Euforii na stadionie po zwycięstwie nad Middlebrough, nie było końca, i na stadionie, i w szatni panowała gorąca atmosfera. Szampany w szatni, impreza na całego, jednak najważniejsze były dla mnie słowa prezesa, który powiedział nam, że klub został sprzedany, a nowym włascicielem jest Bojan Bojković. Z mojej twarzy zniknął uśmiech, gdyż mogło dojść do zmiany trenera. Następnego dnia Bojan zaprosił mnie na rozmowę, i obawiałem się najgorszego.
- Witam, zapraszał mnie Pan? - zapytałem.
- Tak, tak, siadaj, napijesz się czegoś?
- Nie, dziękuje, możemy przejść od razu do rozmowy, gdyż zaraz rozpoczynam trening.
- Ok, już rozpoczynam, z racji wyników i poparcia zawodników i kibiców, chce dać jeszcze Panu szansę. Jeśli pokaże Pan to co pokazywał wcześniej, oczywiście zostawię Pana na stanowisku trenera, jeśli zaś przyjdą słabe wyniki, będę zmuszony do zwolnienia Pana z funkcji menedżera zespołu. Czy to jasne?
- Jasne jak słońce, Panie Prezesie.
- A tak przy okazji, może przejdziemy na ty?
- Oczywiście, Michel.
- Bojan.
- Czy to wszystko co miał mi pan do powiedzenia?
- Nie, zdecydowaliśmy się powiekszyć budżet płacowy.
- Och, dziękuje bardzo, a tak chciałem zapytać, czy jest może jakaś szansa aby rozbudować nasze obiekty młodzieżowe?
- Hmm, dlaczego mielibyśmy to zrobić?
- Między innymi dlatego, aby podwyższyć poziom wychowanków, którzy grają w grupach młodzieżowych.
- Cóż, przychylam się do tej prośby, zobaczymy co da się zrobić.
- Dziękuję bardzo, mogę już wyjść? Spóżnię się na trening.
- Tak, prosze bardzo. Do widzenia Michel.
- Do widzenia.
Hmm, nie było aż tak źle jak się obawiałem, cóż, może nawet się zaprzyjaźnimy. Lecz teraz musiałem skupić się na treningu i meczu z Peterborough.
Peterborough 0:0 Nott'm Forest
Cóż, po tym zwycięstwie nad Middlesbrough nie byłem zły na moich graczy, podobało mi się, że nie przegraliśmy tego spotkania. Ogólnie spotkanie na średnim poziomie, ze wskazaniem na nas. Teraz czeka nas mecz z Barnsley u siebie, spokojnie możemy to wygrać.
Nott'm Forest 2:1 Barnsley
Tak jak oczekiwałem, pewne zwycięstwo, po dobrej grze, jednak teraz czeka nas bardzo trudny rywal, Blackpool i to w dodatku na wyjeździe, powalczymy, ale na wiele nie licze. A na trybunach Bojan zadowolony po zwycięstwie, nawet wszedł do szatni i osobiście pogratulował drużynie, miło.
Blackpool 2:0 Nott'm Forest
Ech, niestety porażka, ale powalczyliśmy, u siebie na pewno będziemy walczyć i 3 punkty, gracze Blackpool przerwali naszą serię 6 meczów bez porażki, ale kiedyś musiała się skończyć. Musimy się podnieść w meczu z Doncaster na City Ground, a więc u siebie, byłem pewny zwycięstwa z tym niezbyt wymagającym rywalem.
Nott'm Forest 2:1 Doncaster
Ależ cudowne bramki padały w tym spotkaniu, wynik otworzył atomowym uderzeniem z 30 metrów Chris Gunter, podwyższył technicznym uderzeniem z 20 metrów Anderson, a rywale w ostatnich sekundach zdobyli gola, i znów nerwówka, ale bez żadnych problemów.
I rozpoczęliśmy rundę rewanżową w lidze. Pierwszy mecz, podejmujemy Cardiff City u siebie. W pierwszym meczu padł remis, a w tym...
Nott'm Forest 1:0 Cardiff City
Zwyciężyliśmy po męczarniach, ale jednak 3 punkty zapisane na nasze konto. W między czasie także spotkamy się w pucharze Anglii właśnie z Cardiff, ale on nie jest moim priorytetem, dlatego sobię odpuszczę.
Watford 1:0 Nott'm Forest
Porażka z trudnym rywalem, choć mieliśmy swoje okazje, które niestety zmarnowaliśmy, a rywale bardzo spokojnie dowieźli wynik do końca spotkania. Szkoda.
Nott'm Forest 0:1 Cardiff City
To jest ten mecz Pucharu Anglii, odpuściłem, wypuściłem rezerwowy skład, który całkiem nieźle sobie poradził. Lecz teraz, spotkanie Pucharu Ligi z drużyną Wolverhampton na Molineux, powalczymy.
Wolverhampton 0:1 Nott'm Forest
Udało się! Mamy zaliczkę przed rewanżem, uzyskaliśmy świetny wynik. Powrót do ligi, mecz z Birmingham u siebie.
Nott'm Forest 1:0 Birmingham
Spokojna, pewna wygrana, Birmingham nie miało szansy dojść do słowa, kontrolowaliśmy spotkanie od początku do końca. Cieszę się, że gramy świetnie u siebie. Lecz wyjazdy ciągle są w kratkę, przykład, kolejny mecz w lidze z Leeds.
Leeds 4:1 Nott'm Forest
Fatalny mecz w naszym wykonaniu, rywale stworzyli mnóstwo okazji do zdobycia gola, a my może dwie takie sytuacje, źle, źle, i jeszcze raz źle. Tak nie możemy grać na wyjazdach. Rewanż z Wolverhampton zapowiadał się niesamowicie, emocje na pewno bedą.
Ale to już w następnym odcinku...
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ