Informacje o blogu

nowe rozdanie

Athletic Bilbao

La Liga Santander

Hiszpania, 2012/2013

Ten manifest użytkownika yayme przeczytało już 3266 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Los Leones #4 - 2012/201303.01.2012 22:39, @yayme

1

Międzynarodówka



Nie ukrywam, że chciałem się tu znaleźć. Chciałbym podziękować redaktorom cmrev, wiem, że obserwują mojego bloga od jakiegoś czasu. Szczególnie Bolsonowi, który podesłał mi kilka porad przez donos i które staram się w tekście stosować. Chciałbym także podziękować Jacko, za bezpośrednią rekomendację w odpowiednim temacie w Sulferze. Mam nadzieję, że dalej będziecie komentować moje manifesty, bo - nie ukrywam - to dla nich piszę. To dzięki waszym komentarzom chce mi się utrwalać moją wirtualną karierę. Ze swojej strony obiecuję, że postaram się nie spuścić z tonu i dalej pisać - oby na co raz wyższym poziomie.

Przygotowania do sezonu 2012/2013



Tradycyjnie Bajardo ustalił niewiele sparingów, bo zaledwie cztery z przeciwnikami. Przeciwnicy ci byli w świecie futbolowym anonimowi. Media spekulowały, że zespół nie będzie dobrze przygotowany do sezonu, jeśli nie zmierzą się z wartościowym przeciwnikiem, który będzie stanowił dla nich wyzwanie. Ale w tych meczach nie chodziło o oszacowanie siły zespołu, a o rozegranie się, przyjemność z gry i dobre morale w nadchodzącym zespole. W mediach mówiło się też o tym, że Llorente nie ma wartościowego zmiennika, że klub w razie jego kontuzji znów zacznie ponosić porażki. Muniain występował w roli skrzydłowego. Toquero był wielką zagadką. Potrafił świetnie zastąpić Llorente, ale miewał też mecze, w których jego strzały mijały bramkę regularnie o kilka metrów.

Wszystkie mecze rozegrane zostały na wyjeździe. Pierwszym przeciwnikiem Bilbao był klub Cultural Durango, w którym Baskowie wygrali 7:0. Do siatki żaden z piłarzy nie trafił dwukrotnie. Baskowie tworzyli kolektyw. To, czy zespół wygrywał, nie zależało od fantastycznego Fernando na ataku. Każdy był zdolny do tego, by dać zespołowi zwycięstwo. W kolejnym meczu przeciwnikiem był klub Aurrera Ondarroa i po raz drugi już Bilbao zdobyło siedem bramek, nie tracąc żadnej, mimo że w meczu grali jedynie zmiennicy graczy z pierwszego zespołu. W kolejnym meczu porażkę poniosła Lemona, która straciła cztery bramki, oddając w meczu zaledwie jeden strzał, przy dwudziestu pięciu Bilbao. Na koniec okresu przygotowawczego byliśmy świadkami spotkania Basków z Baskonią, a więc trzecią dywizją klubu. Mecz ten zakończył się wynikiem 3:0 dla Athleticu.

 

Liga Mistrzów - faza grupowa


W fazie grupowej ligi mistrzów Bilbao nie trafiło na bardzo łatwą grupę, nie byli jednak skazani na porażkę. Rozstawieni z numerem trzecim w losowaniu trafili na słabszy Hapoel Tel-Awiw, mocniejsze Dortmund i Chelsea. Bajardo zapowiadał, że sukcesem będzie wyjście z grupy, które ustabilizuje pozycję Basków w europejskiej piłce. Mecz inauguracyjny na wyjeździe w Izraelu wygrany został wysoko, bo aż 5:0. W kolejnym spotkaniu, już w roli gospodarza, Bilbao odprawiło z kwitkiem Chelsea, zwyciężając 2:0. Dopiero przeciwnik z Niemiec okazał się być zbyt silnym przeciwnikiem i w meczu na Signal Iduna Park pokrzyżował plany o szybkim i bezproblemowym awansie Hiszpanów do fazy pucharowej. Baskowie jednak zrewanżowali się na własnym stadionie, zwyciężając 3:1, a awans ostatecznie zapewnili sobie wygrywając z Hapoelem Tel Awiw, po raz kolejny 5:0. W szóstym meczu szansę dostali rezerwowi, dla nich jednak Chelsea okazała się zbyt wielkim wyzwaniem, wrócili przegrywając 0:3.

 

La Liga - jesień



Runda jesienna w wykonaniu Athletic Bilbao była bardzo udana. Od samego początku Baskowie walczyli o tytuł. Pierwsza porażka przyszła w meczu z Mallorcą, gdzie Bajardo chciał dać odpocząć swoim podopiecznym i wystawił zespół rezerwowy. Przekonał się, że nie może tego robić w meczach wyjazdowych. Ten sam błąd popełniał już w poprzednim sezonie, o czym media nie omieszkały wspomnieć w swej krytyce. Kolejną porażkę znów odniósł zespół rezerwowy, tym razem na własnym stadionie, w meczu z Zaragozą. Płytkość składu była zdecydowanie problemem klubu. Nie było dwóch Muniainów, Javi Martinezów... Trzecia porażka znów odniesiona została na meczu wyjazdowym, po raz kolejny w rezerwowym składzie ze Sporingiem de Gijon. Rundę zakończyła porażka z Barceloną. Baskowie nie mogli znaleźć patentu na Katalończyków w La Liga.

 

Copa del Rey



Pierwszym przeciwnikiem Bilbao był Eibar, który przegrał w dwumeczu 3:0. Kolejnym wyzwaniem miał być Real Madryt. Mecz na San Mames był pogromem. Goście wygrali 3:0. Zdaniem dziennikarzy, w meczu rewanżowym zdarzyć musiał się cud. Zdaniem Bajardo wystarczyła urażona duma Basków. Rozwiązaniem było po części i jedno, i drugie. Madryt przegrał na Santiago Bernabeu 4:0 po emocjonującej dogrywce. Duma Basków dała o sobie znać w kolejnym dwumeczu z Barceloną, wygrany 2:0. Mecz półfinałowy nie stanowił wyzwania dla Bilbao, zakończył się zwycięstwem 5:2 w dwumeczu. W finale, pod koniec maja, oczekiwano zwycięstwa z Athletico Madryt. Klub, który eliminuje w pucharze króla i Real Madryt, i Barcelonę, zasługuje jak nikt inny na to, by zwyciężyć te rozgrywki.

 

Runda wiosenna



Zimowe okno transferowe dla Basków nie miało żadnego znaczenia. Nie pojawili się nowi, interesujący juniorzy, żaden Bask spoza klubu nie reprezentował poziomu godnego Bilbao, poza Artetą - ten jednak był już starym zawodnikiem i zupełnie w Hiszpanii nie potrzebnym. Menedżer nie mógł zabłysnąć na rynku transferowym. co sezon zarząd udostępniał ogromne środki na kupno zawodników. Być może dlatego, że wiedział, ze nigdy nie będą one spożytkowane.

Luty nie był dobrym miesiącem. Pojedynki z klubami o podobnej reputacji klub zremisował cztery razy pod rząd. Barcelona i Real Madryt oddaliły się w tabeli i znów walka o tytuł stała się odległą i co raz mniej realną wizją. Porażka przyszła dopiero w meczu z Betisem, który w świetnym stylu zwyciężył 4:1, demolując defensywę gospodarzy. Pod koniec kwietnia lepsza okazała się Almeria, a w meczu kończącym sezon - Barcelona. Baskom brakło sił, by każdy mecz zagrać na tym samym, bardzo wysokim poziomie. Trzeba było liczyć na wychowanków i mieć nadzieję, że okażą się oni prawdziwymi gwiazdami.

Athletic Bilbao ponownie zajął trzecie miejsce w tabeli. Zmienił się zwycięzca La Liga. Tym razem na czele stał fenomenalnie grający Real Madryt. Niespodzianką sezonu była świetna postawa Sociedadu, który zajął czwarte miejsce.

 

Pechowe losowanie


Przeciwnikiem Bilbao w Lidze Mistrzów tuż po wyjściu z grupy był Manchester City. Po zremisowanym 1:1 meczu na własnym boisku, morale zespołu podupadły, zwycięstwo z City na wyjeździe miało być zbyt dużym wyzwaniem. Niestety obawy Basków się sprawdziły. City po ultraofensywnej grze zwyciężyło 4:2. Przygoda z Champions League zakończyła się dla Bilbao już w marcu.

 

Walka o trofeum


Copa del Rey. Najmniej prestiżowe rozgrywki, w jakich Baskowie brali udział. Mimo to puchar nabrał znaczenia, zwłaszcza gdy jasne stało się, że Bilbao nie może liczyć na sukces z Lidze Mistrzów czy La Liga. Athletico Madryt było równie zdeterminowane by zdobyć to trofeum. A sam mecz miał się okazać jednym z najbardziej emocjonujących w tym sezonie.

Llorente już w pierwszej minucie dał prowadzenie Baskom, a prowadzenie podwyższył dziesięć minut później Mikel San Jose. Piłkarze z Madrytu nawiązali walkę - pierwszą bramkę zdobył Vieirniha w 19 minucie. Wyrównującego gola strzelił w 32 minucie Falcao. Do przerwy wynik nie rozstrzygał niczego, było 2:2. W drugiej połowie Athletico wzniosło się na wyżyny swoich umiejętności i zapewniło fantastyczny comeback swoim kibicom - Falcao zdobył swoją drugą bramkę i dał swemu klubowi prowadzenie, mimo dwubramkowej straty w początkowej fazie meczu.

Llorente wziął sprawy w swoje ręce. Skompletował hat-tricka zdobywając bramki w 78 i 85 minucie. Kibice obu drużyn mieli w tym meczu powody do entuzjastycznych okrzyków, ale i do łez. Mecz zakończył się wynikiem 4:3 dla Bilbao i chyba na zawsze przejdzie do historii rozgrywek, jako jeden z najbardziej emocjonujących finałów.

 

Podsumowanie sezonu

Po raz kolejny nie udało się nawet zbliżyć do tytułu. Szybko skończyła się przygoda z Ligą Mistrzów. Ale jedna obietnica przez Bajardo została dotrzymana. Do zakurzonej gabloty Basków trafiło nowe trofeum. Alephonso był pewien, że przyjdą kolejne, większe. Llorente nie był już tak skuteczny jak sezon wcześniej, co budziło niepokój. Rozegrał 26 meczy, w których strzelił jedynie dziesięć goli.

Lato nie przyniosło transferów. Żaden Bask nie wyróżnił się na tyle, by ściągnąć go do klubu. Znów nastał sezon przygotowawczy. I znów stawiano przed Baskami te same, najwyższe cele...

 

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.