Premier League
Ten manifest użytkownika Darth Zdr przeczytało już 387 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
WRZESIEŃ 2010
Premier League:
4/38: Tottenham - Bolton 2:1 (Pawluczenko, Bale)
5/38: Tottenham - Wigan 2:0 (Gallas, Kranjcar)
6/38: Liverpool - Tottenham 1:1 (Gallas)
Liga Mistrzów:
1/6: Tottenham - Szachtar 1:1 (King)
2/6: Sevilla - Tottenham 1:1 (van der Vaart)
Carling Cup:
3. runda: Tottenham - Swindon 2:0 (Bassong, dos Santos)
Wrześniowe zmagania rozpoczęliśmy od kolejnego ligowego zwycięstwa. Tym razem naszą ofiarą był Bolton. W tym meczu w końcu przebudził się Pawluczenko. Rosjanin błyszczał w okresie przygotowawczym, lecz wraz ze startem sezonu zawodził. W kolejnym meczu łatwo ograliśmy Wigan, a w kolejnym po raz pierwszy straciliśmy w tym sezonie punkty w lidze. Stało się to na Anfield, skąd nie zdołaliśmy przywieźć kompletu punktów w starciu z Liverpoolem.
W Lidze Mistrzów zaczęliśmy, delikatnie mówiąc, średnio. O ile wyjazdowy remis z Sevillą jest dobrym rezultatem, o tyle w starciu z Szachtarem oczekiwałem zwycięstwa.
W Pucharze Ligi dałem zagrać rezerwowym, którzy spisali się nieźle, łatwo eliminując zespół Swindon. W tym spotkaniu debiut zaliczył młodziutki Harry Kane.
W tabeli nadal jesteśmy na czele. Wyprzedzamy o punkt Manchester City i o trzy punkty lokalnych rywali - Arsenal.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Budżet płacowy to podstawa |
---|
Jeżeli po zamknięciu okienka transferowego na Twoim koncie pozostał zapas gotówki, wejdź do siedziby zarządu i zmieniając proporcje "przerzuć" część kasy do budżetu płacowego. W trakcie sezonu możesz nie potrzebować pieniędzy na transfery, a zarząd spojrzy na Ciebie przychylniejszym okiem, jeżeli zostawisz duży zapas budżetu na wynagrodzenia. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ