Informacje o blogu

Walka do upadłego

Olympique Marsylia

Ligue 1 Conforama

Francja, 2016/2017

Ten manifest użytkownika Opelu przeczytało już 1519 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG




 CZERWIEC 2016

Jak się pewnie domyślacie, to Mateo Kovacic był tym wzmocnieniem o które pytałem pod ostatnim manifestem. Kosztował mnie ponad 48 mln funtów i 21 czerwca dołączył do naszej kadry. Było to najpoważniejsze wzmocnienie letniego okienka, ale nie najdroższy transfer tego półrocza w Marsylii - do tego jednak jeszcze dojdziemy. Tymczasem mamy czerwiec, jesteśmy jeszcze na urlopach, ale pora zacząć się wzmacniać. Pierwszym transferem który udało mi się przeprowadzić, było wykupienie z Barcelony Alexa Grimaldo za 4 mln funtów. Nie jest to może jakiś wirtuoz, ale naprawdę solidny grajek który przez 2 lata rzadko mnie zawodził. Poza tym nie narzeka jako zmiennik, bo oczywiście podstawowym lewym bekiem pozostaje Abdul Baba.
Kilka dni później dokonałem pierwszych transferów z klubu. Odeszli bowiem Rod Fanni, Andre-Pierre Gignac (wreszcie), oraz Mario Lemina - odpowiednio za 275 tys., 2 mln i 2,3 mln funtów. 6 dni po Alexie, trafił do nas Lucas Andersen z Ajaxu, a kosztował nas on 8,25 mln. Młody Duńczyk powinien dać mi więcej opcji ofensywnych przy ustawianiu środka pomocy, a w razie kataklizmu może nawet zagrać w ataku. Tego samego dnia pojawiły się oczekiwania klubu na ten sezon oraz możliwość ustalenia budżetu, który możecie zobaczyć poniżej. Całkiem zacny, prawda?



Teraz widać, że opłaciło się dotrzeć do finału LM. Budżet w tej formie przetrwał zaledwie 2 dni, do transferu Kovacica. Dzień po przelewie do Mediolanu wyszedł również przelew do Londynu, skąd wykupiłem pewnego algierskiego defensywnego pomocnika. Mowa oczywiście o Nabilu Bentalebie z Tottenhamu, który kosztował nas 16,25 mln funciaków. Mimo wydania już niemal 80 mln (oczywiście w większości w ratach), do końca zabawy było jeszcze daleko. Przed końcem miesiąca podpisałem jeszcze trzy kontrakty - ściągneliśmy Jonathana Calleriego z Boca za 3,4 mln (+9 mln dla jego agenta który miał pakiet większościowy) i Jesusa Valejo z FC Kopenhagi za 5 mln. Trzecim kontraktem był mój, ponieważ otrzymałem ofertę przedłużenia do 2020 roku. Płacą marnie, ale zgodziłem się na warunki. Przedostatniego dnia czerwca nasze szeregi opuscił Florian Thauvin, który wylądował na wypożyczeniu w Lorient. Chłopak stracił po kontuzji cały poprzedni sezon, z pewnością przydadzą mu się częste występy aby się odbudować. Zagralismy też nasz pierwszy sparing, ograliśmy Aalborg po dwóch golach Ocamposa.












 LIPIEC 2016


Lipiec również otwarliśmy transferami. Pierwszego dnia dołączyli do nas Phil Jones (za darmo) o którym już wspominałem ostatnio, oraz młody Alberto Cerri z Parmy (3,3 mln). Ósmego lipca dotarła do nas wieść o niewiarygodnym wręcz transferze Lyonu, ale tutaj nie będę zdradzał o kogo chodzi - tego się dowiecie na pewno od Dobiego. Jeśli ten manifest czytacie jako pierwsi, pobudzę może waszą ciekawośc kwotą, która wyniosła 75 mln funtów ze wszystkimi klauzulami. Naszą reakcją było kupienie juniora na prawą stronę obrony, newgena Larsena z Broendby IF za 2,5 mln - kilka dni później wypożyczyłem go do En Avant de Guingamp, spadkowicza z Ligue 1. Podobnie postąpiłem zresztą z Cerrim, który trafił do innego spadkowicza, Evian Thonon Gaillard. Dzień po zakupie drugiego z Duńczyków zamknąłem okno transferowe kolejnym środkowym pomocnikiem, tym razem padło na Yannicka Gerhardta z Koeln (21,5 mln).





W międzyczasie opusciło nas kilku kolejnych piłkarzy - Dorin Rotariu przeszedł do FC Porto (7 mln), Lucas Silva do Udinese (10,25 mln), Fabian Noguera do RB Lipsk (10 mln) oraz Sergi Roberto do Atletico Madryt (7,25 mln funtów). Do końca miesiąca zagraliśmy 9 sparingów w których Aboubakar strzelił 16 goli, skończyłem kurs trenerski na najwyższą licencję, ustaliłem premie zespołowe oraz poznaliśmy przewidywania mediów przed sezonem - wszystko na screenach poniżej.








 SIERPIEŃ 2016

Sierpień był bardzo dziwnym miesiącem. Z jednej strony graliśmy porywający futbol - średnio 26 strzałów na mecz i 57% posiadania piłki, z drugiej jednak nie potrafiliśmy wygrać spotkania, niezależnie od tego czy nasza przewaga była wielka, czy ogromna. Przełamanie nastąpiło dopiero w piątej grze sezonu, gdy udało nam się zdemolować Caen na wyjeździe. Był to pierwszy mecz sezonu który zagrałem w pełnym składzie, bowiem wcześniej trwały Igrzyska Olimpijskie, gdzie występowała znaczna częśc naszej drużyny. W najlepszej jedenastce tej imprezy znalazło się dwóch piłkarzy OM, co było pewną pociechą. Wylosowano także grupę Ligi Mistrzów, na szczęście dającą duże szanse na awans.








 WRZESIEŃ 2016

Z początkiem września zakończyło się oficjalnie okno transferowe. Okazaliśmy się być oczywiście najbardziej rozrzutną drużyną (114 milionów funtów), która zakupiła najwięcej, bo aż jedenastu piłkarzy. Nie przeszkodziło to jednak prezesowi w dorzuceniu mi nieco grosza już po zamknięciu letniego okienka, dzięki czemu w listopadzie przeprowadziłem rekordowy transfer do klubu - jak już jednak mówiłem, do tego dojdziemy.



W szóstej kolejce Ligue 1 nastał czas na pierwsze w sezonie Wielkie Derby - pojedynek z Lyonem na Stade Velodrome. Tak jak w poprzednich spotkaniach tego sezonu dominowaliśmy cały mecz, a Lyon nie oddał żadnego strzału na naszą bramkę. Nie przeszkodziło to nam jednak w zremisowaniu 0:0. Zaczynałem mieć dosć tego co się działo. Ogłoszono za to zestawienie szans na wygraną w LM, gdzie nasza pozycja wyglądała przyzwoicie. Niespełna tydzien później podejmowaliśmy Real u siebie - znowu 30 strzałów oddanych (w tym 11 celnych i aż 4 w obramowanie bramki), nieuznany gol ze spalonego Aboubakara i końcowy wynik 1:1, w dodatku dzięki bramce samobójczej jednego ze stoperów. Spalone Aboubakara to temat rzeka w tym sezonie. Jak policzyłem, do końca półrocza zdobył 16 bramek ze spalonego. W głowie mi się nie mieści jak to możliwe, w pewnym momencie postanowiłem go oduczyć "gry na granicy spalonego", ale próba się nie powiodła. We wrześniu co prawda nie było to problemem - w kolejnym meczu Abou zdobył 3 gole, a w następnym aż 5 notując przy tym idealne 10.00 za swój występ - aczkolwiek później kilka razy sprawiało to pewne problemy. Tak czy inaczej po początkowych remisach zaczęliśmy wygrywać, podnieśliśmy też znacząco odsetek celnych strzałów na mecz - z 34 do 47%. W międzyczasie kontynuowaliśmy grę w europejskich pucharach, pewnie ogrywając Zenit na wyjeździe.




 PAŹDZIERNIK 2016

Październik zainaugurowaliśmy spotkaniem dziesiątej kolejki ligowej z OGC Nice na Stade Velodrome. Przy wymiernej pomocy Aboubakara, zdobywcy trzech goli, ograliśmy przyjezdnych 5:1. Dało nam to awans na trzecie miejsce w tabeli, a nasz jedyny słuszny snajper miał już 14 ligowych bramek. W kolejnych spotkaniach śrubowaliśmy rekord meczy bez porażki, ogrywając kolejnych rywali w drodze na czoło tabeli, oddając przy okazji średnio około 30 strzałów w każdym meczu. Mimo jednego remisu odskoczyliśmy od Lyonu na 2p i trzymaliśmy się nadal tuż za Bordeaux. Otrzymałem też kolejne pieniądze do budżetu transferowego, tym razem z powodu jednej z klauzul zawartych przy sprzedaży Andre Ayewa.






 LISTOPAD 2016

56 milionów funtów. To kwota jaką wydałem na transfer, który w pełni wykorzystam dopiero w przyszłym sezonie, gdy będę mógł zgłosić tego zawodnika do LM. Kwota, która prawdopodobnie wpędzi mnie w długi. Kwota, która za zawodnika na tą pozycję jest raczej kwotą zbyt wysoką. Nie żałuję tego zakupu jednak w najmniejszym stopniu, bo kiedyś się zapewne wróci. Nie przeciągając już dłużej, jest to kwota która wylądowała w skarbcu Abramowicza w zamian za bramkarza Chelsea, Thibauta Courtois. Oczywiście zostanie on naszym zawodnikiem w styczniu i przez pierwsze pół roku będzie co najwyżej grał w rotacji z Mandandą. Ktoś mógłby zapytać - a co z Hornem? Młody, świetny bramkarz już w moim zespole a ja wydaję takie pieniądze na kolejnego? Otóż Horn ma niewiarygodnie dziurawe ręce i wpuszcza szmaty niczym gruby dwunastolatek wybierany jako ostatni do gry w nogę - kosztowało nas to kilka, jeśli nie kilkanaście punktów do tej pory i chętnie go odsprzedam. W listopadzie doszło jeszcze do dwóch ciekawych wydarzeń - przegraliśmy pierwszy mecz w sezonie z PSG na wyjeździe (niedługo później drugi, zagrany rezerwami z Zenitem) jednocześnie po raz pierwszy notując mniejsze posiadanie piłki od rywala, oraz ustanowiliśmy rekord sezonu w liczbie oddanych strzałów w meczu z Ludogorcem - 38 (wyrównany w meczu z Dijon), w tym 21 w światło bramki.






 GRUDZIEŃ 2016

Do zakończenia połowy sezonu pozostawały nam cztery spotkania - z RC Lens i Monaco na wyjeździe oraz dwa potencjalnie trudne domowe mecze z Saint - Etienne i PSG. Najpierw, trzeciego grudnia zostaliśmy podjęci przez Krwisto - Złotych. Niestety dla nich nie okazaliśmy się zbyt uprzejmi, przynajmniej w drugiej połowie - o ile przegrywaliśmy do przerwy 0:1, to końcowy wynik brzmiał 3:1 dla nas. Mecz z Saint - Etienne również nie był wielkim wydarzeniem, oddaliśmy po raz trzeci w sezonie 38 strzałów na bramkę rywala (Zieloni nie uderzyli na bramkę nawet raz) i skończyliśmy zabawę wynikiem 2:0 po dwóch trafieniach Aboubakara. Mecz z Paryżanami był rozgrywany w ramach czwartej rundy Pucharu Ligi. Obie drużyny podeszły do spotkania przy rekordowo pełnych trybunach w bardzo rezerwowych składach, ale przebieg gry i jej wynik nie pozostawiał złudzeń kto ma solidniejszą ławkę - Sirigu został dwukrotnie pokonany przez Ocamposa, a nasz przeciwnik nie oddał żadnego celnego strzału na bramkę. Bardzo podobnie wyglądało spotkanie 19. kolejki z Monaco, tego rywala z kolei odprawiliśmy z bagażem trzech goli.








Pierwsza połowa sezonu była dla nas bardzo udana - co prawda mieliśmy małą blokadę na początku, ale z czasem rozpędziliśmy się na tyle, by prowadzić w lidze, wyjść z grupy LM oraz być nadal w grze w krajowych pucharach. Wszystko wyglądało bardzo dobrze, może poza stanem klubowych finansów, co oczywiście spowodowałem ja zakupem Thibauta.
Moment prawdy miał dopiero nadejść - jeśli zaliczam perfekcyjny grudzień, to najpóźniej na początku lutego dopada mnie kryzys. Tutaj jest to szczególnie prawdopodobne, bowiem mam kilku zawodników którzy już szykują walizki przed wylotem na PNA. Zobaczymy na ile realny jest plan wygrania wszystkiego, po sezonie w którym nie wygraliśmy nic.


Jeśli chcecie przeczytać spostrzeżenia Dobiego na temat tego półrocza, kliknijcie w poniższy link:

Les Gones - Dobi, co Ty robisz?

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.