Division 1
Ten manifest użytkownika Flame333 przeczytało już 1263 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
- Halu.
- Halo. To ty, Jens?
- Nie.
- To kto, do jasnej cholery?
- No Twój brat, kózko.
- Ja nie mam brata. Jak mnie nazwałeś?!
- No kózką. Dana, nie wygłupiaj się.
- Nie wygłupiam się.
- To co się tam dzieje?!
- Libacja alkoholowa.
- Dana... a religia?
- Ja nie jestem Dana. Nazywam się Janina i mieszkam w Płocku. Pan z ogłoszenia?
- Jakiego ogłoszenia?
- No tego z gazety.
- Jakoś nie kojarzę.
- To po coś Pan zadzwonił. I jeszcze Pan po angielsku pieprzy.
- Do siostry chciałem zadzwonić.
- Aha... już łączę.
Grzecznie poczekałem.
- Halo?
- No wreszcie. Dana, co tam się dzieje do cholery?
- Pan chyba numery pomylił.
- Serio?
- Serio, serio.
- Kto po drugiej stronie, bo spieszy mi się.
- Coś pan taki sztywny? Tutaj siostra Roberta z zakonu Urszulanek.
- Miło mi poznać.
- Mnie też. W czymś pomóc mogę?
- W sumie to w niczym.
- To po coś Pan dupę zawracał.
- Chciałem do siostry zadzwonić.
- No przecież dzwonisz, debilu.
- Ale do własnej. Porozmawiać. Zapytać, co u niej słychać.
- A to inna sprawa. Ale po co od razu z tym do zakonu?
Rozłączyłem się. Zadzwonię do siostry jutro.
Z trenerem przeprowadziliśmy kolejną edycję grzebania. Tym razem pod ostrzał zostały wzięte kolejne nabytki.
19.02.09 Marcin Stanisławski – 25 – letni środkowy pomocnik, przybyły do nas z województwa łódzkiego. Najpierw pogrywał sobie w ŁKS – ie, a potem kopał piłkę wraz z Sieradzanami z tamtejszej Warty. Świetny jeśli chodzi o psychikę, gorzej jest z atrybutami technicznymi. Obiecał poprawę. Nie może się jednak powstrzymać od zabaw w krecika oraz jogurtowych śmiejżelek.
27.02.09 Szymon Maziarz – 27 lat, ofensywny lewy pomocnik. Usadowimy go jednak na równi ze środkiem drugiej linii. Jak na tę ligę jest idealny na swoją pozycję. Jedyne, czego mu brakuje to agresja. Nadrabia to jednak ładując w siebie z uporem kolejne kilogramy cukru w kostkach.
Warto odnotować datę 21.02.09 r. Właśnie tego dnia przybyli do nas światowcy, piłkarze z rejonu Sztokholmu, nieprawdopodobny, niesamowity, utytułowany... półzawodowy klub Rasunda IS.
- Goście, którzy usadowili się w 4 szwedzkiej lidze będą niewątpliwie ciężkim rywalem – powiedział trener. Tak też było.
Mimo to, w ciągu pół godziny gry, Hogaborgs stworzyli sobie 3 znakomite sytuacje. Niestety żadna z nich nie zakończyła się bramką. Chwilę potem jednak Rajabieh – Fard zdecydował się przemianować cyfrę w przysłowiu „Do 3 razy sztuka” i po 4 celnym strzale na bramkę Rasundy, golkiper tegoż zespołu musiał wyjmować piłkę z siatki. Podziurawionej naturalnie. Na odpowiedź gości trzeba było poczekać do 50 minuty. Wtedy to do bramkę strzelił Alex Mukabi. Niestety ta sytuacja powtórzyła się też w 73 minucie, a jej bohaterem został Roland Mendy. Hogaborgs zaś bezskutecznie szukało sposobów na rozbicie Rasundy. 2 okazje Barny’ego nie przyniosły zamierzonego celu. Dopiero w 90 minucie indywidualną akcję przeprowadził Koreańczyk Lee Jae – Young. I zamienił ją na bramkę. Tak więc Hogaborgs uratowane!
Hogaborgs BK – Rasunda IS 2:2 (1:0)
'34 Hesam Rajableh Fard
'90 Lee Jae – Young
'50 Alex Mukabi
'73 Roland Mendy
Żółte kartki: Christofer Risberg, Roland Mendy (obaj Rasunda)
Czerwone kartki: brak
Hogaborgs BK: Kim Min – Kyoo (‘45 Stolijkovic) – Paul Addo, Fredrik Liverstam, David Johnsson, Filip Egger (’45 Patryk Stemplewski) – Christer Nordin (’66 Jules Barny) Marcin Stanisławski (’66 Matias Nilsson), Łukasz Paulewicz (’45 Erik Thoren), Jarosław Piątkowski – Hesam Rajabieh – Fard (’45 Glenn Hallin), Lee Jae – Young
Ostatnim sparingiem, jaki udało nam się zorganizować jest potyczka z IF Limhamn Bunkeflo 2007. Przeciwnik to godny, bo z 2 szwedzkiej ligi, toteż nasza mobilizacja ponownie sięgnęła zenitu. Co ciekawe to my pierwsi objęliśmy prowadzenie. Autorem gola był naturalnie Lee Jae – Young. Koreańczyk po słabym sparingu z Hutnikiem rozkręca się z meczu na mecz. Szkoda, że nie utrzymaliśmy prowadzenia. W 60 minucie atomowym strzałem bramke zburzył Marcus Nilsson. Całą sytuację zresztą najlepiej opisać w punktach.
1.Atomowe uderzenie Nilssona, czego konsekwencją jest bramka dla LB07 oraz złamanie się lewego słupka bramki.
2.Sklejanie słupka taśmą klejącą.
3.Zaskakujące niepowodzenie.
4.Próba nr 2 – może kropelka pomoże.
5.Jaki pech... nie pomogła.
6.Minęło 10 minut. Klejenie na ślinę również nic nie daje.
7.Bunt jednego z „fachowców” i zburzenie niezłamanego słupka.
8.Lincz biednego nerwusa.
9.Przygotowywanie nowej konstrukcji.
10.Mija godzina, pracownicy zawzięcie myślą, z czego by tu zrobić bramkę.
11.Wynoszenie drewnianych balii z pobliskiego tartaku.
12.Ustawianie nowej, niesamowitej konstrukcji.
13.Czyżby sukces?
14.Naturalnie nie, zerwała się burza.
15.„Pier*olić to!”.
16.Telefon do federacji o chwilową „bramkę zastępczą”.
17.Mija godzina.
18.Dwie.
19.Trzy.
20.Przyjeżdża obsługa i stawia bramkę. Ludzi na stadionie brak, piłkarze dłubią w nosie.
21.Zostaję berkiem, a goni mnie Stemplewski.
22.Potykam się o chorągiewkę rzutu rożnego.
23.Ryję łbem w ziemię.
24.Ratunek ze strony Paulewicza.
25.Scena śmierci.
26.„Wypier*alać mi stąd i grać! Addo, ku*wo czarna, przestań rżeć!”.
27.Powrót do gry.
Końcówka meczu to ogromna przewaga gości, nie udokumentowana jednak zwycięstwem. Remis to dla nas duży sukces!
Hogaborgs BK - IF Limhamn Bunkeflo 2007 1:1 (1:0)
'19 Lee Jae – Young
'60 Marcus Nilsson
Żółte kartki: brak
Czerwone kartki: brak
Hogaborgs BK: Kim Min – Kyoo – Paul Addo, Fredrik Liverstam, David Johnsson, Patryk Stemplewski (’74 Filip Egger) – Szymon Maziarz (’74 Glenn Hallin), Marcin Stanisławski, Peter Hiir – Salakka (’45 Łukasz Paulewicz), Jarosław Piątkowski – Christer Nordin (’45 Hesam Rajabieh – Fard), Lee Jae – Young
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Śledź przeciwnika |
---|
W analizie pomeczowej zwracaj uwagę na sektory, w których najczęściej tracisz piłkę. Jeżeli odbierają ją boczni obrońcy, nacieraj środkiem, jeżeli środkowi pomocnicy, atakuj skrzydłami. Śledź konkretnych piłkarzy przeciwnika. |
Dowiedz się więcej |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ