Informacje o blogu

Revolution LIVE!

Ten manifest użytkownika Grzelo przeczytało już 4936 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG



Legia Warszawa 2009



Dopisała pogoda, dopisali kibice, dopisała forma zawodników – co prawda to tylko zawody na PlayStation, ale jednak pojawiła się iskierka nadziei, że zabawa poprawi humory naszym piłkarzom. Prezentacja Legii Warszawa w Arenie Ursynów już za nami. Jak przebiegała ona dla zwykłych kibiców? Czy organizatorzy imprezy spełnili oczekiwania?

 

Po długiej i wyczerpującej, aczkolwiek całkiem miłej podróży, dotarłem w końcu na miejsce. Nim zdążyłem postawić swe pierwsze kroki w hali widowiskowo-sportowej, musiałem przejść zmagania ze znalezieniem miejsca parkingowego. Aut sympatyków naszego klubu było całe mnóstwo – zdecydowana większość przybyłych nie musiała przemierzać zbyt wielu kilometrów, w końcu byli to mieszkańcy stolicy. Warto nadmienić, iż jeszcze przed wyjściem z samochodu ujrzałem dwie znajome twarze – przed sporym budynkiem, w którym odbyła się impreza, przywitał mnie Sebastian Szałachowski, prowadzący, przynajmniej pozornie, dość poważną konwersację z dyrektorem sportowym Legii, Mirosławem Trzeciakiem. No cóż, 12:00 za pasem, więc trzeba w końcu udać się na poszukiwanie dobrego miejsca, wszak przede mną trzy długie godziny. Zniecierpliwiony przekroczyłem próg Areny Ursynów i… mina szybko mi zrzedła. Tłum, jaki zebrał się przy mini-szatni skutecznie mnie odstraszył – mimo wszystko udało mi się jakoś wytrwać i kilka minut później skierowałem swe kroki do wejścia. Jakież było moje zdziwienie, gdy urocza Pani, stojąca przy wejściu, odesłała mnie na górną trybunę. Nie chcę teraz roztrząsać tej kwestii, ale zrobiło mi się trochę szkoda, że cały event będę musiał podziwiać z odległości kilkudziesięciu metrów. Jednak pokornie wykonałem polecenie i udałem się piętro wyżej. Wygodnie spocząłem na jednym z krzesełek, po czym zacząłem obserwować rozwój sytuacji. Muszę przyznać, że dopiero na miejscu dowiedziałem się, iż równocześnie odbywają się Mistrzostwa Polski FIFA09.

 

Po kilku minutach na podeście pojawili się Wojciech Hadaj oraz Sergiusz Ryczel i cała impreza nareszcie się rozpoczęła. Muszę wspomnieć o niezwykle dowcipnych i błyskotliwych docinkach młodych legionistów siedzących za moimi plecami… Potem nadeszła prezentacja nowych graczy naszego klubu – nowi byli niezwykle zestresowani, szczególnie Marcin Komorowski i Patryk Koziara, którzy zdołali wydusić z siebie ledwie kilka słów. Następny w kolejności był konkurs wiedzy o stołecznym klubie. Z przykrością stwierdzam, że byłem dość zdziwiony poziomem wiedzy niektórych „kibiców”. Mimo wszystko ciekawie było dowiedzieć się, że najlepszym strzelcem naszego zespołu jest „Marcin Czinjama”. Chwilę później nadszedł czas na główny punkt imprezy – wirtualne spotkanie pomiędzy warszawską Legią a poznańskim Lechem. Nie obyło się niestety bez kłopotów technicznych – jednak charakterystyczny głos Dariusza Szpakowskiego rekompensował te upływające sekundy. Kiedy w końcu spotkanie się zaczęło, Kamil Majkowski w mgnieniu oka zdobył pierwszą bramkę swoim wirtualnym odpowiednikiem. Kilka chwil było już 2:0 – w roli głównej ponownie młody talent naszego klubu. Reszta spotkania przebiegała w podobnej atmosferze i ostatecznie skończyło się na wyniku 7:1 – żywiołowe reakcje publiczności na zdobyte bramki na pewno dodatkowo motywowały naszych reprezentantów.

 

Po ostatnim gwizdu sędziego organizatorzy w końcu udostępnili wejście na dolny poziom hali, z czego błyskawicznie skorzystali najmłodsi fani Legii. Kilka chwil później nasi gracze, na czele z Rogerem, Jankiem Muchą i Inakim Astizem byli oblegani przez tłumy czyhające na autografy i zdjęcia ze swoimi idolami. Na marginesie dodam, że całkiem przyjemnie było zamienić kilka słów z wyżej wymienionymi piłkarzami. Zdradzę wam w sekrecie, że naturalizowany Brazylijczyk w końcu nauczył się polskiego hymnu, a Hiszpan stanowczo zaprzeczył pogłoskom, jakoby myślał o grze z orzełkiem na piersi. W całkiem przyjemnej atmosferze opuściłem Arenę Ursynów i ruszyłem w drogę powrotną.

 

Całą dzisiejszą imprezę będę wspominał niezwykle przyjemnie, nawet mimo tego, iż czasami wydawało mi się, że większą część publiczności stanowili fani FIFY - może niepotrzebnie połączono prezentację drużyny z promocją popularnej gry? Jednak niesłychanie miło było porozmawiać z Maćkiem Rybusem, Tomkiem Jarzębowskim, Rogerem Guerreiro czy Inakim Astizem, poekscytować podczas internetowej potyczki między Lechem i Legią albo poznać zawodników naszego klubu w nieco innych, luźniejszych warunkach. Mam nadzieję, że za rok ponownie spotkamy się na podobnym evencie…

fot. Adam Polak / Legia.com

Słowa kluczowe: Pozostałe

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.