LOTTO Ekstraklasa
Ten manifest użytkownika yayme przeczytało już 960 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Idą święta. Prószy śnieg. Wygląda to pięknie, ale znów wysiadło ogrzewanie a temperatura spadła do minus trzydziestu stopni.* Czas na chłodne decyzje. Arboleda opuścił klub, oddałem go za darmo. Zarząd zasilił budżet milionem euro, dzięki czemu udało mi się w klubie zatrzymać kluczowych zawodników. W związku ze sprzedażą defensora musieliśmy zaopatrzyć się w kolejnego, a padło na Sebastiana Maderę z Widzewa, który przez media był do nas przymierzany już od dawna.
Właściwie już po tygodniu wszystko było zaklepane, a czas oczekiwań na pierwszy sparing mijał leniwie i bezproduktywnie. Zagraliśmy sześć meczy i wszystkie wygraliśmy. A przeciwnicy nie zawsze byli słabi. Przygotowywaliśmy się do sezonu grając zarówno ze słabszymi klubami (Mladost, Bogdanka), jak i naprawdę silnymi (FC Kopenhaga, Rapid Bukareszt). Madera dobrze wkomponował się w zespół. I ponownie prezentował wyższą formę niż młody Kamiński.
Legia zemściła się za porażkę 5:0 jesienią. Tym razem nie okazałem taktycznego geniuszu i straciliśmy trzy bramki. To nasza pierwsza porażka w sezonie. Przygoda z Pucharem Polski zakończyła się w wyniku porażki ze Śląskiem Wrocław w dwumeczu 2:0. Punkty skardła nam jeszcze Jagiellonia, której nie udało nam się zwyciężyć na wyjeździe. O wiele bardziej bolesna była jednak porażka z Górnikiem Zabrze. Twardo chłopaki grają i bardzo ambitnie. Chciałbym tam kiedyś popracować. Mimo tego nagromadzenia nieudanych meczów, ostatecznie stanęliśmy na nogi. Wygraliśmy w dobrym stylu cztery kolejne mecze i na trzy przed zakończeniem sezonu pewne było, że powalczymy o Ligę Mistrzów, bo tytułu nie stracimy, choćby nie wiem co.
Kibice i zarząd w spokoju oczekiwali dokończenia sezonu. Ja również. Ale dyspozycja, w jakiej znajdował się Lech, rodziła pytania dotyczące mojej przyszłości. Było oczywiste, że Poznaniacy będą chcieli mnie zatrzymać, a mimo to co chwilę zdało się słyszeć o zainteresowaniu moją osobą rosyjskich klubów. Traktowałem to jako czcze plotki, choć miło było mi o nich słyszeć. Ostatecznie wielokrotne spekulacje nie przyniosły żadnych konkretnych działań, aż do czasu...
Mistrzostwo Rosji zdobył Rubin Kazań, a piętnastego maja świat obiegła informacja o tym, że dotychczasowy menedżer złożył rezygnację. Kurban Berdyev, kuszony pieniędzmi, mimo zdobytego tytułu zdecydował się na przejście do Zenitu Sankt Petersburg. Miejsce szkoleniowca miałem ponoć zająć ja. Jak już wspomniałem, plotek o zainteresowaniu moją osobą starałem się nie słuchać, ale tym razem sytuacja była inna - bo stanowisko menedżera faktycznie było wolne.
Złożyłem papiery. Trzy dni później otrzymałem stosowną ofertę. Sześc tysięcy siedemset pięćdziesiąt euro tygodniowo (co naciągnąłem - na dziesięć tysięcy euro tygodniowo), dwadzieścia cztery miliony na transfery. Sto czterdzieści tysięcy euro rekompensaty dla klubu. Musiałbym być niespełna rozumu, by odmówić. Nie dogram sezonu z Lechem, a w moje osiągnięcia nie zostanie wpisane zdobycie Mistrzostwa Polski. Z początku mnie to bolało, ale teraz przynajmniej wiem, że będę miał powód, by za ileś lat tu wrócić.
Polsko - dziękuję,
Rosjo... Europo...
nadchodzę!
____________________________________________________________________
* - początek do gwiazdki zaczerpnięty z gry Original War, jakoś tak za mną chodził od rana :)
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Poluj na regena |
---|
Po 18 marca każdego roku (dzień po urodzinach CM Rev) warto rozglądać się za utalentowanymi regenami w polskich ligach. Jest to data „powstawania” nowych graczy, automatycznie dodawanych do bazy przez silnik gry. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ