Serie A TIM
Ten manifest użytkownika rossonero przeczytało już 792 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Szatnia. Przerwa w meczu Parma – Parma II
- Panowie, co z wami, kurwa, jest?! - wrzasnąłem na zawodników, którzy siedzieli ze spuszczonymi głowami - jakim cudem nie strzeliliście jeszcze bramki? Ile mieliście okazji? Pięć, sześć? A ile wam potrzeba, aby trafić w ten jebany, obwieszony siatką prostokąt?! Sebastian!
- Trenerze? - Giovinco zdawał się być przestraszony.
- Przebieraj się i na rozgrzewkę. Musisz pokazać im jak się gra... mimo tych kilku ponadprogramowych kilogramów!
- Tak jest, trenerze! - Seba już przebierał się w trykot Parmy.
- Bibiany, wcale się nie dziwię, że Inter cię oddał. Sebastian zastąpi Cię w drugiej połowie. A teraz na boisko i pokażcie tym patałachom z rezerw jak gra się w piłkę!
Parma 3-0 Parma II
Floccari
Giovinco
Brandao
- No i o to mi chodziło! Od razu widać poprawę w waszej grze... Świetnie, Giovinco. Dwie asysty i bramka, o to mi chodziło. W nagrodę możesz sobie skrócić dodatkowy trening do dziewięciu kilometrów.
- Dziękuję trenerze, ale może lepiej byłoby gdybym mniej biegał, a więcej uwagi poświęcił na treningi? -zapytał z nadzieją w oczach.
- Nie pieprz głupot, Seba... zmieniłem zdanie, masz biegać dziewięć i pół kilometra.
- Ale trener mówił... tak jest.
- Wiedzę, że się rozumiemy.
Mimo słabej pierwszej połowy całkowicie kontrolowaliśmy mecz. 61% posiadania piłki i 33 oddane strzały mówią same za siebie. W oczy rzucił się tylko brak skutecznego napastnika.
Wychodząc z biura wyciągnąłem nowy służbowy telefon i wykręciłem numer Marcela.
Jeden sygnał… drugi… trzeci, no odbierz! Jest!
- Bonjour, kto mówi? – zapytał basowy głos.
- Marcel? Z tej strony Paolo DeVecchio .
- Saluto Paolo! Jak tam u Ciebie? Co robisz? Z kim śpisz? Opowiadaj wszystko! – zasypał mnie pytaniami.
- Spokojnie, Marcel – odparłem rozbawiony – Chciałbym się z Tobą spotkać. Wtedy wszystko ci opowiem. Jest taka możliwość? – zapytałem.
- Oczywiście. Przyjeżdżaj do Francji jak najszybciej!
- Nie mogę nigdzie się ruszać z Włoch… Jestem menadżerem Parmy i mam tu obowiązki.
- O kur.. echem. Gratulacje! – wrzasnął Desailly – nie wiedziałem, bo ostatnio zaniedbuję trochę Serie A i nie jestem na bieżąco – zaczął się usprawiedliwiać.
- Dzięki, nic dziwnego że jeszcze o tym nie słyszałeś, pracuję tu ledwie kilka tygodni.
- Dobra, spróbuję przekonać żonę, że to nie będzie wypad na dziewczyny i postaram się przyjechać .
- Świetnie! Za dwa dni będziesz już w Parmie?
- Tak. Kiedy już przyjadę, zadzwonię.
- Ok. Dzięki, Marcel.
- Nie ma sprawy, z przyjemnością przyjadę do Włoch. W takim razie do zobaczenia.
- Tak, do zobaczenia.
Chwilę później zadzwoniłem pod kolejny numer.
- Prezesie? Mówi Paolo.
- Cześć. Gratuluję otrzymania posady menadżera!
- Dziękuję. Pamięta prezes co mówiłem o Marco kiedy byłem na ostatnim meczu Pescary?
- Tak, tak, mówiłeś, że ten chłopak ma talent i papiery do gry w dobrym klubie z Serie A.
- Dokładnie. Chciałbym dać mu szansę. Pytanie, czy zechce Pan go sprzedać za rozsądne pieniądze...
- Ja już pogodziłem się z tym, że prędzej czy później ktoś Verrattiego zauważy i zechce kupić. Lubię Marco, więc oddając go pod Twoją opiekę wiem, że robię dobrze, a chłopak będzie grał pod twoim okiem jeszcze lepiej. Za trzy i pół miliona jest Twój.
- Niestety nie mam takiej kwoty na transfery... milion płacony od razu i kolejne dwa przez dwadzieścia cztery miesiące.
- Paolo, nie przeginaj!
- Niestety, więcej dać nie mogę.
- Niech będzie, za trzy miliony euro jest twój.
- Pasuje mi. Pogadam z prezesem i postaram się przekonać go do sfinalizowania tego transferu... Dziękuję i do zobaczenia.
- Czekam na telefon. Do zobaczenia. Wpadnij na jakiś mecz Pescary! - zakończył Giuseppe.
Dwa dni później w jakiejś kawiarni w centrum Parmy...
- Mam poszukać Ci we Francji nowego Drogby, tak? Dobrze zrozumiałem?
- Świetnie, Marcel - przytaknąłem.
- A Parmę stać na taki zakup?
- Tak, jak już wspominałem masz szukać zawodnika do czterech milionów euro, tyle mogę wydać.
- Postaram się, Paolo.
Na początku następnego tygodania Parma miała już dwóch nowych zawodników: Marco Verratti dołączył do zespołu za 3 miliony euro, a Yaya Sanogo kosztował klub 3,5 miliona euro.
Po obejrzeniu nie wiadomo który raz Ojca Chrzestnego miałem zamiar iść spać, ale zadzwonił mój służbowy telefon. W słuchawce rozległ się głos prezesa.
- Dobry wieczór, Paolo - przywitał się - mam nadzieję, że Cię nie obudziłem?
- Nie, nie obudził mnie prezes, właśnie skończyłem oglądać Ojca Chrzestnego - odpowiedziałem zgodnie z prawdą.
- To podobnie jak ja. Mam dla Ciebie dobre informacje. Zgłosiło się kilku chętnych po niektórych zawodników wystawionych na listę transferową.
- To wspaniale!
- Tak, po Modesto zgłosiła się Valencia, oferują dwa miliony i trzysta tysięcy, Pavariniego zatrudnić chce Modena za czterysta tysięcy. Holenderskie Vitesse chciałoby widzieć u siebie w składzie dwóch naszych graczy - Massimo Gobiego i Alessandro Lucarelliego. Oferują za nich dwa i pół miliona euro.
- Świetnie, w końcu wpadnie trochę pieniędzy na transfery - ucieszyłem się.
- Pamiętaj, że tylko sześćdziesiąt procent całej sumy.
- Pamiętam.
- Dodatkowo Juventus chce kupić pięćdziesiąt procent karty Felschera za półtora miliona, a Inter pół karty Addae za milion i dwieście tysięcy. Jest jeszcze jedna oferta warta uwagi. Dzisiaj dostaliśmy ofertę za Fernando Marquesa od Espanyolu... dają półtora miliona.
- Same świetne wiadomości. Chciałbym żeby prezes za pieniądze z tych transferów sprowadził do nas dwóch graczy z Afryki. Mamy słaby środek pola, a będziemy grali trzema środkowymi pomocnikami, więc uznałem, że przydadzą się nam Andile Jali i Kara. Za tych dwóch graczy nie powinniśmy zapłacić więcej niż dwa miliony.
- Jeżeli uważasz, że się nadają, to postaram się przekonać do tych transferów resztę krawaciarzy. To w sumie już wszystko co chciałem Ci przekazać. Jakieś pytania?
- Nie. Dobrej nocy, prezesie.
- Buonanotte Paolo.
Położyłem się spać w świetnym humorze.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Zaskocz pozytywnie |
---|
Na początku gry nie wyznaczaj sobie celów wyższych niż przewidywania mediów. W razie niepowodzenia nie zawiedziesz oczekiwań zarządu, w przypadku nieoczekiwanie dobrej postawy ucieszysz działaczy i kibiców. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ