Eredivisie
Ten manifest użytkownika jasiek77 przeczytało już 1064 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Już mamy za sobą pierwszą i drugą kolejkę Eredivisie. Teraz przyszedł czas na trzecią , mieliśmy grać z zespołem polskiego bramkarza Przemysława Tytonia – Roda JC. Mecz rozgrywaliśmy na własnym stadionie o nazwie Euroborg. Byliśmy faworytami tego meczu. W pierwszej jedenastce wybiegli wszyscy najważniejsi piłkarza zespołu. Sędzia rozpoczął zawody punktualnie o 14.30 . Mecz zaczął się od „badania przeciwnika” przez oba zespoły . Ale po około 20 minutach FC Groningen ruszyło do zdecydowanych ataków które były jak bicie głową w mur. Moi zawodnicy nie stworzyli sobie żadnej klarownej sytuacji . Wynik otworzył dopiero w 78 minucie Maksim Skavysh który wszedł na plac gry na drugą połowę . Ale Roda wyrównała 85 minucie .Bramkę strzelił Adil Ramzi , był to pierwszy strzał w światło bramki gość. Remis jest nie sprawiedliwym wynikiem. Miedzy meczami w Eredivisie gramy w kwalifikacjach Ligi Europejskiej . Została nam jeszcze jedna runda , musimy ją przejść aby zagość w fazie grupowej. Naszym przeciwnikiem miał być zespół z Norwegi , Rosenborg. Pierwszy mecz graliśmy u siebie , aby zrobić pierwszy krok ku fazie grupowej LE musimy ten mecz wygrać najlepiej bez straty bramki. Mecz wygraliśmy, ale straciliśmy aż dwie bramki. W rewanżu będziemy faworytami ale te stracone bramki działają na korzyść norwegów. Kolejny mecz w lidze graliśmy na wyjeździe z Feyenordem Roterdam .Gospodarze rozpoczęli od Huraganowych ataków . W 13 minucie Leroy Fer popisał się kapitalnym strzałem z 25 metrów w samo okienko bramki Luciano. Po tej bramce mecz się wyrównał i więcej bramek już nie zobaczyliśmy. Feyenord Roterdam-FC Groningen 1-0 Po tym meczu tak zdenerwowała mnie nieskuteczność napastników że postanowiłem kupic nowego zawodnika na tą pozycje. Przyszedł szwedzki wieżowiec , Rasmus Jonsson zakupiony za 4mln zł z Helsingborgu. Teraz przyszedł czas na rewanż z Rosenborgiem. Pojechaliśmy do norwegi w bojowych nastrojach. Był to masz ostatni mecz w tym miesiącu. Piłkarze i ja byliśmy w świetnych humorach po awansie do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Przed losowaniem drużyny były podzielone na cztery koszyki. My byliśmy w czwartym. Zaczęło się losowanie. Jako pierwszy rozlosowywany jest koszyk czwarty w którym znajduje się moja drużyna. Trafiamy do grupy F. Później dołączają do nas drużyny Steaua Bukareszt , Rubina Kazań i Palerma. Faworytami do awansu jest Rubin Kazań i Palermo. My jesteśmy teoretycznie najsłabszą drużyną w grupie. W fazie grupowej Ligi Europejskiej i Ligi Mistrzów nie gra Polski zespół.Po losowaniu zawodnicy porozjeżdżali się na mecze reprezentacji. Teraz jesteśmy a Alkmaar i czekamy na mecz z tutejszym klubem AZ Alkmaar , mistrzem z sezonu 2009/2010. Mecz był ważny dla obu zespołów. Sędzia Pieter Vink o 12.30 rozpoczął mecz. Pierwszy rzut rożny dla Groningen , piłkę dogrywa Enevoldsen. Dośrodkowanie leci na długi słupek a tam akcje zamyka Werley i umieszcza piłkę w siatce. Gospodarze odpowiedzieli w 40 minucie. Gola po zamieszaniu w polu karnym zdobywa Wernbloom. AZ Alkmaar poszło za ciosem i w drugiej połowie wyszło na prowadzenie.Strzelcem bramki Rasmus Elm. Ale mój zespół się nie poddawał i 77 minucie nasz najnowszy nabytek Ramus Jonsson wyrównuje . Sergio Romero miał piłkę na rękach ale ta jednak wpadła do bramki. Inaugurujemy faze grupową Ligi Europejskiej meczem z Rubinem Kazań. Faworytem tego meczu są goście z Rosji. Mecz rozpoczęliśmy z animuszem ale w 18 minucie piłkarze z Kazańa nas zgasili, bramkę technicznym strzałem ze skraju pola karnego zdobył Gokdeniz Karadeniz . Moi zawodnicy po tej bramce cofnęli się głęboko do defensywy i liczyli na kontry. Jedna z nich przyniosła nam bramkę. Ireneusz Jeleń Minoł dwóch przeciwników a potem jeszcze bramkarza i umieścił piłkę w bramce. Do końca meczu nie zobaczyliśmy więcej goli. W 4 kolejce Eredivisie mieliśmy się zmierzyć z NAC Breda . Wynik spotkania w 4 minucie otworzył Nauzet Aleman wykorzystując sytuacje sam na sam. Na 2-0 w 19 minucie podwyższył Irek Jeleń. Trzecią bramkę meczu zdobył nasz niezawodny Białorusin Maksim Skavysh.W samej końcówce Rywali dobiła nasza największa gwiazda , oczywiście Jeleń który zdobył swoja drugą bramkę w meczu. Puchar Holandii: Kolejny mecz ligowy , musimy go wygrać. Naszym przeciwnikiem będzie jeden z najsłabszych zespołów Ligi RKC Waalwijk. Jako że jesteśmy faworytami tego spotkania mecz rozpoczęliśmy od huraganowych ataków lecz nie przynosiły one skutku przez większość meczu. Dopiero w 68 minucie worek z bramkami rozwiązał Jeleń który doszedł do prostopadłego podania od Skavysha i wykorzystał sytuacje. Białorusin również zdobył bramkę , a nawet dwie. Pierwszą w 84minucie a drugą w 87 minucie. Drugą bramke strzelił również polski napastnik w 91 minucie meczu. Po tym meczu od razu wyjechaliśmy do Włoch , a konkretnie na Sycylię. Mieliśmy tam zagrać z Palermo w ramach Ligi Europejskiej. Włosi to najlepszy zespół w grupie i jedni z faworytów do końcowego triumfu. Bramkę w 18 minucie z rzutu karnego zdobył Miccoli , faulował Ivens. W 31 min urugwajski talent Abel Hernandez podwoił prowadzenie sycylijczyków. Jeszcze w pierwszej połowie Palermo zdobyło bramkę.Piłkę do bramki skierował po raz drugi Miccoli. W 85minucie zdobyliśmy honorową bramkę.Strzelił ją Maksim Skavysh. Był to jego pierwszy gol w rozgrywkach LE. Kolejnym naszym przeciwnikiem był zespół Heracles , bardzo trudny rywal. Mecz przebiegał w spokojnym tempie lecz miedzy 23 a 30 minutą gospodarze nas zaskoczyli. I wyszli na trzy bramkowe prowadzenie. W 38 minucie bramkę zdobył Skavysh.Ta bramka przyniosła nam nadzieje na korzystny wynik. Bramke kontaktową w 58minucie zdobył Jelen . Jednak gospodarze zdobyli jeszcze jedna bramke w 62min zrobiło się 4-2 . Strzelcem był Pavel Sitko . Czas upływał i mecz zbliżał się do końca i w 82min drugą bramkę zdobywa Skavysh. Ale w 87min na 5-3 strzela Pavel Sitko. Straciłem całą nadzieje na korzystny wynik. Sędzia doliczył 4 minuty. Mój Joker Rasmus Jonsson zdobywa bramkę w 90 minucie i wlał w serca kibiców nadzieje. Nadeszła 93minuta i bramkę zdobywa Dusan Tadic. I mamy 5-5. Wyrównanie w dramatycznych okolicznośćach !!! Po tym meczu wszyscy byli szczęśliwi z odwrócenia losów meczu przez nas. Ale czekał na nas kolejny przeciwnik. Teraz mieliśmy grać z Vitesse. Klub ten zazwyczaj gra defensywnie i kontratakuje. Mecz rozgrywany był przy ładnej pogodzie . Był to bardzo spokojny mecz . W 2 minucie wynik otworzył Maksim Skavysh który mocno huknął za pola karnego. Pierwszą bramke w tym sezonie zdobył Leonardo Bacuna podwyższając prowadzenie na 2-0 . Ostatnia bramke w tym meczu zdobył Jonsson w 77 minucie. Teraz czekał nas bardzo ważny mecz w europejskich pucharach z Steaua Bukareszt, który może dać nam jeszcze szanse na awans. Mecz od Ataków zaczęli Rumuni i po jednym z nich bardzo brzydko w polu karnym faulował Tim De Cler. Został za to wyrzucony z boiska i Steaua dostała rzut karny. Do piłki podszedł Marius Bilasco i przestrzelił . Od tamtego momentu musiałem trochę cofnąć zespół lecz w 26 minucie wyszliśmy na prowadzenie. Z rzutu wolnego zacentrował Tadic a bramkę strzałem głową zdobył Werley. Rumuni wyrównali w 67 minucie a bramkę zdobył Bicfalvi . Ale nie poddawaliśmy się i w 94min Tadic bardzo mocno po ziemi kopnoł piłkę w pole karne a tam na wślizgu do bramki wpakował ją Enevoldsen. I dzięki tej wygranej mamy szanse na awans z grupy. Steaua Bukareszt-FC Groningen 1-2 Po tym meczu graliśmy kolejny mecz w Eredivisie z Twente. Wicemistrz kraju spisuje się bardzo słabo balansując koło ostatnich miejsc w tabeli. Mecz zaczął się lepiej dla przyjezdnych którzy w 27 minucie zdobyli bramkę i wyszli na prowadzenie. Wyrównaliśmy w drugiej połowie a dokładnie w 60min bramkę zdobył Ireneusz Jeleń. A w 90min zwycięstwo dał nam szwedzki snajper Jonsson. Puchar Holandii: Kompromitacja w pucharze Holandii . Odpadliśmy z drugoligowcem przegrywając aż 3-0 . Kibice i zarząd są wściekli na mnie i na zawodników. Trzeba wygrać najbliższy ligowy mecz aby zmazać plame z pucharu. W tej kolejce gramy na wyjeździe. Naszym przeciwnikiem ma być zespół Excelsior. Mecz zaczęliśmy od czerwonej kartki dla środkowego obrońcy Ivensa. Ale w 25 minucie wyszliśmy na prowadzenie. Gola zdobył Sprav. W 57min z karnego podwyższył Angulo , była to jego pierwsza bramka w barwach klubu. Dzieło zniszczenia dokończył Jeleń w 71 minucie.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Odbiór piłki |
---|
Można zdefiniować sposób, w jaki nasi zawodnicy będą odbierać piłkę przeciwnikowi. Odbiór delikatny ogranicza liczbę fauli i dzięki temu liczbę kartek. Odbiór agresywny sprzyja zastraszeniu rywali, zmuszeniu ich do błędu i szybkiemu przerwaniu akcji. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ