Informacje o blogu

Idąc w stronę sukcesu

Korona Kielce

Fortuna I Liga

Polska, 2008/2009

Ten manifest użytkownika Black przeczytało już 838 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

12 czerwca 2008

Prezes Tadeusz Dudka szedł korytarzem prowadzącym do sali konferencyjnej. Dosłownie za chwilę miał mieć konferencję prasową, którą sam parę godzin temu zwołał. Miał ku temu ważkie powody, gdyż w klubie nadchodziła rewolucja. I to w zarówno negatywnym, jak i w pozytywnym znaczeniu. Stanął przed drzwiami sali i położył rękę na klamce. Westchnął głęboko i wszedł do środka. Pierwsze co rzuciło mu się w oczy to niezwykły jak na ten tłum. Zobaczył około piętnastu dziennikarzy i taką samą liczbę kibiców. "Niespotykane..." - pomyślał - "Ale Korona jest ostatnio gorącym tematem, więc w sumie nic dziwnego." Od razu jak go zobaczyli, rzucili się na niego z pytaniami, lecz postawny mężczyzna uciszył ich wszystkich jednym gestem i spokojnie podszedł do stolika, po czym zajął swoje miejsce. Gestem dłoni zachęcił do zadawania pytań.
-Panie Prezesie - zaczął jeden z dziennikarzy - czy ta konferencja została zwołana z powodu afery korupcyjnej?
=Powiem krótko - nie.
-Ale czy mógłby Pan zająć stanowisko w sprawie wspomnianej przez mojego kolegę? - zapytał inny.
=Dobrze. Na ten moment gramy w Ekstraklasie. - powiedział pewnie Dudka - A czy będziemy zmuszeni do gry w pierwszej lidze... Nie wiem. Nie mam takich informacji jeszcze, wszystko to tylko pogłoski. Dlatego gramy teraz w najwyższej klasie rozgrywkowej i do niej się przygotujemy.
-Ale jest Pan przygotowany na ewentualność gry niżej?
=Tak, jestem. Niechętnie to przyznaję, ale jest to możliwe. Nie znam dowodów w sprawie korupcyjnej, wszystko jest tajne, ale z tego co wiem, to jednak są one dosyć mocne. - przyznał Tadeusz
-Czyli Dariusz W. naprawdę kupował mecze dla Korony?
Prezes westchnął i rzekł:
=Podobno tak. Nie wnikam, to nie jest moja działka. Ani tymbardziej to nie jest moja wina, tylko mojego poprzednika. - uciął stanowczo dyskusję Tadeusz.
-Dobrze. Dziękujemy za odpowiedzi. - zaczął przedstawiciel Przeglądu Sportowego - Przejdźmy więc do innej sprawy. To po co zwołał Pan konferencję.
=Właśnie. - zaczął - Otóż mam nieprzyjemność zwołać po raz drugi konferencję dotyczącą tego samego zagadnienia. Jak pamiętacie, dwa tygodnie temu Jacek Zieliński zrezygnował z funkcji menadżera zespołu i przeszedł do konkurencyjnej Lechii Gdańsk. Jego następcą został znakomity fachowiec Włodzimierz Gąsior. Niestety, wczoraj doszła do mnie informacja od Włodka, że składa rezygnację. Wyjaśnił mi, że jednak nie czuje się na siłach prowadzić klub, który jest oskarżony o korupcję i którego przyszłość jest tak niepewna. Po części go rozumiem, dlatego bez robienia mu problemów przyjąłem rezygnację. Dlatego też dzisiaj mam zaszczyt przedstawić Wam nowego szkoleniowca Korony Kielce. Został nim nasz wieloletni gracz. - prezes wskazał na długowłosego młodzieńca siedzącego dotąd w rogu sali. - Powitajcie w klubie Michała Kasperowicza!
*****
Powstałem z miejsca i wśród oklasków kibiców podszedłem do stolika i usiadłem obok Prezesa. Przysłuchałem się reakcji kibiców i uśmiechnąłem się. Widać, że mnie zapamiętali i byli zadowoleni z tego wyboru.
~Witajcie. - zacząłem - Dziękuję Wam za to ciepłe przyjęcie w klubie, w którym grałem dobrych parę lat i w którym w praktyce się wychowałem. Dziękuje. Postaram się prowadzić zespół najlepiej jak umiem.
-Panie Michale, jakie są pańskie cele na ten sezon?
~Postaram się zająć miejsce w środku tabeli Ekstraklasy i spróbować powalczyć o puchary. Nie obiecuję mistrzostwa. Wierzę, że jesteście realistami. Teraz trzeba stopniowo umacniać swoją pozycję i budować prawdziwą potęgę. Nie zrobię tego w jeden sezon.
-A czy jest Pan świadomy możliwości gry w pierwszej lidze?
~Tak. W przeciwieństwie do mego poprzednika, nie zrezygnuję, nawet jak nas zdegradują. - odparłem z pewnością w głosie - Wtedy po prostu musimy szybko awansować, co możemy zrobić na pewno. Dlatego będę po prostu prowadził zespół i walczył, gdziekolwiek będziemy grać.
-A jak Pan się czuję wracając do Korony?
~Chyba nie muszę mówić. Oczywiście, że się cieszę z tego powodu. Jako wychowanek, chcę sprawić, że Korona stanie się potęgą.
Po chwili ciszy Prezes powiedział:
=To już chyba wszystko na dziś, bo nie ma już więcej pytań jak widzę. Dziękujemy Wam za obecność na konferencji. Uznaję ją za zakończoną.
*****
Gdy ludzie już wychodzili, Prezes odciągnął mnie na bok.
=Michał. Jesteś na pewno świadom, że możemy spaść? - zapytał.
~Wiem o tym. I to mnie nie przeraża. Jakoś to będzie.
=To dobrze. Widzę, że choć dopiero zaczynasz, będziesz profesjonalistą.
~Dzięki Panie Prezesie. A jakie jest prawdopodobieństwo spadku przy zielonym stoliku?
=Z tego co wiem duże... - przyznał Dudka - Mam pewne wtyki. Są spore szanse, że nas zdegradują. Ale będziemy musieli sobie z tym poradzić. I mów mi Tadeusz, bez zbędnych ceremoniałów. W takim małym klubie jesteśmy rodziną.
~Dobra. Zapytam jeszcze... Ile mam pieniędzy na transfery?
=Niewiele. Nie możemy sobie pozwolić na zbyt dużo. Masz trzydzieści tysięcy euro. Jak chcesz więcej, sprzedaj niepotrzebnych graczy. Mamy dość szeroki skład. I postaraj się nie nawyrężać klubowego konta zbyt bardzo...
~Jasne. - zgodziłem się.
=Teraz idź do swego gabinetu zapoznać się z klubem. Piłkarze niedługo wrócą z urlopów, musisz się do tego przygotować. - poradził mi szef.
~Yhm, dobrze. To do zobaczenia.
=Do zobaczenia. - Prezes pożegnał się i poszedł w stronę swojego gabinetu.
*****
Usiadłem sobie w swoim pokoju i wyciągnąłem zeszyt. Chciałem sobie co nieco pozapisywać, zanim rozpocznę pracę w klubie. Wiecie, zapiski z przeszłości przed rozpoczęciem nowego rozdziału życia. Zapisałem ogólne hasło.
"09.12.1977 Narodziny"
Niby banał, a takie ważne. Od tego się przecież zaczęło. Od najmłodszych lat interesowałem się piłką. To była moja pasja. Gra na podwórku z kolegami to było coś. Cieszyć się grą, bez zobowiązań. Piękne czasy. Ale potem przyszedł czas na ukierunkowanie siebie.
"1989-1994 Pelikan Łowicz"
Już w wieku 12 lat wstąpiłem do młodzieżowego zespołu mojego lokalnego klubu - Pelikana Łowicz. Wtedy nie grałem jakoś świetnie, ale w porównaniu z moimi rówieśnikami...  Cóż. Byłem gwiazdą drużyny. Solidnie pracowałem, rozwijałem się i grywałem w dziesiątej lidze młodzieżowej, czy tam którejś. Aż wreszcie jakiś pracownik Korony Kielce, który akurat był u rodziny w odwiedzinach i poszedł z nimi na mecz, zobaczył mnie i postanowił ściągnąć do ich drużyny U-21.
"1994-2000 Korona Kielce"
W wieku 17 lat przeszedłem do Korony Kielce. Zespół z różnym powodzeniem grywał to w II, to w III lidze. Przez dłuższy czas graliśmy w II lidze. Ja zaś rozwijałem  swoje umiejętności i grając jako rozgrywający pomocnik, stanowiłem fundament drużyny, dzięki któremu dobrze radziliśmy sobie w II lidze. Niestety, w ostatnim sezonie (99/00) gra wyraźnie nam nie wychodziła i pomimo całkiem dobrej postawy spadliśmy do III ligi. Ja zaś dostałem ofertę z klubu I ligi. I to nie od byle jakiego, bo od vicemistrza - Wisły Kraków. Bez wahania przyjąłem ofertę.
"2000-2008 Wisła Kraków"
W zespole z byłej stolicy Polski rozwinąłem w pełni swój talent. Grałem w pierwszym składzie przyczyniając się do zdobycia wielokrotnego mistrzostwa. Grywałem także w reprezentacji Polski - zagrałem w niej 46 meczy i zdobyłem 22 bramki, jednak i to nie sprawiło, że odnieśliśmy jakieś międzynarodowe sukcesy. Ale stałem się dość znany, nawet w Europie. Miałem oferty z klubów środka tabeli Bundesligi, ale pozostałem w klubie. Byłem mu wierny aż do końca, kiedy w wieku 30 lat, w połowie sezonu 07/08, doznałem poważniej kontuzji. Miałem zerwane mięśnie u nogi, co nie wróżyło dobrze. Przez ostatnie pół sezonu próbowałem wrócić do zdrowia. Udało mi się, ale nie uzyskałem już potem takiej formy jak kiedyś. Dlatego równocześnie z leczeniem zrobiłem Kurs Trenerski UEFA i postanowiłem zakończyć karierę. Chciałem zostać trenerem, jednak los spłatał mi figla. Dostałem ofertę od swego dawnego klubu Korony. Ale nie ofertę posady trenera. Posady menadżera. Po wahaniach przyjąłem ją.

Zamyśliłem się. Miło było wspomnieć stare czasy. Dopisałem tylko ostatnie zdanie.
"2008-? Korona Kielce"
Zamknąłem zeszyt i wziąłem się do roboty.

 

*****
Patch: 9.3.0 
Daza danych: 9.3.0
Wielkość bazy danych: średnia
Wybrane ligi:
Dodatkowi piłkarze: Portugalia.

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.