Mecze z Metalurgiem Lipawą odpuszczę, ponieważ były nudne jak flaki z olejem i szkoda mi czasu na pisanie o remisie 0-0, a następnie o wygranej 2-0.

Pierwszym istotnym meczem w mojej menedżerskiej karierze był mecz o Superpuchar Polski z drużyną Jagielloni.

Mecz był wyrównany do 25. minuty, potem wpadł gol samobójczy po nieudanym wybiciu Jarosława Laty. W 57. minucie swoje 3 grosze dołożył Vojo Ubiparip i tym samym zostaliśmy zwycięzcami!

Następnym meczem, który po krótce opiszę będzie wyjaz z Red Bullem Salzburg w ramach kwalfikacji do Ligi Mistrzów.

 

Bardzo dobra zaliczka jak na mecz wyjazdowy. Teraz czeka nas już tylko mecz na Bułgarskiej, w którym mam nadzieję uda nam się zdobyć więcej bramek od przeciwnika.

 

Mecz z Red Bullem od początku przebiegał po naszej myśli. W 36. minucie pięknego gola z rzutu wolnego zdobył Semir Stilic, który dowiódł, że zasługuje na miejsce w wyjściowej jedenastce.

Po dwumeczu zainteresowanie Krivetsem znacznie wzrosło:

Póki co nawet nie myślę o sprzedaży Krivetsa. Jednak jeżeli ktoś będzie chciał go kupić oczekuję oferty rzędu 6,000,000 €. Piłkarz ten ma jeszcze do odegrania znaczną rolę w drodze do sukcesu jaki wywróżył mi pewien wróżbita w telewizji.

Fizjoterapeuta nr 1 (nie pamiętam jak się nazywa) przyniósł mi niepokojącą wieść, Injac doznał kontuzji i będzie do mojej dyspozycji nie wcześniej niż za cztery tygodnie. Szkoda, odgrywał istotną rolę w pomocy.

Kolejny mecz gramy u siebie z Zagłębiem Lubin.

Zagłębie ściągnęło pod czas tego okienka transferowego tylko dwójkę zawodników. Jakiegoś murzyna (szybki jest, wiadomo), i Gruszczyńskiego, który jeszcze niedawno strzelał gole dla F91 Dudenlange.

SKANDAL, SZOK!

 

Wygraliśmy po dwóch golach Wojtkowiaka. Jakim cudem on mógł strzelić, a Ubiparip i Tanasa zapomnieli jak zdobywać bramki? Mniejsza.

Ubiparip niestety doznał poważnej kontuzji i połowę sezonu ma  przez to z głowy...

 

Kolejny mecz ze Śląskiem Wrocław, także u siebie. Miejmy nadzieję, że nie damy się pokonać na własnym boisku.

Śląsk jest według mnie czarnym koniem Ekstraklasy. Ocenia się go na dziewiąte miejsce w lidze, mimo, że dysponuje silną i zgraną ekipą, której pole manewru poszerzył m.in. Emmanuel Olisadebe.

Dzień meczu

Uważam, że nasza drużna zaprezentowała się pozytywnie. Zagraliśmy twardo w obronie i dobrze konstruowaliśmy akcje. Jedynym problemem jest skuteczność napastników.

 

Martwi mnie także fakt, że kontuzja Semira Stilicia znacząco zwęża moje pole manewru jeżeli chodzi o formację jak i taktykę.

 

W następnej części o ile dopisze mi wena zrelacjonuję jakąś konferencję prasową czy spotkanie z zarządem klubu oraz resztę meczów, które rozegram we Wrześniu.

Pierwsza obowiązkową rzeczą, którą musiałem zrobić to udział w oficjalnej konferencji prasowej jako nowy trener KKS Lecha Poznań. Inny Małoznaczący Dziennikarz: Wygląda pan na zestresowanego, czy to prawda? Kamil Nowak: Nie,...

Słowo od autora: Nie wiem ile dam radę pisać, czy skończy się po jednym czy po dziesięciu, czy po stu odcinkach. Piszę bo to mi sprawia aktualnie przyjemność. Jeśli ktokolwiek zagląda do mojego blogu to pewnie albo narzeka na...

Nazywam się Kornel, Kornel Czartoryski. Urodziłem się 14 stycznia, podobnie jak mój prapraprapradziadek Adam Jerzy Czartoryski, z tym, że 124 lata później, w 1985 roku. Tak, ten Czartoryski. Pamiętam, że odkąd zacząłem chodzić,...

                Co kurwa?! – wykrzyczałem do stojące obok mnie pielęgniarki, która niemal padła na zawał. Gdzie ja do cholery jestem? W szpitalu naturalnie. To, to ja wiem kobieto ale na Boga gdzie! W Warszawie, w Szpitalu...

                Już jutro ten cholerny mecz z GieKSą, a ja nie mam kogo postawić na środek obrony. – wypowiedziałem z lekkim wyrzutem sumienia do mojego asystenta, który dzisiaj był jakiś niemrawy ale zbytnio mi to nie...

                To moja najważniejsza rozmowa kwalifikacyjna – pomyślałem. .. Jeszcze tydzień temu, zupełnie bez pracy, podłamany sytuacją finansową, powoli przymierzając się do sprzedaży mieszkania nie wiedziałem co się ze...

„Stąpaj ostrożnie, stąpasz po moich marzeniach” - W.B.Yeats Jerez de la Frontera, Andaluzja, Hiszpania 18:00 UTC +2                 Posiedzenie klubu Jerez Industrial Za zamkniętymi drzwiami dosyć skromnego jak na sale...

20 sierpnia No dobra chłopaki! Macie przede wszystkim dobrze się bawić, często podawać i nie nabawić się kontuzji. Jasne? Jasne! – odkrzyknęli niczym chór. Nie słyszę! Jasne! – odkrzyknęli o pół tonu głośniej niż...

Na początek kilka słów o rozgrywce: Wybrałem wszystkich piłkarzy z San Marnio, nie potrafię zbytnio poprzeć tego jakimś logicznym wytłumaczeniem, od tak po prostu wybrałem te księstwo, bo mam do jego drużyny narodowej...