Ten manifest użytkownika bsyrek przeczytało już 1567 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
\"Już od wieków wszyscy ludzie
Pochodzący z różnych sfer
Duże dzieci lubią bawić się
Nakładają różne maski
Choć jest im w nich nieraz źle
I bez przerwy oszukują się\"
Defekt Muzgó - maskarada
Najczęściej bywasz Polakiem. Sobą po prostu. Tylko nieco starszym i poważniejszym. A i zadania masz też trochę mądrzejsze. Prowadzenie klubu czy reprezentacji to niezwykle odpowiedzialna funkcja. Czasem chcesz być Anglikiem, Niemcem czy Francuzem. Bo nie wszedzie dogadasz się po polsku. W zasadzie poza Urzędami Pracy to nigdzie. Jesteś amatorem w byciu armatorem lub stwarzasz sobie, w zakamarkach swojej świadomości, błyskotliwą karierę zawodowca przerwaną brutalną kontuzją. Dajesz swoje zdjęcie. Dać możesz i cudze. Tak jak imię i nazwisko. Mało kto chce być od początku bezrobotny, choć są i tacy. Podejmujesz pracę. Ty, a właściwie Twój avatar. Futbolowo-menadżerski.
Z recenzji flimu \"Avatar\" : \"(...)Jake Sully (Sam Worthington) otwiera oczy po tym, jak stracił kontakt ze swoim zdalnie dowodzonym awatarem - stworzonym sztucznie w laboratorium kosmitą z księżyca Pandora. Mężczyzna,(...), czuje, że wyrwano go z hipnotyzującego snu. (...).Bez owijania w bawełnę: w dziedzinie posługiwania się technologią 3D oraz animacją komputerową \"Avatar\" stanowi milowy krok naprzód. Są w tym filmie momenty, gdy zupełnie traci się dystans do wygenerowanego przez procesory świata i wtapia się w jego atmosferę. Ekranowa rzeczywistość tętni własnym życiem – bogactwo szczegółów i precyzja wykonania zapierają chwilami dech w piersiach.
źródło: http://avatar.filmweb.pl/f299113/Avatar,2009/recenzje?review.id=8982
I teraz, po tym, zapewne dla niektórych, szczycie nadinterpretacji (jakby ktos jeszcze nie zauważył i nie odebrał tak porównania świata FM do świata \"stworzonego\" przez Camerona) dochodzimy do konkluzji, która jest jednocześnie mottem całej mej pseudointelektualnej wypociny. Maskarada. To wszystko jest \"takie fajne\", bo to jest maskarada. Warto o tym pamiętać, żeby się w tym nie zatracić.
Wypada się zastanowić nad paroma zagadnieniami:
1) Czy tak zwane \"zmierzanie FM\'a w stronę realizmu\" nie powoduje, paradoksalnie, odejścia od niego na rzecz stwarzania w zasadzie \"realnego świata równoległego\" ? A gdzie miejsce na wyobraźnie? To jest tylko gra komputerowa, klub z 5 ligi \"ma prawo\" ( :] ), a nawet musi wygrać w ciągu 5 lat LM.
2) Największe sukcesy odnoszą dziś \"gry\"(czy to jeszcze gry?), w których sterujemy stworzonymi przez siebie, mniej lub bardziej idealnymi odpowiednikami samych siebie. Avatarami. Dlaczego?
3) Przykłady piłkarzy, którzy będąc wonderkidsami w różnych wersjach FM/CM okazywali się gwiazdami w rzeczywistości świadczą o wysokim poziomie researcherów. Bzdura! Czy którykolwiek z nich strzelił 50 bramek w sezonie? Nie. Sami sobie wmawiamy, że tak jest.
Resztę zagadnień wynajdźcie sobie sami. Spójrzcie na FM jako na jedna wielką maskaradę. Na zabawę własnym avatarem, która z roku na rok, przez wzrost \"realizmu\", staje się coraz bardziej niebezpieczna. Świat realny zostaje gdzieś z boku.
Po raz wtóry powtarzam : \"Już pora wstać, wyruszyć z domu, rzeczywistość spotkać znów...\".
Manifest, póki co, pozostawiam niedokończony.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Powołania dla ogranych! |
---|
Jeżeli jesteś selekcjonerem reprezentacji, zwracaj uwagę na procentową wartość ogrania zawodnika. Znajdziesz ją w ekranie taktyki przy wyborze składu. Wystawiając do gry piłkarza o niskiej wartości tego współczynnika, sporo ryzykujesz - może nie znajdować się w odpowiednim rytmie meczowym. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ