Nieprawdopodobna sensacja na zapleczu Ekstraklasy. Czy nastąpi zamiana wsi i w przyszłym sezonie w najlepszej polskiej lidze zamiast Niecieczy będziemy widzieli Łady. Bardzo wiele na to wskazuje. Ba, po prostu w tym momencie trudno sobie wyobrazić by stało się inaczej. Nieciecza jest czerwoną latarnią Ekstraklasy i gra fatalnie, a UKS roznosi I ligę. Nieprawdopodobne. Przed sezonem trener zapowiadał:
Nie no ludzie, jaki awans. Chcemy się utrzymać, a przy odrobinie szczęścia powalczyć o górną połowę tabeli.
Chuja tam.
Po paru wpadkach na początku sezonu Łady grały wprost fenomenalnie i gdyby nie pechowa porażka na wyjeździe z broniącą się przed spadkiem Stalą Rzeszów mieliby teraz na koncie serię… 14 meczów bez porażki.
Zdaje się, że najważniejszą rzeczą było to iż w okresie przygotowawczym nie stracili ani jednego zawodnika. Wszyscy zostali, bo napędzani przez ambitnego trenera wierzyli, że są zdolni do wielkich rzeczy. Do drużyny przyszedł młody talent z Białegostoku. Piłkarz Jagiellonii, bardzo pewnie grający stoper – 22-letni Rafał Walicki. Jak się z czasem okazało kolejny strzał w dziesiątkę. Kompletną porażką było natomiast sprowadzenie lewoskrzydłowego z Ukrainy – Eugene Santrapynskyha, który nawet nie zadebiutował, a ponadto młody też nie jest.
Ważne było też uzupełnienie kadry szkoleniowej. Nowym scoutem został były zawodnik miedzy innymi Śląska Wrocław – Dariusz Pietrasiak, który będzie wyszukiwał talenty dla podwarszawskiego zespołu. W klubie został też Jan Kordiak, były środkowy pomocnik ekipy Ład, a teraz scout z szerokimi kontaktami w Czechach i na Słowacji.
Jako trener defensywny pozostał w klubie – ale to już sezon temu – doświadczony Ukrainiec Mykola Vitkivskiy. Zatrudnieni zostali też niegdyś nieźli ekstraklasowi zawodnicy – Sebastian Szałachowski, oraz Wojciech Grzyb, a mało brakowało, a do sztabu szkoleniowego dołączyłby też Łukasz Garguła.
Sezon zaczął się od meczu w Zielonej Górze, z tamtejszą Lechią UKS zwyciężył pewnie 3:0. Jednak kiedy do Raszyna przyjechała „ta” Lechia tak miło już nie było. O ile po pierwszej kolejce wydawało się, że UKS rzeczywiście jest mocny, o tyle porażka u siebie 0:4 nie przyniosła wielu pochwał. Tym bardziej, że po niej nastąpiły remis z Gieksą Katowice oraz porażka 0:1 z Ruchem Chorzów, na stadionie Śląskim. Właśnie Ruch był faworytem do awansu. 3 mecze bez straty bramki to było coś beznadziejnego.
Ale wtedy przyszła niebywała seria. 3:0 z Bałtykiem Gdynia, 4:1 ze Zniczem, 1:0 z Zawiszą i 4:0 ze Świtem. Potem było losowanie Pucharu Polski i los skojarzył Łady z Bałtykiem. Pewne 2:1 mimo tego, że Ładziacy przegrywali było niemal pewne, że spokojnie się z tego wygrzebią. No i się wygrzebali. W następnej rundzie czekał ŁKS, czyli obrońca tytułu. W międzyczasie UKS wymęczył remis 1:1 ze Stomilem w Olsztynie, w rezerwowym składzie więc na mecz z ŁKS-em wszyscy byli w pełni zdrowi i zmotywowani. Jakub Pułka otworzył wynik pięknym strzałem po długim rogu, a w drugiej połowie awans Ład przypieczętował po rożnym Dmytro Dviborodchyn.
W 1/8 Łady miały spotkać się ze średniakiem Ekstraklasy – Pogonią Szczecin. Przed tym spotkaniem UKS wygrał w lidze 4 razy z rzędu. Najpierw z Kluczborkiem, potem z Olimpią Grudziądz, Następnie nieprawdopodobne zwycięstwo 5:3 z Piastem i wreszcie 1:0 u siebie z Wartą Poznań.
A Pogoń? Lepiej nie mówić. Było 0:1. Wyrównał po karnym Rares Fesnic, ale potem Pogoń spokojnie strzeliła dwa gole i awansowała do ćwierćfinału.
Zmęczeni fizycznie i psychicznie Ładziacy przegrali we wspomnianym meczu w Rzeszowie. Ale potem szybko przebudzili się wygrywając 5:1 z Podbeskidziem. Następnie remis 1:1 z Radomiakiem oraz zwycięstwa z Puszczą oraz Lechią Zielona Góra
sprawiły, że sytuacja w tabeli jest następująca:
Kolejną doskonałą rundę notuje Rares Fesnic, który zanotował 10 bramek i 3 asysty. Wiele mówi się o tym, że do Ład wróci Krystian Mazik obecnie zawodnik Wisły Płock – średniaka II ligi.
A szampany… może jednak należy się chwile wstrzymać? Może to tylko jedna runda? A może rzeczywiście Łady sprawią największą sensację w historii awansując do Ekstraklasy?
A tak BTW mam przyjemność ogłosić, że ruszył serwis arsenal.sportube.pl Wszystkich fanów The Gunners serdecznie zapraszamy na naszą stronę, a jeśli chcesz stać się częścią redakcji, napisz do mnie donos. Albo napisz na maila rekrutacja@sportube.pl Zapraszamy wszystkich fanów Kanonierów :)
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ