Ten manifest użytkownika Scross przeczytało już 1334 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Na początek kilka słów o rozgrywce:
Wybrałem wszystkich piłkarzy z San Marnio, nie potrafię zbytnio poprzeć tego jakimś logicznym wytłumaczeniem, od tak po prostu wybrałem te księstwo, bo mam do jego drużyny narodowej sentyment.
Wybrałem także najważniejsze ( moim zdaniem ) ligi piłkarskie na świecie, aby mieć dostęp do ogromu wschodzących gwiazd różnych nacji, wczesną datę startu gry – oczywiście, aby mieć wystarczająco dużo czasu na kondycyjne przygotowania piłkarzy oraz transferowe aspekty działalności menedżera.
A wszystko to rozpoczęło się tak…
Na skutek ciągłych protestów kibiców zarząd Newcastle’u musiał rozwiązać kontakt z menedżerem pierwszej drużyny – Joe Kinnear’em. Stary, dobry Joe był niemal pewny, że w związku ze słabymi wynikami popularnych Srok jak i z pogarszającym się stanem swojego zdrowia nie będzie mógł dłużej prowadzić tej drużyny. Zrobił to, co było najlepsze dla drużyny z północnej Anglii – podpisał obustronne rozwiązanie kontraktu bez rekompensaty. Kandydatów było wielu ale posada była jedna. Na początku próbowano zatrudnić Guusa Hiddinka jednakże odrzucił kontakt opiewający na 112 tys. Euro gdyż uznał, że musi się całkowicie skupić na trenowaniu Rosji. Z pośród reszty kandydatów trzech zasługiwało na szczególną uwagę: Sam Allardyce – były menedżer Srok, nieznany Kamil Majewski – młody mężczyzna z darem przekonywania na miarę Sokratesa oraz niezwykły trener obecnych mistrzów Europy, nie kto inny jak Louis Aragones. Nie trudno się domyślić, kto swymi wypowiedziami wprowadził członków zarządu w ekstazę. Po swoistym „przesłuchaniu” zadzwonił do mnie przyjaciel, rozmowa przebiegała mniej więcej tak:
On: Siemasz stary! Jak ci poszło?
Ja: Po pięciu minutach zaczęli jeść mi z ręki.
On: To super, ale dostałeś tę fuchę, tak?
Ja: Oczywiście, że tak. Głupie pytanie, słuchaj muszę się zmywać. Trzymaj się.
On: Powodzenia!
Pracę zaczynam jutro od ósmej, więc mogę spokojnie „oblać” zdobycie upragnionej pracy. Ale to zostawmy na bok.
Po zameldowaniu się do biura „Wielkiego” Mike’a ( Mike Ashley) dowiedziałem się, że mam jego bezwarunkowe poparcie:
Podpisałem dwuletni kontrakt opiewający na niezłą sumkę, niemalże 93 kawałki. Rutynowo zacząłem rozmowę o pieniądzach przeznaczonych na ten sezon… Moim celem był środek tabeli – wolałem zachować rezerwę bezpieczeństwa, chociaż wiadomo, że Newcastle jest klubem z potencjałem i historią, jedyne co było im potrzebne to dyscyplina i dobre treningi. Dobry trening to taki, po którym nie masz już sił, ale masz siły na trening na następny dzień. Co ciekawe jak na klub z mnóstwem „sałaty” w kasie byli bardzo chytrzy, dobrze, że „Wielki” Mike mnie lubi.
Pierwsze, co zrobiłem, jako oficjalny menedżer to ustawienie nowych reżimów treningowych dla zespołu z St. James’ Park:
31 mln złotych to trochę mało na poważne transfery, postaram się więc możliwie zmniejszyć kontrakty z większością piłkarzy – zwłaszcza z tym, którzy zarabiają krocie za to, że są kontuzjowaniu lub za dawną sławe np. znany przez wszystkich, niegdyś bożyszcze Liverpool’u Michael Owen.
Proszę tylko zobaczyć jak niektórzy wysysają pieniądze niczym wampiry krew z ludzi:
Myślę, że zgodzicie się ze mną, że co najmniej 5 piłkarzy zarabia stanowczo za duże pieniądze, a mowa tu o: Michael Owen, Damien Duff, Mark Viduka, Joey Barton jak i Alan Smith ew. można zamiast niego wpisać Geremiego lub też jak kto woli Nicky’iego Butt’a. Tak czy inaczej jestem sknerą:)
Następnie bardzo ważne dla mnie jest przygotowanie kondycyjne do nowego sezonu. Poczyniłem odpowiednie kroki i sądzę, że kilkanaście meczy sparingowych uczyni z moich piłkarzy młodych bogów:
Oprócz dobrego przygotowania fizycznego do klubowej kasy wpłynie ok. 5 milionów złotych więc z kasą nie będzie tak źle.
Trzeba jednak wyraźnie przebudować sztab szkoleniowy bo z obecnymi ludzmi to co najwyżej mogę poświecić w polskiej ekstraklasie…
Jakby tego było mało klub zatrudnia obecnie 6. Scoutów, najlepszy z nich (Jeff Vetere) ma umiejętność oceny potencjału i umiejętności zawodnika na 16, co prawda charakteryzuje się niskim poziomem kierowaniem zespołem i determinacją (5, 5) jednak dla mnie najważniejsze są w/w oceny. Ze względu na wysokości odszkodowań mogę zwolnić tylko dwóch – po prostu łatwiej mi im płacić te kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy niż od razu zabulić 500 tysięcy.
Niedługo potem spora grupka dziennikarzy – aż siedemnastu zaczęło zadawać mi pytania odnośnie mojego stylu gry, niestety nie byłem zbyt rozmowny, bo po co zdradzać moją taktykę w masowych środkach przekazu?
Moim pierwszym wzmocnienem jest próba ściągnięcia pewnego zmiennika dla jednej z największych gwiazd Newcastle’u, bramkarza z dziesięcioletnim stażem w tej ekipie, Shaya Given’a. Najpoważniejszym kandydatem na to miejsce jest niejaki Felipe, bramkarz z parametrami zbliżonymi do Shaya, a w dodatku według mnie zażąda wynagrodzenia ok. 50 tys. Złotych, a to znacznie mniej niż dotychczasowy zmiennik Steven Harper – 85 tys. - Harper oczywiście będzie na wylocie.
Znalazłem także bramkarza bardzo podobnego do Felipe, a mianowicie Toño z Racing’u. ze względu na dosyć małą ilość pieniędzy w bramkarza mogłem zainwestować maksymalnie 17 mln złotych, a Corinthias niestety odrzuciło ofertę rzędu czternastu milionów, więc pozostał To ño.
Za Antonio Rodrigueza wystarczyło dał 16 mln złotych, a zażyczył sobię 80 tys. Tygodniowo – o 5 mniej niż Steven Harper. Na oferty za Steve’a nie musiałem czekać długo, moje biuro zasypał ogrom ofert, niestety większość z nich to oferty wypożyczenia. Po dwóch dniach pojawiła się oferta od szejków arabskich z Manchesteru City, którzy dawali za Harpera tyle ile oczekiwałem dostać – 15 mln zł. Po dokonaniu obu transakcji dowiedziałem się, że niestety 20% pieniędzy z transferów idzie do klubowej kasy, a nie budżetu transferowego. Mówi się trudno.
Z angielskiej prasy dowiedziałem się, że zarząd Srok, a w tym Mike Ashley, przymierzaja się do sprzedaży klubu. Myślałem, że zaprzyjaźnie się z Mike’em, mówi się trudno. Nie wiem czy to wpłynie pozytywnie czy też negatywnie na zasoby pieniężne klubu, oby pozytywnie.
Zacząłem szukać wzmocnienia na środek obrony, ponieważ sam Coloccini i Taylor nie zagwarantują mi solidnej obrony, potrzeba kogoś kto będzie zadowolony z roli zmiennika, a parametry będzie mieć jak Ci dwaj tudzież lepsze. Moimi głównymi kandydatami na tę pozycje są:
- Clint Hill - Krycie 16, Odbiór 16, ma wysoki współczynnik pracowitości, siły i determinacji oraz kilka innych, zawodnik Crystal Palace o wartości 1,1 mln zł,
- Antoni Łukasiewicz – obrońca Śląska Wrocław wysokie współczynniki, a po mimo tego ani jednego występu w kadrze, wartość 60 tys. Złotych,
- Pa-madou Kah – Zawodnik Rody, Krycie 16, Odbiór 17. Wysokie współczynniki pracowitości, siły, determinacji, waleczności i wytrzymałości, warty 11 mln zł.
Ostatni kandydat to wg mnie Reprezentant jednego z najbardziej obsypanego talentami kraju w FM 09, reprezentant Rumunii – Mirel Radoi – zawodnik Steuy niemalże wszystkie potrzebne obrońcy atrybuty ma powyżej 17, jest jeden problem, może dla Chelsea czy Barcy wydawać się to może tzw. Pikusiem ale 18 milionów złotych może być barierą nie do przejścia.
Związku z małą ilością pieniędzy postanowiłem wystawić kilku niepotrzebnych graczy na listę transferową:
Znalazł się na niej m.in. Shola Ameobi, którego po dwóch dniach zakupiło West Bromich Albion za 25 milionów złotych. Mam nadzieje, że moje problemy zostaną rozwiązane.
Nie należy również zapominać o szkółce młodzieżowej, w tym celu do klubu zostaną ściągnięci bardzo perspektywiczni gracze, poniżej zamieszczam listę (proszę się nie sugerować sumą, są to odszkodowania jakie mogę zapłacić…):
Mirelowi dam około 300 tys. Złotych, mam nadzieję, że taka kwota przekona Roma do przejścia do Newcastle’u. Gdyby jednak nie było wyjścia zaoferuje mu ofertę w wysokości 700 tys. Złotych tygodniowo, chociaż to alternatywa, której wolę nie używać.
Antoni Łukasiewicz przeszedł do mnie za 100 tys. Złotych, zażądał kwoty w wysokośći 8,250 zł tygodniowo, co wydaje się dla mnie uczciwą kwotą. Niestety asystent jak i Trenerzy niedocenili jego umiejętności w tym stopniu co ja, a szkoda…
W między czasie wpłyneła oferta 20 milionów za Habib’a Bey’a, którą po namyśle przyjąłem. Beye ma już 30 lat, trzeba szukać następcy, znalazłem Nicky’iego Hunta, profil ma dosyć dobry aby grać na lewej obronie. W razie czego wypożyczę Belettiego z Chelsea, który przegrywa rywalizację o miejsce z Ashleyem Colem. Oferta za Belettiego w wysokości 5 mln (wypożyczenie) została zaakceptowana aczkolwiek stara się o niego kilka klubów. Za Radoia Steaua chce natomiast więcej niż 28 mln zł, zobaczę czy przyjmą 30 milonów, oby to zrobili.
Niestety za Radoia musiałem dać o 15 milionów więcej, a więc 45 milionów. Nie wiem jednak czy zgodzi się przejść do mojego klubu.
Bukmacherzy oczywiście mnie nie lubią, dając mi szanse 100-1…
Prócz plagi kontuzji, z która fizjoterapełci wyraźnie sobie nie radzą i niezbyt wysokich moralach po meczach towarzyskich – prowadził je mój asystent, najwyraźniej nie zna pojęcia „taktyka”, pojawiła się dobra nowina, zobaczcie sami:
Zdziwił mnie także fakt, że jakiś siedemnastoletni napastnik z profilem ładnie mówiąc „kijowym” zdołał strzelić dwa gole i zdobyć dwie asysty, coś w nim jest.
Dobrą wiadomością jest zapewne fakt, że zmieniłem asystenta, jak widać sztab szkoleniowy doczekał się także renowacji,
Stary asystent:
Nowy Asystetnt:
Widać wysoki poziom oceny potencjału i umiejętnośći oraz wiedza taktyczna na wysokim poziomie.
Prawdopodobnie ostatnim wzmocnieniem był zakum Marc’a Bertan’a na którego wydałem 3,5mln złotych lecz musiałem dokonać modyfikacji budżetu.
Warto wspomnieć, że z klubu odszedł Dennis Wise – bardzo słaby scout, a przyszedł scout o parametrach 19 ocena um. Gracza i 18 ocena pot. Gracza oraz Fizjoterapeuta o zdolności medycznej 20 z wolnego transferu. Magnus Forsblad – ten fizjoterapeuta aż dziwne, że jest bez pracy z takimi umiejętnoścami powinien leczyć zawodników w najlepszych klubach europy. Scoutem natomiast jest Rob Walker z Portsmouth – rekomensata wynosi co prawda 400 tys. Złotych ale po zmniejszeniu budżetu na płace spokojnie go kupiłem. Postaram się jeszcze o kilku trenerów z wolnego transferu aby wypełnić niektóre luki i mogę spokojnie powiedzieć, że jestem przygotowany do sezonu. Mecz inauguracyjny wypadł mi z Tottenhamem, jednak tanio swej skóry nie sprzedamy.
Wtorek 5 Sierpnia 2008 r. godzina 19:00
Ostatni mecz towarzyski, mecz z AC Milanem. Z jednej strony to tylko mecz towarzyski, ale po jego przebiegu mogę się dokładnie ocenić w jakim stanie jest mój zespół i czy może rywalizować z najlepszymi klubami na świecie. Jeżeli wygramy, jesteśmy na dobrej drodze, aczkolwiek jeżeli przegramy nie będziemy się zwłamywać, Milan należy do światowej czołówki i nie powinno się załamywać zwycięstwem z teoretycznie lepszym przeciwnikiem.
Po 25 minutach, Shevchenko pokonał Given’a płaskim strzałem po ziemii, obrońcy chyba spali…
Do 45 minut utrzymuje się ten wynik, co dalej? Zobaczymy. Mimo wszystko wynik jest nie ważny, mówie to chłopakom stale, jednak wola walki w nich jest duża, trzeba to wykorzystać.
Przez pierwsze 15. Minut drugiej połowy mamy znaczną przewagę, piękna akcja, w której Xisco jednak strzela prosto w Abiattiego, szkoda takich sytuacji. W miejsce Radoia, który niegra zbyt dobrze wpuszczam Steve’a Taylora, oby coś zdziałał. Siedem minut póżniej kolejna w identycznej okazji znalazł się Smith, jednak postąpił tak samo jak jego partner z ataku.
Siedemdziesiąta minuta, okropny błąd Givena, który podaje krytemu obrońcy, Seedorf wykańcza akcję strzałem obok słupka.
Przeklęte marzenia, mimo obojętnego wyniku, w głębi serca chciałem wygrać…
72. minuta, zmiana za Lukasiewicza wchodzi Collocini, który i tak raczej nie pomoże, wiecznie obrażony na to, że zatrudnili menedżera bez doświadczenia.
Mecz zakończył się takim wynikiem, jednak przez drugą połowę przeważały sroki. Stoczyli ambitną walkę i polegli z honorem.
Udało mi się także zniwelować znacząco pensje, nie jest to tak jakbym chicał ale będę dążyć do tego aby każdy zarabiał nie więcej niż 200 tys. Złotych tygodniowo:
Jakby tego było mało treningi mają znacznie wyższe standardy, trzeba trochę poprawić ale jest lepiej niż było:
Zobaczymy co to będzie…
Exodos: Opowieść nie jest próbą plagiatu historii użytkownika Bartosh! Zacząłem grać Newcastlem gdy zainspirował mnie mecz Liverpool – Newcastle, oraz obecna sytuacja tego niegdyś wielkiego klubu, pragnę to zmienić.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Scout = dobry taktyk? |
---|
Wyznaczając scouta do obserwacji następnego rywala, zwracaj uwagę na wartość atrybutu Wiedza taktyczna. Dzięki temu będzie on w stanie trafnie zasugerować rodzaj treningu przedmeczowego oraz proponowane ustawienie. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ