Informacje o blogu

Asystent wkracza na salony.

New England Revolution

Major League Soccer

USA, 2008/2009

Ten manifest użytkownika Chemikpil przeczytało już 1418 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Jak się tu znalazłem? Wiodłem spokojne życie asystenta głównego szkoleniowca w Amice Wronki, a po fuzji z Lechem Poznań przeniosłem się do innego wielkopolskiego zespołu Groclinu. Jednak fatum fuzji ciążyło chyba nade mną. Również i ten klub zjednoczył się z drugim, tym razem ze Śląskiem Wrocław, który awansował do Ekstraklasy. Pomimo wyrażanej dalej chęci bym pozostał na stanowisku w bądź co bądź nowym klubie, postanowiłem odmówić i podziękować za współpracę. Jak to naukowcy wywnioskowali jedną z potrzeb człowieka jest potrzeba władzy. Również i ja pragnąłem być kimś ważniejszym w klubie i objąć stanowisko pierwszego trenera a nie wiecznie asystować. Na własnym podwórku w Ekstraklasie raczej nie traktowano mnie poważnie. Co prawda pracę bym znalazł ale raczej znowu jako "tylko" asystent. Co raz więcej myślałem zatem o własnej "degradacji" do niższej klasy rozgrywek by tam poszukać interesującej oferty. Rzecz jasna znalazły się kluby które gotowe były podjąć ze mną współpracę i byłem już nawet blisko podpisania kontraktu w Świnoujściu z tamtejszą Flotą, gdy na moją skrzynkę mailową przyszła wiadomość prosto zza oceanu. Była to propozycja pracy na stanowisku menadżera w klubie New England Revolution. Byłem zdziwiony tym że klub ze Stanów Zjednoczonych trenera szuka tu, w Polsce. Tym bardziej dziwne było to że piszą właśnie do mnie, skoro moja reputacja raczej nie wykraczała daleko po za ojczyste granice. Uznałem to za jakąś pomyłkę i poprostu ją zignorowałem. W końcu miałem uzgodnione warunki z Flotą. Nie myśląc już o tym odpaliłem TV. Był piątek wiec pewnie kolejny raz powtarzają jakiś hit w superkinie na TVN-ie. Akurat leci "Zabójcza Broń", którą widziałem już z 10 razy. A co mi tam mogę obejrzeć kolejny raz, i tak niemam nic lepszego do roboty. Po świetnym wieczorze spędzonym na oglądaniu reklam co róż przerywanych filmem nastała noc. Tej jednak nocy nie mogłem zasnąć. Jak bumerang wrócił do mnie temat oferty z USA. A jeżeli to niebyła pomyłka? A jeżeli tam ktoś poważnie potraktował moją osobę. Poiwiedziałem sobie w duchu: Spróbuj, przezież to nie boli. Tak więc o 1 w nocy chwyciłem za telefon i wykręciłem numer do klubu z Foxborough. Odebrała jakaś miła pani, wdzięcznie mnie witając. Po krótkim wyjaśnieniu powodu mojego telefonu, przełączyła mnie do prezesa. Tam również rozmowa nie trwała dłużej niż poprzednia (co mnie cieszyło, gdyż środki na koncie mi się kończyły) a wyraźnie podekscytowany włodarz klubu zaproponował mi spotkanie, w celu negocjacji już za dwa dni. O koszta nie musiałem się obawiać, z rozmowy zrozumiałem że prezes stawia. Tak więc szykowały się darmowe wakacje. Trzeba było jeszcze tylko opóźnić podpisanie kontraktu z bałtyckim klubem, gdzie na wieść o nowym zainteresowanym moją osobą, zerwano zemną wszelkie negocjacje. No cóż, ktoś chyba nie lubi konkurencji.

W samolocie znalazłem się już w sobotni wieczór, a czas który przeznaczony był na przelot, wykorzystałem na czytanie książki mojego idola Alexa Del Piero "10+". Im bliżej jednak celu tym więcej zacząłem myśleć o dziwnym, aczkolwiek możliwym do podpisania kontrakcie. Pomyślałem, Stany Zjednoczone Ameryki, kraj w którym piłka nożna była raczej czymś nudnym i nie wartym uwagi. Może powodem były inne dominujące dyscypliny takie jak hokej, rugby czy koszykówka, gdzie wyniki 0:0 to raczej absurdalna niemożliwość. Co do hokeja to pewnie się mylę ale w koszykówce jak żyje nie widziałem wyniku 0:0 po czterech kwartach. Sport obcy większości szarym ludziom, tak samo jak jego zasady. W końcu jak to mówią kobiety co może być fascynującego w oglądaniu jak 22 spoconych chłopów biega za jedną piłką, a na bramkę trzeba nieraz czekać nawet 90min, o ile w ogóle ona padnie. Tego myślenia zdaje się nie zmieniły również mistrzostwa świata w 94 roku. Po mimo tego że trybuny wypchane były po brzegi na każdym meczu to i tak większość kibiców nadal twierdzi że ten sport powinny uprawiać kobiety, a prawdziwy mężczyzna powinien zająć się futbolem amerykańskim. Coś jednak mówiło mi że warto spróbować swoich sił w tutejszej lidze. Z takim też nastawieniem, kilka godzin póżniej spotkałem się z Prezesem zespołu panem Robertem Kraftem. Po długich negocjacjach doszliśmy do porozumienia które satysfakcjonowało zarówno jego, jak i mnie. Tak wiec z dniem dzisiejszym objąłem posadę szkoleniowca klubu piłkarskiego jakim był New England Revolution.

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.