Informacje o blogu

Manifest użytkownika adamiko

Calisia Kalisz

Polska II Liga

Polska, 2012/2013

Ten manifest użytkownika adamiko przeczytało już 1158 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

08.08 2012

        Po pierwszym meczu sezonu w klubie zapanował optymizm.  Nie ma to jak dobrze rozpocząć sezon, ale i również nie ma, co się za bardzo podniecać. 3 punkty jeszcze nikomu utrzymania nie dały. Planowałem wzmocnić zespół posiłkami ze swojego klubu patronackiego, ale niestety ani Janusz Gancarczyk, ani Matrins Ekwueme mimo zgody klubu nie zamierzali przenieść się do Kalisza. Pewnie dla nich za małe miasto, a i pewnie ktoś by im kazał grać, a tak kaska przychodzi na konto za same treningi. O wiele lepsza kasa za mniej roboty niż ma kasjerka w biedronce.

        Porażka ze Zdzieszowicami ostudziła zapędy niektórych w klubie. Spoko mamy ciekawy skład, ale bez kondycji. My nie Barcelona, aby grać po 3 mecze w tygodniu. Rychu był wkurzony ( cóż już myślał, że znowu będą pisać jak to dobrze jego drużyna zaczęła ligę a tu lipa).  Najbardziej zmęczone chłopaki dostaną urlop na następny mecz lub przynajmniej zagrają w ograniczonym zakresie minut.

11.08.2012

        Nudny remis w meczu z Polkowicami. Skład został bardzo mocno przemeblowany ( wierząc zasadzie „ a nóż nowy wypoczęty, pokaże coś więcej od starszego zmęczonego”. Dobrze, że przynajmniej bramki nie straciliśmy. A i tydzień wolnego na pewno pomoże się odbudować kondycyjnie zawodnikom.

13.08.2012

         Zostało zwołane zebranie sztabu szkoleniowego. Postanowiłem, aby każdy powiedział, co myśli na temat początku sezonu i co zmienić, aby było jeszcze lepiej:

Ja bym dał więcej swobody środkowym pomocnikom – rzekł Radek.
Tylko ganiają do defensywy a przeciwnicy już są ustawieni pod skrzydłowych, nie ma jak dograć do naszych strzelców. – Dodał Zbyszek.   
Macie racje Panowie – tylko, kto wtedy zabezpieczy tyły? Wiem, że trzeba strzelać jak najwięcej, ale co z tego jak my strzelimy 3 a stracimy 4? Janek jak wyniki badań wydolnościowych – środkowi są w stanie biegać od jednego do drugiego pola karnego przez 90 minut?
A widziałeś tą żyrafę na drzewie koło klubu? Po połowie już by zdechli.
 No cóż Panowie uważam, że lepiej przynajmniej dopóki chłopaki nie podskoczą kondycyjnie, aby skupili się na obronie. To nie liga mistrzów parę razy muszą skrzydłowych puścić i wtedy będziemy mieli sytuacje.

Wszyscy przyznali mi racje, dopiliśmy kawę i rozeszliśmy się do domów. Zahaczyłem jeszcze Radka, aby poszukał mi lewych pomocników – oprócz Jacka nie mieliśmy tam nikogo porządnego, a jak widać rotacja niekiedy musi następować.  


 16.08.2012

        Jak prosiłem, tak dostałem na następny dzień raport od Kałużnego. Polecał 2 doświadczonych skrzydłowych – Piotra Bieńka i Daniela Chylaszka. Po krótkim wczytaniu się w raport oboje dostali od nas oferty. Nie były to ogromne pieniądze, ale takie, jakie byliśmy w stanie im wypłacać. Niestety oboje wybrali inne drogi kariery – Piotrek zakotwiczył w Zawiszy a Daniel w Wejcherowie. Szczególnie dla mnie dziwne było zachowanie Daniela, gdyż ze statystyk wynika, że Gryf preferuje grę środkiem i w ogóle nie ma tam miejsca dla skrzydłowych. Nic nie zrobię, jego życie, jego cyrk.

19.08 2012

        Rano pod moim biurem warował Krzysiek Żukowski, zaprosiłem go do środka, ale o powód rozmowy mogłem być pewny:

AD: Usiądź sobie Krzysiu, o co chodzi?
: Rozumiem trenerze, że Baran jest obecnie lepszy, ale nie przychodziłem 2 ligi niżej, aby siedzieć na ławce. W Śląsku pograłbym, chociaż w ME.
AD: U mnie przynajmniej na razie muszą Ci starczyć treningi. Jak powiedział to kiedyś ktoś mądry „Bramkarz jak matka – jest tylko jeden”, dlatego nie chce Wami rotować.
: To proszę zakończyć moje wypożyczenie. Wtedy ja będę zadowolony a Pan nie będzie miał mnie na głowie.
AD: Nie Krzysiu. A jak Kris dozna kontuzji? Muszę mieć kogoś w obwodzie.
: To ma Pan Artura.
AD: Artur jest za słaby abym był pewny z nim z tyłu. Zresztą on pakuje już walizki i pewnie przy pierwszej okazji odejdzie z klubu.
: Tylko, że jak teraz nie zacznę grać to już nic nie osiągnę. Proszę o zwrot do Śląska.
AD: Krzysiek jak przychodziłeś nikt Ci nie dawał zapewnienia, że będziesz grał. Idź do szatni zaraz trening.

Wiedziałem, że nie jest on zadowolony z mojej decyzji, ale nic nie mogłem zrobić. Zawsze lepiej mieć kogoś pewnego na ławce, szczególnie, że nic mu nie trzeba płacić. Ale jakbym wykrakał na treningu przy interwencji Baran odnosi kontuzje palca i według Janka nie pogra około 2 tygodnie.

27.08.2012

        Z Żukowski w bramce wygraliśmy kolejny mecz z Chojniczanką. Na pewno poczuł ulgę mogąc sprawdzić się w meczu, ale też widać, że widzi, jaka jest hierarchia w klubie. Więc gdy Kris wróci do pełni sił, to i pewnie do pierwszego składu. Ucieszył mnie powrót Patryka Klofika. Odgrywa o wiele mniejszą role w składzie niż oczekiwałem, ale jego dotknęły wypożyczenia i przede wszystkim przepis o obecności młodych graczy w składzie. A trzeba stwierdzić, że młody Bogusławski z zapchajdziury stał się dosyć pewnym graczem.

01.09.2012

       Mecz z lokalnym rywalem z Turku zakończył się zwycięstwem, ale i kontuzją Maliszewskiego. Dobrze, że mało groźną. Bramkarz Tura powinien pomyśleć o końcu przygody z piłką po tym błędzie. Przed meczem swoją gotowość do gry zgłosił Baran, ale nie trenował prawie 2 tygodnie. Posiedział na ławce nic mu się nie stało. Jednak, gdy po meczu zawitałem pogadać z Jankiem zastałem tam Knezevica i naszego fizjoterapeutę z nie tęgą miną. Niby nie wyglądało to groźnie na początku, ale wyrok brzmiał naciągnięte ścięgna podkolanowe, co oznacza około miesiąca przerwy. To dla mnie wielka strata.  Ten bardzo miły zawodnik trzymał naszą grę defensywną jak nikt inny nie potrafił i na pewno będę bardziej drżał o defensywę w następnych zawodach.

03.09.2012

                Jakby było mało przed kolejnym meczem kontuzji doznał Mak. Nie będzie go na treningach około tygodnia. No pięknie lista kontuzjowanych, poobijanych robi się dłuższa niż paragon za zakupy w hipermarkecie.  Jak tak dalej pójdzie to zaczną grać zawodnicy zupełnie nieprzewidziani do dłuższych pobytów na murawie. Powoli sypie się skład, a tu nic nie można zrobić.

05.09.2012


            Przychodząc do pracy zastałem duet Podstawek- Nowak pod drzwiami. Poprosiłem ich razem jednak Artur chciał porozmawiać na osobności, to cóż tylko Grzesiek stwierdził, że jest w już gotowy do treningów i chce wrócić do składu. Kazałem mu ostro pracować, to będzie można pomyśleć. Artur już w sytuacje sam na sam chciał podpisania powrotu do Bielska Białej. Pamiętając sprawę z Krzyśkiem jego prośby nic nie dały, widząc go wkurzonego na cały świat cieszyłem się, że jest z nami tylko do końca roku – inaczej groziłoby to awanturą.

09.09.2012

              W imieniny miesiąca nie przychodziłem w pozytywnym nastroju do klubu. Dzień wcześniej polegliśmy z Gryfem w Wejcherowie a dodatkowo straciliśmy do końca miesiąca Emersona. Spadek z drugiego miejsca mniej bolał – w końcu mało, kto dawał nam szanse na pierwszą piątkę.  Powoli wracał już Mak, więc trzeba liczyć, że w miarę upływu czasu z Podstawkiem polepszą grę.

16.09.2012

                 Po „Podstaw-show” powinienem być pełen werwy i optymizmu. Jednak inne wydarzenia i terminarz mają dla mnie tylko złe informacje.  Korzeń doznał bardzo bolesnego i długotrwałego w leczeniu urazu biodra. Zbyszek namawiał mnie do oddania go w tym momencie do jego macierzystego klubu. Jednak ja dałem mu tylko zgodę na leczenie w Chorzowie ( nie miałem wyboru) a później ma do nas wrócić. Teraz już nic nam nie da, ale w 2 rundzie może być potrzebny.  Dodatkowo wykluczyli się z następnego wyjazdu Mak, Fechner i Paczkowski łapiąc kolejne kartki. A ten wyjazd to Częstochowa, nie dość, że po 3 dniach to jeszcze wicelider.

19.09.2012

                Autobus dawno nie był tak cichy. Jednak nie codziennie dostaje się ostre lanie 5:1. Mimo że skład, a najbardziej obrona były mocno eksperymentalne nie powinno się skończyć takim wynikiem. Szkoda, bo większość to młodzi chłopacy, którzy mogą negatywnie zareagować na takie rozstrzygnięcie. Teraz będą ważni starsi zawodnicy, którzy muszą odbudować morale i pociągnąć zespół z powrotem w górę.

22.09.2012

              Powrót kartkowiczów i kolejne przemeblowanie składu z powodu przemęczenia dały oczekiwany efekt. Chłopaki zagrali ładnie, najbardziej zadziwił Mak grający nietypowo na lewym skrzydle. Po powrocie na nominalną pozycje dostanie więcej zadań ofensywnych, bo aż żal go marnować po tym, co pokazał.
 
Tak kończy się ¼ sezonu w moim wykonaniu. Mam nadzieję, że poprawiłem się, choć trochę w stosunku do wyrzuconych mi błędów. Zapraszam do komentowania.

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution