Zamiast wstępu
Wszystko to o czym dziś przeczytacie mogło się wydarzyć dzięki jednej bramce, tej którą strzelił Jakub Wilk z rzutu wolnego. Pamiętny mecz z sezonu 2011/12, który zrzucił Legię z fotela lidera i przesądził o tym, że w walce o majstra przestała się liczyć. Wtedy to M. Walter zrezygnował z funkcji w radzie nadzorczej, a po sezonie z klubem pożegnał się trener Maciej Skorża i prezes Paweł Kosmala. Na miejsce tego drugiego pojawił się Bogusław Leśniodorski.* Początkowo trenerem Legii miał zostać Jan Urban, podpisał już nawet kontrakt, jednak po kilku dniach sprawy osobiste zmusiły go złożenia rezygnacji. „Leśny”, jak zaczęli nazywać swojego prezesa kibice, sprowadził na jego miejsce totalnego debiutanta, Zenona Wybrakły i zaczęło się szaleństwo...
Ruchu kadrowe i Ekstraklasa
Z Polonii, lokalnego rywala, ściągnięto Vladimira Dvalishviliego oraz Tomaszów Brzyskiego i Jodłowca, a Lechowi podebrano młodego Bartosza Bereszyńskiego. Kilka dni później na Ł3 zameldowali się także Marko Suler, Jorge Salinas, Marek Saganowski i Igor Berezovskyi. Cała Polska przecierała oczy ze zdumienia, takiej ofensywy transferowej nikt się nie spodziewał, a przecież Legia dysponowała także kilkoma młodymi zawodnikami, którzy już w tym sezonie mieli walczyć o pierwszy zespół.
Panowie Leśnodorski i Wybrakły niebyli jednak zadowoleni z małej rywalizacji wśród skrzydłowych więc wypożyczono Lorenzo Ebecilio z Metałurha Donieck, a ostatniego dnia okienka transferowego udało się jeszcze wyciągnąć z Górnika Zabrze Pawła Olkowskiego. Zespół ze Śląska otrzymał w zamian 650 tys. €.
Po sparingach oraz pierwszych meczach w lidze i europejskich pucharach, wykrystalizowała się poniższa kadra zespołu.
Bramkarze: Dusan Kuciak, Igor Berezovskyi
Obrońcy: Inaki Astiz, Dickson Choto, Artur Jędrzejczyk, Tomasz Jodłowiec, Jakub Rzeźniczak, Jakub Wawrzyniak, Marko Suler, Michał Żewłakow, Tomasz Brzyski
Pomocnicy: Michał Kopczyński, Marcel Gąsior, Daniel Łukasik, Norbert Misiak, Paweł Olkowski, Lorenzo Ebecilio, Dominik Furman, Janusz Gol, Ivica Vrdoljak, Miroslav Radovic, Jakub Kosecki, Michał Żyro
Napastnicy: Marek Saganowski, Michał Kucharczyk, Danijel Ljuboja, Vladimir Dvalishvili, Michał Efir
Jak widać miejsca w kadrze zabrakło choćby dla Bereszyńskiego i Salinasa, obaj trafili do Cracovii i pomogli jej awansować do Ekstraklasy. Wojciech Skaba kolejny nieobecny trafił na rok do GKSu Bełchatów i pomógł mu utrzymać się w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Początek sezonu w wykonaniu Legii w E-klasie nie należał do najlepszych. Porażka z Jagiellonią (0:1) i Lechią (1:2), oraz remis w Kielcach z Koroną (2:2) nie nastrajały pozytywnie. Tak samo jak późniejszy przegrany mecz w Poznaniu (1:2). Kiepskie wyniki spowodowały, że na pozycję lidera Legia wspięła się dopiero w 13 kolejce, ale na dobre zadomowiła się tam dopiero w cztery mecze później. Do końca roku zespół z Warszawy wygrał dwanaście spotkań, jedno zremisował i poniósł jedną porażkę (z Koroną 2:3).
Zimą doszło do drobnych korekt, a wspomnieć należy o Michale Żyro który do końca sezonu będzie bronił barw Energie Cottbus (15m/9g) i odejściu Dicksona Choto za 60 tys. € do Widzewa Łódź. Do klubu sprowadzeni zostali dwaj utalentowani gracze, Koreańczyk Jeong Chunggeun (wcześniej FC Nantes) i Iworyjczyk Mamadou Coulibaly (Académie JMG).
Początek roku to znów nienajlepsza forma, remisy z GKSsem Bełchatów oraz Pogonią Szczecin i porażka u siebie z Lechem Poznań (0:1). Po tym falstarcie zespół wziął się jednak do roboty i rundę zasadnicza zakończył na pierwszym miejscu. Oprócz Legii w grupie mistrzowskiej znalazły się zespoły Lecha Poznań, Śląska Wrocław, Piasta Gliwice, Pogoni Szczecin, Korony Kielce, Zagłębia Lubin i Górnika Zabrze. Tytuł mistrzowski mieli piłkarze ze stolicy świętować jeszcze w kwietniu w Lubinie, ale porażka (1:2) odroczył ten moment do meczu z Koroną. Tym razem pewne zwycięstwo 3:1 i można było świętować.
Podsumowując sezon warto wspomnieć o meczu z Piastem Gliwice w 36 kolejce. Było to spotkanie w którym Wybrakły dał zadebiutować kilku młodym zawodnikom. I tak na placu boju zameldowali się Mateusz Zebrowski, Bartłomiej Krzemiński, Marcin Piwowarczyk, Aleksander Jagiełło, Michał Budek i Grzegorz Tomasiewicz. Jagiełło i Tomasiewicz dodatkowo wpisali się na listę strzelców, a Legia Gliwiczan pokonała 3:0.
Kto najbardziej zawiódł? Przede wszystkim trójka doświadczonych graczy. Saganowski, Żewłakow i Ljuboja. Ten pierwszy nie zdobył ani jednej bramki, kapitan zespołu grał niepewnie i nerwowo, obaj wystąpili w ledwie dziesięciu meczach. Serb, który miałbyć gwiazdą drużyny, uzbierał występów 25, strzelił cztery bramki i miał cztery asysty. Jak na zawodnika, którego pensja to 0,5 mln €, wynik katastrofalny. W styczniu podpisał umowę z Stade Brestois 29 i od lipca będzie ich graczem. Saganowski i Żewłakow nie otrzymali propozycji nowych kontraktów i 30 czerwca staną się wolnymi agentami. Nie zachwycił też Dvalishvili, który to wystąpił w 44 spotkaniach, strzelając tylko cztery bramki i notując sześć asyst. Choć początkowo był numerem jeden, to bardzo szybko przegrał rywalizację z Kucharczykiem, a później Olkowskim na prawym skrzydle.
Dla odmiany z bardzo dobrej strony pokazał się Jakub Kosecki (54m/25g/17a), na lewym skrzydle był nie do zatrzymania. Świetnie jako napastnik spisał się Michał Kucharczyk (51m/26g/12a), który w tyle zostawił, wydawałoby się, lepszych od siebie. W środku pola rządzili Miroslav Radovic (50m/11g/16a), Ivica Vrdoljak (49m/11g/8a) i Janusz Gol (52m/9g/8a). Z dobrej strony pokazał się też Dominik Furman (47m/5g/7a), z reguły zastępował któregoś z kolegów i nie było widać różnicy.
Puchar Polski i Superpuchar Polski
W Pucharze Polski zespół ze stolicy mierzył się kolejno z Wisłą Płock (3:0, 1:1), GKSem Tychy (4:0, 3:0), Koroną Kielce (1:1, 1:0), Wisłą Kraków (1:0, 1:1) i Lechem Poznań (2:0, 1:1). W finale czekał na nich Ruch Chorzów czyli powtórka z rozrywki. Tym razem nie było łatwego zwycięstwa, choć po pierwszej połowie Legia prowadziła 2:0. Niebiescy doprowadzili do wyrównania i zwycięzcę po podgrywce musiały wyłonić karne, te lepiej wykonywali piłkarze z Chorzowa. Szkoda tego trofeum, ale będzie miał zespół Wybrakłego o co walczyć za rok.
Legia zdobyła za to Superpuchar, pokonując gładko Śląsk Wrocław 3:0.
Liga Europy
Minimalne oczekiwania zarządu na ten sezon to awans do fazy grupowej Ligi Europy, wydawało się, że to nie jest wygórowane oczekiwanie. W drugiej rundzie Legioniści odprawili FK Sūduva Mariampol (4:1, 2:0), w trzeciej rundzie rozprawili się z FC Inter Turku (5:0, 1:1) i o dziwo do barażu przystępowali jako zespół rozstawiony. Na niewiele się to zdało, gdyż wylosowali Anżi Machaczkała. W dwumeczu tym nie mógł jednak wystąpić Samuel Eto’o, co według kibiców Legii dawało cień szansy na awans. Piłkarze z Warszawy byli jednak innego zdania i nie dali szans „Rosjanom” wygrywając wpierw na wyjeździe 2:0, a później u siebie 1:0. Awans stał się faktem, a w fazie grupowej czekały na Legię Inter Mediolan (1:1, 0;2), VfB Stuttgart (1:2, 1:2) i Knattspyrnufélag Reykjavíkur (0:3 i 3:0). Legii nie wyszły dwa spotkania, wpierw potyczka z zespołem z Isnalndii, tutaj sędzia jednak zrobił swoje wyrzucając już w pierwszej połowie dwóch Legionistów, a siedmiu innym pokazując żółte kartki. Nie udał się też mecz w Mediolanie, gdzie Inter gładko wygrał. Za to rewanż w Warszawie i oba pojedynki z VfB były meczami w których Legia nie odstawała od rywali i bliska była osiągnięcia bardzo dobrych rezultatów. Ostatecznie trzecie miejsce została przyjęte w Warszawie ze spokojem, chłodnym ale spokojem.
W następnym odcinku
Kto odejdzie z Legii? Kuciak, Kucharczyk, Kosecki, Radovic, Łukasik, Furman i Olkowski znaleźli się na celowniku zagranicznych zespołów.
Czy mistrz kraju się wzmocni przed walką o Ligę Mistrzów? Na liście życzeń Wojskowych są Rafał Janicki, Filip Starzyński, Mariusz Stępiński czy Yannis Tafer...
* Przypominam, że związku z tym, że gram na bazie 13.3.0 BL prezes Legii jest już od czerwca, a nie tak jak w rzeczywistości od grudnia. W mojej rozgrywce także reforma ekstraklasy nastąpiła rok wcześniej i jest praktycznie taka sama, z tą różnicą, że nie ma podziału punktów.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ