Ten manifest użytkownika Godman przeczytało już 499 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Ostatnie tygodnie obfitowały w przeróżne wydarzenia, których echo słyszane było przez długi czas, a niektórych słychać do dziś. Nie uszły one uwadze społeczności oraz redakcji CM Rev. Pojawiło się (i pojawia) wiele manifestów, artykułów, komentarzy poruszających pośrednio lub bezpośrednio te tematy. Do niedawna uwielbiałem komentować – zawsze tam, gdzie chciałem autora pochwalić, pouczyć, poprawić, wychwalać – czyniłem to. Są pewnie i tacy, którzy już określili mnie mianem trolla, za wszędobylstwo. Cóż – taki już jestem, mam swoje zdanie na niemal każdy temat, i lubię się Nim dzielić. Ale nie o tym chciałem napisać. Wnikliwi czytelnicy zapewne zauważyli, że użyłem przed chwilą czasu przeszłego…
Nie tylko ja mam często swoją opinię na dany temat. Nie tylko ja często komentuję. Jest wiele osób, które z równie wysoką, albo i wyższą częstotliwością zostawiają swój ślad w danym temacie. Niestety, część użytkowników Rev zapędza się (w moim odczuciu) zbyt daleko. Już po kilku postach wiem, że nie ma sensu czytać dalej, bo będzie to tylko słowna przepychanka. Słowa nie są ważone, opinie nie są przemyślane. Nie mówię, że są nieobiektywne – bo nie ma czegoś takiego jak obiektywna opinia. Opinia należy do mnie, i jest moim postrzeganiem rzeczy, musi więc być subiektywna. Inny częsty błąd – brak czytania ze zrozumieniem, nadinterpretacja, przeinaczanie słów. Nie od dziś przecież wiadomo, że przekaz pisemny jest obarczony sporym błędem, bo nie towarzyszy mu przekaz niewerbalny – tym bardziej należałoby dwa razy przeczytać słowa, które chce się skrytykować.
A po co w ogóle krytykować? Odpowie ktoś, że to Nasz narodowy sport, w którym jesteśmy coraz lepsi – i będzie miał rację. Konstruktywna krytyka jest czymś pożądanym, ale jakże rzadkim – zazwyczaj po kilku negatywnych stwierdzeniach następuje bardzo denerwująca kropka, oznaczająca koniec zdania. Mało tego – nawet delikatna krytyka działa na pozostałych uczestników dyskusji jak płachta na byka, pełni rolę małego kamyczka, który wywołuje lawinę. Ileż osób w ostatnim czasie otrzymało pomarańczę właśnie za zbyt „intensywną” dyskusję. A co te dyskusje mają na celu? Zazwyczaj polegają na przerzucaniu się sloganami (rzadko widać sensowne argumenty), które mają na celu obronę, bądź obalenie czyjejś opinii. Zakrawa to lekko o paranoję, bo przecież opinia nie wymaga dowodu! Zenek pisze, że jego zdaniem Mourinho to zły trener, na to Alfred mu odpisuje „Nieprawda”. Ale co jest nieprawdą? Czy to, że jest to opinia Zenka? Bo przecież Zenek nie stwierdził faktu, a jedynie przedstawił swoje zdanie na temat Portugalczyka. I ma święte prawo tak twierdzić, a Alfred ma prawo mieć inne zdanie. I odmienność tych poglądów nie rodzi żadnych konsekwencji – a mam czasem wrażenie, że jest inaczej.
Często podczas takowych dyskusji przytaczane są różnego rodzaju argumenty (pominę już ich wartość). Jaki jest tego sens, skoro każdy ma swoją wizję danej rzeczy, i ocenia ją własnymi kryteriami? To jest przecież natura opinii – jest subiektywna, stronnicza, i bardzo osobista. Bywa jednak i tak, że „opiniodawca” szkaluje i obraża przedmiot lub podmiot dyskusji, dodając przed swoją wypowiedzią magiczne „Moim zdaniem…” i już czuje się usprawiedliwiony, „bo to tylko opinia”. Opinia to jedna rzecz, natomiast ocena, podsumowanie, opis, czy analiza – to zupełnie inne twory, które wręcz wymagają poparcia argumentami. Aby coś nazwać opinią nie wystarczy użyć odpowiedniej budowy zdania.
Wiem, że nie zawrócę Wisły kijem. Wiem, że mój manifest nie zadziała, jak magiczna różdżka, i dyskusje na Rev nie zaczną być bardziej rzeczowe i wyważone. Konfrontacja skrajnych opinii może być jednak dyskusją szalenie ciekawą, a obrona własnego punktu widzenia jest bardzo budującym przeżyciem, które albo zmienia, albo umacnia nasz pogląd, co kształtuje naszą osobowość, charakter. Szkoda, że tak często mylimy wymianę poglądów z próbą narzucenia innym własnych upodobań, i krytykowaniem tych, którzy nie myślą tak, jak My.
Ciekawy jestem komentarzy, jakie pozostawicie - jeśli pozostawicie. Będą to bowiem Wasze opinie o mojej opinii na temat wygłaszania opinii przez innych :)
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Rozbuduj obiekty młodzieżowe |
---|
Korzystając z rady Pucka, warto od razu po rozpoczęciu gry przejść się do zarządu i poprosić o zwiększenie nakładów na szkolenie młodzieży lub rozbudowę obiektów. Sprawdziłem to - włodarze prawie zawsze zgadzają się na takie warunki już w pierwszych tygodniach naszego urzędowania. |
Dowiedz się więcej |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ