Piątek, 20:50
Trochę podkradniemy pomysł Zachiemu, który pewnie będzie opowiadał o swoich pierwszych chwilach z demem nowego FM’a. Ja spróbuje spędzić cały weekend z wersją beta. Mam nadzieje, że się uda i nie odbijemy się od ściany. Czas się przygotować, program załadować i sprawdzić listę.
Football Manager 2015 - beta - checked
Kubek pełen gorącej herbaty - checked
Ciepłe papucie - checked
Kocyk - checked
Nowa płyta Pink Floyd - has not arrived yet
No tak, nowa płyta kapeli mojego życia (no może jednej z kilku) dopiero 10 listopada. Trzeba się zdecydować na coś innego. Będzie musiała wystarczyć Trójka i LP3.
LP3 [Trójka] - checked
Loading… Please wait……………… [99%]
Piątek, 21:30
Ekran taktyczny chyba projektował przedszkolak, a rozplanowaniem części ekranów zajmował się jakiś sadysta.
Pierwsze co rzuca się w oczy to oczywiście zmieniony interfejs. Po lewej pojawiła się belka nawigacyjna, z przypisanymi na stałe odnośnikami do naszego klubu. Czy to na pewno lepsze rozwiązanie? Nie bez powodu kiedyś z niego już zrezygnowano, z czego byłem wielce rad. Teraz znów będę musiał się z nim męczyć. Co gorsza wprowadzono kilka rozwiązań, które w mojej opinii utrudniają nawigacje. Nie raz przez te pierwsze 40 minut musiałem się poważnie zastanowić, jak dojść do konkretnego ekranu. Nie pamiętam bym pierwsze minuty, tak dużo pierwszych minut. poświęcił w którymś z poprzednich FM’ów na sprawdzaniem gdzie co zostało upchnięte. Zamiast zacząć zabawę od razu uczę się i samobiczuje gdy na wierzch wyłażą stare przyzwyczajenia.
Sobota, 10:44
Rano zamiast odpalić FM’a skierowałem się w kierunku konsoli i zajrzałem na dwie godziny do Destiny. Robię tak od jakiegoś już czasu, poświęcam tej grze w tygodniu około 4 godzin. To mało, dlatego dopiero w zeszły weekend doczołgałem się do 23 lvl. Mimo, że widzę sporo braków, jak i dla osoby nastawionej na PvE nie ma zbyt wiele okazji do zdobycia lepszych itemów, to cisnę w nowego FPS’a od Bungie. Powód? Cholernie dobrze się strzela do Fallenów, Vexów, Cabalów itp. Relaksujące zajęcie, szczególnie na patrolach. Ale wróćmy do menadżera.
Powoli zaczynam oswajać się z nowym interfejsem, choć obstaje przy swoim, że w kilku przypadkach można było lepiej to rozwiązać. Dziś już czas zająć się samą grą. Ustawiłem dwie taktyki. Nazwałem je 4-3-3 Fallen i 3-4-3 Vex.
4-3-3 Fallen
3-4-3 Vex
Ustaliłem też sześć sparingów i ustawiłem plan treningów. Ttaj harmonogram ułożyłem jak w 14, dwa tygodnie pracy nad taktyką, tydzień nad kondycją. Później powtórzymy schemat.
Sobota,15:35
Kolejna część miała pojawić się wcześniej ale pogoda na zewnątrz nie sprzyja, trzeba było ruszyć szanowne cztery litery i zejść do piwnicy w celu rozpalenia w piecu. Później trzeba było obiad zjeść. Ale wracamy do zabawy.
Na początek cofniemy się do jednej kwestii z chwili gdy tworzymy naszego menago. Chodzi o nowinkę czyli atrybuty określające styl prowadzenia drużyny. Sam wybrałem by gra zadecydowała, a styl na początek równomierny, bez szaleństw w którąś ze stron. Ciekawi mnie czy wysokość atrybutów będzie wpływała na grę? A dokładniej w jakim stopniu? Czyżbyśmy doczekali się zakamuflowanych poziomów trudności? Intryguje mnie też kiedy FManiacy wpadną na taki rozdział punktów i ustawienie suwaczka, że powstanie killer-osobowość.
Za nim zajmiemy się samym meczem, zatrzymam się jeszcze przy scoutingu, który robi wrażenie przemyślnego. Wciąż brakuje mi możliwość zadecydowania (w ramach konkretnego budżetu) jakie państwa winny być dla nas priorytetem, tutaj wciąż decyzja jest z góry narzucona przez grę. Chore jest to, że stać mnie na wysłanie scouta do Gruzji czy Azerbejdżanu ale już do Finlandii czy Szwecji nie. Podobają mi się nowe opcje jak "zawodnik pierwszego składu", "zmiennik dla" czy "rokujący junior" i późniejsze wybór szczegółów. W słabszych klubach na początku może być trudno znaleźć w ten sposób piłkarza ale plusik zapisany, tak samo jak z zakresami atrybutów czy koniecznością dłuższej obserwacji aby odkryć jak najwięcej o danym zawodniku. To drugie niby było wcześniej ale nie na taką skalę.
Poniedziałek, 11:46
Niestety nie mogłem w niedzielę kontynuwać zabawy, którą sobie wymyśliłem. Wpierw niezapowiedziani gości z rodziny, których ciężko się pozbyć. A później konieczność przygotowania się na poniedziałek (praca zawsze czycha w kącie pokoju i zapomnieć o sobie nie da) spowodowało, że musiałem przerwać. Wrócę w przyszły weekend.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ