Informacje o blogu

Słaby blog na poziomie, najgorszy blog na świecie

Wyspy Cooka

sezon 2011

Ten manifest użytkownika Rafał9595 przeczytało już 2279 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Wszystko zmierzało ku lepszemu. Wziąłem się przede wszystkim za sztab szkoleniowy reprezentacji. Do tej pory tej antyludzkiej federacji wystarczał jedynie asystent. Wykorzystałem swoje znajomości z czasów gry w piłkę i powęszyłem tu i tam. Efekty tego możecie zaobserwować poniżej.



Viduka i Dunn to wielokrotni reprezentanci Australii, których umiejętności na pewno wiele wniosą do programu treningowego chłopaków. W ramach łagodzenia obyczajów na kontuzjowanych czekać będzie pracująca również w Auckland City pani Ludbrook. Druga osoba pochodząca z Nowej Zelandii poza fizjoterapeutką to weteran swojej kadry - Vaughan Coveny zagrał dla All Whites aż 71 razy! Reszta sztabu to osoby bez doświadczenia reprezentacyjnego. Z taką kadrą z optymizmem można zmierzać w przyszłość.

Jedynym wzmocnieniem jakim poczyniłem był 20-letni lewy obrońca z Wysp Cooka, Eric Newnham pozyskany z Arorangi. Niestety nie udało mi się zatrzymać australijskiego lewego pomocnika Anthonego Harrisa. Jeden z najlepszych piłkarzy jakimi dysponowałem odszedł do nowozelandzkiego YoungHeart. Będzie teraz podbijał najlepszą ligę na kontynencie, chociaż nadal na amatorskim kontrakcie.

Czasami zdarzają sie rzeczy wydawałoby się nie do pomyślenia, zwyczajnie niemożliwe takie jak np. wyeliminowanie Cracovii przez Skalnik Gracze w Pucharze Polski 2004-2005. Niespodzianką podobnego kalibru było wywalczenie przez Takuvaine mistrza kraju. Zespół skazywany na walkę o ligowy byt wygrywa wszystko. Ot, takie cookijskie Leicester. W drugiej rundzie przegraliśmy raz. Po karnych. Piłkarze Titikaveki odebrali nam podwójną koronę wygrywając w finale krajowego pucharu. 
 

Jako takiej fety nie było. W pobliżu klubowego stadionu zgromadzili się zawodnicy, ich rodziny, kilkudziesięciu naszych kibiców i tam świętowaliśmy z szampanem, ogniskiem i śpiewami. Dostałem na szyję coś w rodzaju girlandy i zostałem obwołany ojcem sukcesu. Otrzymałem także gratulacje z federacji oraz od znajomych. Mój pierwszy sukces na Wyspach Cooka stał się faktem. W prasie i TV oczywiście ukazało się sporo wzmianek na mój temat. Nie ukrywam, że mi się to podobało. Niewątpliwie tej treści artykuły pozytywnie wpływały na moją reputację managera, chociaż nie zamierzałem ruszać się z Wysp. Oni dali mi szansę, ja odwdzięczę się pchając tutejszą piłkę do przodu.

Jeśli chodzi o reprezentację to w trakcie drugiej połowy sezonu odnieśliśmy 2 porażki. Pierwszą w bardzo sentymentalnym ale i bolesnym zarazem ​dla mnie meczu z Fidżi (0-3), oraz drugą z Guamem (0-1) po tym jak jednemu z naszych graczy pomyliły się bramki do których powinien strzelać i w efekcie pokonał własnego golkipera. 

Sezon 11/12 reprezentacja Wysp Cooka zakończyła na 194. miejscu w rankingu FIFA (maj 2012). Jest to skok w górę o 4 miejsca od momentu kiedy objąłem cookijską reprezentację. Była wtedy plasowana na 198. lokacie. 

Perspektywy na nowy sezon? Naturalnie Liga Mistrzów Oceanii. Moje ambicje sięgają fazy grupowej, liczę na przejście fazy wstępnej. W kwestii transferów raczej Zgorzelec o zachodzie słońca - czyli bez szału. Sprzedawać nie planuję nikogo, obecny mistrzowski skład mnie satysfakcjonuje.

Nieciekawie wygląda za to kwestia finansów. Cały czas balansujemy na granicy ok. -150 tys. euro. Cytując klasyka "to jest dramat". Jednocześnie brak też jakichkolwiek szans na zmianę tego stanu. Niestety w Lidze Mistrzów Oceanii nie trzepie się takiej kasy jak w jej europejskiej imienniczce a na premię z ligowych rozgrywek nie ma co liczyć. Pozostaje tylko czekać na cud, który wywabi ten klub z finansowych tarapatów, bądź na większe sukcesy, które pozwolą wyjść na prostą.

Do końca roku 2012 reprezentacja ma zaplanowane 3 sparingi: we wrześniu zagra z przedstawicielem Karaibów czyli reprezentacją Turks i Caicos, miesiąc później podejmie Timor Wschodni a w listopadzie zagramy z Tongą. Do obecnego momentu wszyscy powoływani przeze mnie zawodnicy grają w krajowych ligach, żaden nie wypłynął niestety jeszcze za granicę. 

Dodam jeszcze tylko, że do najwyższej ligi awansowała Puaikura, która wraz ze startem nowego sezonu przekształciła się w klub półzawodowy. Tego fantu nie umiem rozwiązać ale przynajmniej nie generują masowo zdolnych newgenów, przewyższających umiejętnościami normalnych cookijskich graczy.  

A wraz z początkiem sezonu 12-13 nadarzy sie pierwsza okazja do zdobycia drugiego trofeum z Takuvaine - 24. sierpnia gramy z Titikaveką o Superpuchar Wysp Cooka!

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution