Po pierwsze - proszę o dodanie do bazy klubu UKS Łady.
Po drugie - od dawna myślałem o tej karierze. Napisałem nawet 2 odcinki fabularne, ale tak odleciałem w grze, że uznałem pisanie w taki sposób za bezsens. Dlatego będzie bardziej jeden manifest - jeden sezon / runda.

---

W sparingach przedsezonowych szło nam tragicznie. Wręcz katastrofalnie. Pięć porażek w pięciu meczach. Liga też nie zaczęła się najlepiej, bo od remisu z przeciętną Pilicą Białobrzegi. Niby typowano nas na 9 miejsce w tabeli 4. Ligi południowo mazowieckiej, ale mieliśmy nadzieję nawet na awans, a awansuje tylko najlepszy. W następnym spotkaniu ulegliśmy 1:0 GLKS-owi Nadarzyn.
I wtedy w klubie nastąpiła rewolucja. Z drużyny odeszła ponad połowa piłkarzy. Przyszli między innymi: podstawowy zawodnik Tura Turek – Szymon Izydorczyk, Andre Gwaze z Pogoni Szczecin, Dirceu - były piłkarz Korony, Michał Jania wychowany przez Wisłę Kraków, czy Kordiak – pierwszy Słowak w ekipie Ładziaków.
I wtedy rozpoczęła się seria 9-ciu zwycięstw z rzędu, przeplatana kapitalnymi meczami z liderem 3 ligi łódzko – mazowieckiej, czyli Radomiakiem Radom oraz Mazurem Karczew – kolejnym trzecioligowcem. Te dwa spotkania pozwoliły Ładom awansować do 4 rundy pucharu łódzko-mazowieckiego. Tam czekał Amator Maszewo. Kolejne zwycięstwo, w lidze drugie miejsce i apetyty rosły.
Bo mimo remisu z Mazowszem Grójec pierwszą porażkę od meczu z Nadarzynem UKS-siacy zaliczyli dopiero 22 października ulegając na wyjeździe Wulkanowi  Zakrzew 2:3. Po kolejnych dwóch zwycięstwach przyszedł czas na jeden z najważniejszych meczów sezonu – z GLKS-em Nadarzyn. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2, który nie cieszył nikogo. Wówczas do przerwy zimowej pozostał jeden mecz, z przeciętnym Okęciem. Zupełnie niespodziewanie Ładziacy zostali zdeklasowani aż 6:1.
W zimie przyszedł czas na kolejne transfery. Z BKS-u Bielsko przyszedł Michał Skorupski, który miał zapewnić jakość w ataku. Łukasz Zapała, stabilność w bramce, Michal Fercak – doświadczony, słowacki stoper miał z kolei pokierować obroną UKS-u. Największą niespodzianką było niewątpliwie sprowadzenie pierwszego w historii klubu reprezentanta swojego kraju Olexici Genadie –defensywnego pomocnika z Mołdawii.
Przyszłość pokazała, że te transfery były trafione dokładnie w samą dyszkę. Skorupski strzelał na zawołanie i krótko po bagatela pięciomiesięcznej przerwie w rozgrywkach razem z kolegami pokonał w dwumeczu Legionovię Legionowo, awansując tym samym do półfinału pucharu łódzko mazowieckiego. W półfinale czekała Warta Sieradz. I kiedy przekonana o swojej wyższości przyjechała do Raszyna przeżyła lodowaty prysznic. 5:1! 5:1 dla ekipy gospodarzy. Pomimo porażki 3:1 w rewanżu to piłkarze spod znaku księcia Poniatowskiego byli w finale.
Była w nim też drużyna z Ostrołęki, która pokonała w półfinale Ursusa. Ładziacy bez trzęsienia portkami pojechali zagrać z ekipą znad Narwi. Wygrali 4:0 w fenomenalnym stylu. Rewanż to tylko czysta formalność, 2:2 i Łady sięgają po trofeum, którego zdobyć nie mieli w zasadzie prawa. Zarząd, oraz mała grupka kibiców oszaleli ze szczęścia.
W równolegle rozgrywanych meczach ligowych na wiosnę Łady nie przegrały ani razu, odnotowały zaledwie jeden remis z KS Warka i ostatecznie zakończyli ligę z trzema punktami przewagi nad głównym rywalem z Nadarzyna. Już w przyszłym sezonie drużyna UKS-u powaliczy w III lidze.
 
Oto tabela:

A oto terminarz z całego sezonu:

Transfery do klubu:


Transfery z klubu:

I jeszcze garść statystyk. Warto też zazaczyć, że Michał Skorupski strzelając 18 bramek, grając w Ładach tylko na wiosnę zdołał zdobyć koronę króla strzelców.

---

Do zobaczenia po rundzie jesiennej w III lidze!