nie zawiedziesz oczekiwań zarządu, w przypadku nieoczekiwanie dobrej postawy ucieszysz działaczy i kibiców. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ