www.poloniabytom.com.pl, 20.06.2011r.

Marek Pieniążek:  Witam wszystkich zgromadzonych na konferencji prasowej przedstawiającej nowego trenera Polonii Bytom pana Luisa Monteiro. Proszę o zadawanie pytań.

Marcin Hałaś: Witam, tu Życie Bytomskie. Mam do Pana Luisa dwa pytania. Po pierwsze czy czuje pan się gotowy by od razu stanąć przed takim zadaniem jak poprowadzenie zespołu I-ligowego, nie mając kompletnie żadnego doświadczenia?

Luis Monteiro: Niektórym może się wydawać, że nie dam sobie rady bo to moja pierwsza praca w tym zawodzie, jednak ja uznaję kompletnie inaczej. Przeszedłem wszystkie kursy trenerskie, mam licencję UEFA Pro, to uprawnia mnie nawet do prowadzenia Barcelony, więc chyba coś umiem. A w ogóle futbol jest moją wielką pasją i interesuję się nim od dzieciństwa, więc mam jakieś pojęcie na ten temat.

Marcin Hałaś:  Ale przecież nie od teraz wiadomo, że polska myśl szkoleniowa nie stoi na dobrym poziomie?

Luis Monteiro: Proszę mi wierzyć w Argentynie, na pewno te kursy są na o wiele łatwiejsze. A jeśli iść pańskim tokiem rozumowania to nie powinno się zatrudniać żadnych trenerów uczących się w Polsce, ponieważ "polska myśl szkoleniowa nie stoi na dobrym poziomie".

Marcin Hałaś: Dobrze jeszcze moje drugie pytanie. Mieszkał Pan przez większość swojego życia w Argentynie, czy sądzi Pan że mała znajomość tutejszego środowiska piłkarskiego może utrudnić Panu pracę?

Luis Monteiro: Jestem pewien że sobie poradzę, nie mieszkam w Polsce dopiero od kilku dni, przebywam tu już 8 lat, a że jestem kibicem piłkarskim, śledzę czynnie to co dzieje się w polskich ligach. Wiem, że Polonia w poprzednim sezonie spadła z Ekstraklasy i że jej sytuacja finansowa nie jest za ciekawa. Wiem wszystko. Gdy decydowałem się na podpisanie kontraktu miałem świadomość co tu zastane i nie jestem w ogóle tym zaskoczony.

Jerzy Nachel: Witam z tej strony TVP Katowice. Polonia nie ma bardzo dobrych zawodników, możnaby powiedzieć nawet przeciętnych, większość z nich nie miała żadnego doświadczenia w dorosłej piłce, a pieniędzy na transfery brak. Czy jest Pan zaniepokojony kształtem swojego składu?

Luis Monteiro: Nie powiedziałbym że mamy przeciętnych zawodników, na pewno nie są super-gwiazdami, ale mają w sobie dużo ambicji, chęci do grania w piłkę. Jeśli jej nie utracą i nie uderzy im do głowy woda sodowa, może z tych chłopaków wyjść całkiem dobra drużyna i mam nadzieję że uda mi się to uczynić.

Jerzy Nachel: Mam jeszcze jedno pytanie. Polonia niedawno spadła z najwyższej klasy rozgrywkowej, wśród osób związanych z klubem jak i kibiców mówi się o chęci szybkiego powrotu do elity, ale to Pan będzie tym wszystkim dowodził i głównie jedynie od Pana zależeć będzie czy tak się stanie, więc moje pytanie: Jakie są Pana oczekiwania wzdględem tego sezonu?

Luis Monteiro: Jeszcze nie wiem dokładnie na co stać tych zawodników, przecież przeprowadziłem z nimi tylko jeden trening, myślę że pierwszy tydzień przygotowań będzie decydujący jeśli chodzi o określenie naszych celów tych w lidze jak i transferowych oraz tego kogo powinienem sprzedać, przesunąć do rezerw czy może z nich wyciągnąć do pierwszego zespołu.

Jacek Sroka: Dzieńdobry, tutaj redaktor Dziennika Zachodniego. Jakiej taktyki możemy spodziewać się po Pańskim zespole? Coś standardowego, czy wymysł Pana wyobraźni?

Luis Monteiro: Mam w głowie jedną strategię gry, którą możliwe że wykorzystam, jednak jak wspomniałem wcześniej, nie poznałem jeszcze tej drużyny na tyle dobrze by ustalać tu taktykę. Najpierw muszę poznać możliwości zawodników.

Jacek Sroka: A jak Pan po tym jednym dniu określa swoje stosunki z współpracownikami?

Luis Monteiro: Bardzo dobrze. Jacek Trzeciak od razu przedstawił mi dokładny raport o zespole, o każdym zawodniku, kto jest dobry, kto zły, dowiedziałem się o specjalizacjach trenerów Mirka Dreszera, Eugeniusz Wyląga, Daniela Wojtasza oraz Bogdan Dudziaka. Scout Czarek Zając pokazał mi kilka piłkarzy, którymi moglibyśmy zasilić zespół.

Jacek Sroka: Ze sztabem wszystko dobrze, a może nie dogaduje się z kimś ze członków zarządu?

Luis Monteiro: Próbuje mnie Pan podpuścić, tylko by napisać o jakimś skandalu?

Jacek Sroka: Nie, skądże. Jestem tylko ciekaw. Jeśli Pana uraziłem, to bardzo przepraszam.

Luis Monteiro: Oby. No dobrze, jeśli chodzi o zarząd, to raczej nie mogę go krytykować, zresztą tu obok siedzi jeden z jego członków(śmiech). Na razie nic nie zapowiada żadnego konfliktu, na naszym wczorajszym spotkaniu przy okazji podpisywaniu kontraktu ustaliliśmy kilka ważnych dla klubu kwesti.

Jacek Sroka: Czy może jedną z tych kwestii była sprawa budowy/remontu stadionu, co zapowiadane jest już od lat?

Luis Monteiro: Sprawy stadionu raczej nie są w moich kompetencjach, więc tu raczej proszę zwrócić się do kogoś z zarządu.

Marek Pieniążek: Pozwolę sobie się wypowiedzieć na ten temat. Jak na razie nie mamy w planach budowy nowego stadionu czy też remontu obecnego, miasto nie wyrywa się do inwestycji związanych z tym obiektem. Finanse klubu też nie wyglądają za ciekawie, a mamy jeszcze do spłaty dość pokaźna sumkę długu. Więc najpierw myślimy o stabilizacji finansowej, szukaniu sponsorów, a dopiero potem remont naszej areny spotkań.

Jacek Sroka: Więc z tego co Pan powiedział możnaby wywnioskować, że nad klubem wisi widmo bankructwa?

Marek Pieniążek: Nie, źle mnie Pan zrozumiał. Nasza sytuacja pod względem finansowym nie jest wspaniała, ale też nie jest tragiczna. Jesteśmy w stanie opłacić zawodników, sztab szkoleniowy i wszystkie koszty związane z funkcjonowaniem klubu przy okazji również spłacając dług.

Konstanty Korzekwa: Witam, z tej strony serwis fanowski olimpijska2.pl. Mam pytanie związane z kibicami. Czy jest Pan w stanie udostępnić treningi dla kibiców?

Luis Monteiro: Jeszcze dokładnie nie zastanawiałem się nad takim pomysłem, ale jeśli już bym miał takie coś wprowadzić, to na pewno nie byłyby to wszystkie nasze zajęcia, tylko np. jeden raz w tygodniu.

Konstanty Korzekwa: Teraz zadam pytanie, które zostało wylosowane spośród wielu podanych przez fanów klubu na naszej stronie. Jak Pan będzie traktował swoją pracę, tak byle jak, aby było, czy może bardzo dokładnie i będzie miał Pan ten klub w sercu?

Luis Monteiro: Polonia wyciągnęła do mnie rękę składając mi ofertę kontraktową, dzięki temu klubowi jestem w stanie się wybić w środowisku menedżerskim, więc jeśli się nie będę starał zostane zwolniony, a to równa się z tym że inne kluby zauważą że nie ma na mnie co stawiać bo nie wywiąże się ze swojego zadania w 100%.

Wojciech Brzyński: Dzieńdobry, tu serwis miejski bytomonline.pl. Mam pytanie niekoniecznie związane z samym klubem, ale z naszym miastem. Przeszedł się Pan ulicami miasta? Jak podoba się Bytom?

Luis Monteiro: Nie byłem nigdy w Bytomiu, ale byłem na Śląsku dokładnie w Katowicach i wiedziałem czego mniej więcej się tu spodziewać. Powietrze na pewno się różni. Miasto jest zaniedbanie, budynki zniszczone w związku z trzęsieniami z powodu tutejszych kopalń. Jednak gdy się bardziej przyjrzeć można w tym mieście ujrzeć coś fajnego.

Michał Trela: Tutaj sportslaski.pl. Mam pytanie związane z okresem przedsezonowym. Czy ma Pan już ustalone sparingi? Może jakiś obóz przygotowawczy? Polonia ostatnio często jeździła do Turcji?

Luis Monteiro: Mogę już zapowiedzieć, że raczej żadnych obozów zagranicznych nie będzie. Wolę przygotować się na naszych obiektach. Mamy przecież do dyspozycji boiska stadionu przy Olimpijskiej, dwa boiska treningowe, oprócz tego stadiony w dwóch dzielnicach miasta Karbiu i Rozbarku, a jeszcze również miejską halę sportową.

Marek Pieniążek: Są jeszcze jakieś pytania? ... Nie ma. No to, kończymy. Dziękujęmy za przybycie.

 

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

Jeśli chodzi o nazwiska redaktorów to wszystkie są realne, oprócz nazwiska redaktora olimpijska2.pl, na tej stronie nie podanego dokładnego nazwiska redaktora żadnego, są podane jedynie nicki, jeden z nich to cloner - jakoś tak skojarzyło mi się z tym nazwisko Tomasz Klonowski.

Dziękuję za przeczytanie!