Ten manifest użytkownika Rdeq przeczytało już 2330 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Nie będę ukrywał, że do popełnienia tego wpisu sprowokowali mnie demrenfaris oraz Grzelo, którzy regularnie (jeden w Peryskopie, drugi w Przeglądach Manifestów) domagali się od userów ruchu w tej kategorii. Albo inaczej, zmusili mnie do myślenia na temat Sceny, manifest wynika już z mojej własnej inicjatywy. Zastanawiali się z czego wynika ta niechęć do publikowania tekstów o niej, skoro to właśnie one wywołują największe dyskusje (dobrym przykładem faktycznie jest błędnie umieszczony w kategorii „Pozostałe” manifest Yakuzy „Co dalej z CM Rev?”) oraz są one często najciekawsze. Wydaje mi się, że to właśnie pustki tej kategorii tak zrażają młodszych stażem użytkowników, dla których „Scena” pozostaje działem dosyć elitarnym.
Jakiś czas temu ktoś nazwał mnie „wychowankiem Suflera”. Z całą pewnością takich samych wychowanków spłodziły również manifesty, bo gdzieś w końcu zacząć trzeba. Jednak nazywanie kogoś „Suflerowiczem” czy właśnie „wychowankiem Suflera” wydaje mi się niesprawiedliwym szufladkowaniem użytkowników ze względu na to gdzie się niegdyś udzielali. Z całą pewnością nie przeszkadzałoby mi to gdyby Sufler nie kojarzył mi się z wszechogarniającym trollizmem i błędnie nazwanymi problemami. I chociaż na chwilę obecną ten problem trochę przygasł, a nowi użytkownicy zaczęli korzystać z wyszukiwarki to nie łudzę się nawet, że tak pozostanie po premierze nowego FMa. W każdym razie rzesze „Suflerowiczów” czy też innych „fanów Suflera” nie czują się uprawnieni do naruszenia tej wyjątkowej kategorii. Bo kim oni są by oceniać Scenę samemu robiąc dla niej niewiele?
Oprócz tego aby ocenić Scenę wypadałoby mieć na jej temat chociaż podstawową wiedzę. Analizując sytuację na CM Rev nie mogę stwierdzić „kiedyś było inaczej”, bo jak było kiedyś wiem tylko z komentarzy starszych stażem użytkowników lub redaktorów. Wczoraj minęło równo rok i cztery miesiące od mojego zarejestrowania się na CM Rev, do tego mogę doliczyć kilka miesięcy przeglądania strony przed rejestracją. I jak zawsze mogę coś skomentować to na pewno nie czuję się osobą kompetentną do krytykowania jakiejkolwiek sytuacji, bo Sceny dobrze nie znam ani niewiele dla niej zrobiłem. W dodatku nie udzielam się na Forum CM/FM, które tę Scenę powinno łączyć. Jak ją postrzegają zwyczajni użytkownicy? Flame333:
Dopiero niedawno zacząłem „zgłębiać tajemnicę” czegoś, co mnie niezmiernie ciekawiło – polskiej Sceny FMa. Owszem, wcześniej słyszałem to i owo o tym zagadnieniu, ale nie robiłem nic w kierunku poszerzenia swojej wiedzy na ten temat. Rejestracja na Forum oraz na Centrum FM pokazała mi raczej obraz zwaśnionej Sceny, na której panują wieczne kłótnie, niezgoda oraz zawiść. Przynajmniej takie wnioski mogłem wysnuć „na pierwszy rzut oka”. Dla mnie Scena powinna oznaczać jedność, dostrzegłem za to dwa rywalizujące ze sobą serwisy oraz forum, na którym pewne osoby związane niegdyś z „oficjalką” pokazują swoje pretensje wobec niej. Nie mam ochoty śledzić rozwoju lub upadku Sceny, ponieważ jest ona dla kogoś takiego jak ja czymś niezwykle dziwnym, gdzie panują uczucia dalekie od wzajemnej miłości i szacunku.
O opinię zapytałem również redaktora CM Revolution, Seja:
Scena? Dziś to określenie jest chyba wyolbrzymieniem tego, co dzieje się na dwóch stronach internetowych i jednym forum. I choć zapewne ForumCM posiada najmniejszą liczbę użytkowników, to właśnie tam odbywa się najwięcej. Tam czuć tę atmosferę scenową i to dla mnie na dzień dzisiejszy główny ośrodek tzw. sceny.
Ile osób tyle definicji. Dla mnie Scena oznacza społeczność wszystkich graczy, którzy chcą tworzyć pewną wspólnotę. Robią to rejestrując się na stronach czy Forum, dyskutując z innymi fanami gry o rozwoju tejże lub o swoich postępach w niej oraz pomagając młodszym graczom. Tworzą Scenę nie tylko Ci, którzy aktywnie budują strony, lecz również Ci, dla których te strony są budowane. Jednak „oceniając Scenę” ocenia się pracę redaktorów i rozwój stron, co niezwykle zwiększa odpowiedzialność tej pracy. Wtedy nie jest się rozliczanym za to, co się robi dla strony, ale również za to, co się robi dla Sceny. Może to utrudniać zadanie, szczególnie jeśli pamięta się, że jesteśmy spadkobiercami „Wielkiej Sceny” (za którą to wielu wzdycha przy każdej nadarzającej się okazji) i gdy tylko na którejś stronie pojawia się zastój zaraz sytuacja jest porównywana do tej sprzed kilku lat. Ja w takie porównania bawić się nie mogę.
Jakiś czas temu, jeszcze przed publikacją pierwszego Scenowego Peryskopu, atmosfera na CM Rev widocznie „siadała”. Trudno było znaleźć ciekawą dyskusję, już o braku wartościowych tekstów nie wspomnę. Stronę przy życiu utrzymywały wyłącznie manifesty, które na stałe już wtopiły się w krajobraz serwisu. Działo się coś dziwnego, co trudno było nazwać czy zdefiniować. Takiego zastoju spodziewać się było można raczej w wakacje, gdy wszyscy wolą pobiegać za piłką na boisku niż wysilać uśpione już szare komórki i kiedy przez upał, sielankę i za dużo wolnego czasu nikomu nic się nie chce. Trudno wskazać kiedy zaczęła się bierność userów, ponieważ może to być tylko moje subiektywne wrażenie, nie prawdziwy problem, jednak zastój na stronie pod względem tekstów trwał kilka miesięcy. I chociaż inne działy dosyć dynamicznie się rozwijały to tekstów brakowało. Wystarczy wspomnieć, że przez dwa miesiące (kwiecień i maj) na CM Rev pojawiły się wyłącznie dwa felietony (pierwszy nawet intrygujący, drugi zbyt oczywisty) oraz jedno opowiadanie (tutaj na jakość narzekać nie można). Wszystkie teksty były dziełem Piotra Sebastiana, który wówczas do redakcji jeszcze nie należał.
Wszystko się zmieniło w połowie maja. I chociaż zbiegło się to z premierą Scenowego Peryskopu oraz niezwykle krytycznego felietonu Pereza to zasługi przypisałbym raczej użytkownikom serwisu, którzy sami zdecydowali się rozruszać stronę. Iskrą, która zapaliła w końcu w czytelnikach potrzebę dyskusji był wspomniany już manifest Yakuzy „Co dalej z CM Rev?”, w którym autor zdecydował się wymienić największe jego zdaniem problemy, które gnębią stronę. Wystarczy wspomnieć, że dyskusja pochłonęła aż jedenaście stron dyskusji, czyli 218 wypowiedzi zarówno użytkowników jak i redaktorów. Usłyszeliśmy wtedy zapowiedź czystki w Gabinecie, które wkrótce nastąpiły. Jak aktualną sytuację na scenie ocenia Głosik?
Obecnie sytuacja na scenie jest dość niemrawa, brakuje ciekawych, żywiołowych dyskusji, które kiedyś nie należały do rzadkości. W dodatku obecnie na polskiej Scenie mamy jedynie 2 strony poruszające tematykę FM-ową, a zważając na to, że obie ostatnimi czasy niezbyt się wysilają (na szczęście widać progres) to jak dla mnie zdecydowanie za mało.
Trudno nie przyznać mu racji, jednak w porównaniu z wiosną teraz pojawia się niesamowicie dużo tekstów, a użytkownicy niespodziewanie odżyli. Być może powodem zmian była prośba użytkowników o dokonanie „CM Revowego rachunku sumienia”, które miało na celu uświadomienie zarówno redaktorom jak i czytelnikom, że jeśli są w stanie cokolwiek zrobić dla strony (ergo dla Sceny) to nie powinni czekać aż zrobi to ktoś inny. Faktycznie w wielu odżyły chęci do cięższej pracy. Stąd sytuacja na stronie „wraca do normy”, jakąkolwiek normę byśmy nie wspominali. To cieszy. Kolejną przyczynę mobilizacji, która może wkrótce nastąpić, Seju upatruje w zapowiedziach utworzenia nowej strony:
Chciałbym, by to wszystko rozwijało się w dobrym kierunku, ale do tego potrzeba nowych sił. Jest Peryskop, wciąż rozkręca się Centrum, ale gdzie ta świeża krew, która zapowiada swoje natarcie już od dłuższego czasu? Powstanie kilku stron na pewno dałoby impuls do działania już obecnym. Niedługo premiera nowego FM-a i co się z tym wiąże - wielkie zainteresowanie grą, dodatkami graficznymi, plikami... mam nadzieję, że spłodzi ono jakiś ciekawy sajt.
Niestety wciąż nie wiadomo kiedy zapowiadane od ponad pół roku FM Zone ujrzy światło dzienne. Podobno na drodze do premiery stoją problemy techniczne, tak więc wciąż pozostaje nam czekać. I znowu podczas gdy inni wspominaliby Scenę z czasów, kiedy tworzyły ją siedem czy osiem stron ja muszę być zadowolony, że powstaje jakaś alternatywa, strona numer 3. Konkurencja zawsze wpływa dobrze na rynek oraz jest bardzo korzystna dla konsumenta, o którego pozyskanie starają się różne firmy/strony. Faktycznie FM Zone prócz przyniesienia wartościowych dodatków czy tekstów zmobilizuje również pozostałe strony do jeszcze cięższej pracy. O stan prac nad stroną chciałem zapytać kacpergawlo, jednak wnioskując z opisu na popularnym komunikatorze z wakacji wraca dopiero dzisiaj. Jestem jednak pewien, że wkrótce po powrocie uchyli rąbka tajemnicy lub nareszcie przedstawi jakiś przybliżony termin otwarcia strony. Czekam z niecierpliwością.
Wspomnieć również warto o Scenowym Peryskopie. Jest to wspaniała inicjatywa, na której z pewnością można znaleźć wiele wartościowych tekstów. Ja jednak ograniczam się do felietonów dotyczących sceny, opowiadania demrenfarisa oraz tego, co mi się spodoba wizualnie. Jednak każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie i będzie miał co czytać w długie, letnie dni. Od razu chciałbym przeprosić redakcję Peryskopu jeśli mają do mnie jakieś pretensje o to, że moje opowiadanie zdecydowałem się jednak umieścić na CM Revolution. Wiadomym jest, że najlepszą nagrodą oraz największą motywacją są pochlebne opinie i komentarze lub konstruktywna krytyka. Chciałem również się pokazać szerszej publiczności, a z całą pewnością CM Rev ma zdecydowanie więcej czytelników aniżeli Scenowy Peryskop. Może zachowałem się dosyć egoistycznie, jednak jako „wychowanek Suflera” mam do tej strony niesamowity sentyment ;]
Co do nagrody za włożony trud – wciąż nie wiem co ma na celu Aktyw Robotniczy. Jak sam zdefiniował Grzelo "jest to jeden z projektów CM Revolution, który zbliżył użytkowników do drzwi naszej redakcji". Arek twierdzi, że jest to nagroda, wyjątkowe wyróżnienie za włożoną pracę w rozwój strony. Poniekąd taki chyba był cel utworzenia Aktywu, jednak w mojej opinii największą nagrodą, jak już wcześniej mówiłem, jest móc przeczytać komentarze do swojego dzieła i miejsce w Aktywie nie robi na mnie większego wrażenia. Jednak nie uważam, że jest to pomysł chybiony, Głosikowi i Arkowi również nie zależy na ich punktach za pomoc na Suflerze, a jednak dla innych ich zdobywanie może być celem samym w sobie. Bardziej optymistycznie nastawiony jest Lucasinho:
Utworzenie Aktywu Robotniczego było moim zdaniem strzałem w dziesiątkę - jedni mogą uważać to za przedsionek redakcji, co może być prawdą jeśli spojrzeć na mnie czy nesete. Umieszczenie mnie w aktywie i nadanie specjalnej rangi udowodniło mi, że ktoś się interesuje moimi "wyrobami", że komuś są potrzebne. Nie ukrywam iż od początku moim celem było dostanie się do redakcji, a gdy dostałem się do aktywu wiedziałem że jestem już bliżej niż dalej; taka nagroda może dać "kopa" do dalszego działania.
Poruszając tak dużo wątków pisząc o Scenie nie wypada pominąć Centrum FM. Jednak ze względu na to, że nie często zdarza mi się tam zaglądać nie będę się na temat tej strony rozpisywał. Przede wszystkim cieszę się, że wciąż istnieje jakaś alternatywa dla CM Rev. Ba, pod względem tekstów Centrum nierzadko zostawia „oficjalkę” w tyle. Szczególnie podobał mi się tekst Rondla „Długowieczność, czyli kochana cecha Football Managera”.
Centrum FM ma jeszcze jedną przewagę nad szarą stroną – taktyki. Nie wątpię, że w poszukiwaniu nowych rewolucyjnych rozwiązań redaktorzy CM Rev już wpadli na pomysł utworzenia tego nowego działu. Niby byłoby to podsuwanie gotowych rozwiązań pod nos graczom, rozleniwienie społeczności, jednak czym w takim razie jest dział talentów? Analogicznie taktyki co bardziej leniwym lub mniej zdolnym dadzą możliwość gry w ulubioną grę bez względu na trudności związane z utrudnieniem silnika meczowego, a ambitni będą mieli miejsce, w którym będą mogli zaprezentować swoje taktyki i skonfrontować je z innymi. Z całą pewnością w części graczy ten dział zbudzi ciekawość, mogą tam szukać nowych i ciekawych rozwiązań taktycznych, nie gotowych taktyk. Jeśli byłby dobrze przygotowany to wprowadzenie go byłoby bez wątpienia strzałem w dziesiątkę.
Blog to jednak fajna sprawa. Mogę napisać wszystko co mi się podoba na dany temat, nazwać to „przemyśleniami” i cieszyć się, że napisałem to co potrzebowałem powiedzieć. Bo jednym z powodów, dla których niewiele osób tu pisało było to, że nie mieli nic do powiedzenia. A czasem dobrze jest wyrzucić z siebie to co się o danej rzeczy myśli, nawet gdy nie jest to nic odkrywczego czy oryginalnego zawsze można o tym pogadać. Mam nadzieję, że w końcu doczekamy się FM Zone, a także, że na zjeździe Sceny uczestnicy wypiją nasze zdrowie, współtwórców polskiej Sceny Football Managera :D
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Zadbaj o zgranie |
---|
Dobrze jest nie pozostawiać treningu przedmeczowego na głowie asystenta w trakcie okresu przygotowawczego. Przed sezonem drużyna powinna intensywnie pracować nad zgraniem, podczas gdy asystent często od tego odchodzi. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ