Informacje o blogu

Exegi monumentum

Podbeskidzie Bielsko-Biała

LOTTO Ekstraklasa

Polska, 2011/2012

Ten manifest użytkownika Slimak przeczytało już 3370 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Link do poprzedniej części.

Nadszedł dzień meczu pucharowego z Wartą w Poznaniu. Mając w perspektywie spotkanie z Polonią Warszawa za trzy dni, zdecydowałem odpocząć kluczowym piłkarzom. Wystawiłem następujący skład:

21 wrze 2011, Warta Poznań – Podbeskidzie Bielsko-Biała

Bąk – Derbali, Broniewicz, Demjan, Osiński – Rogalski, Koman, Nather, Malinowski – Sikora, Demjan
Mecz zaczął się od ataków gospodarzy. Przyniosły one rezultat w 34’, kiedy to Maciej Mysiak zdobył bramkę dla Warty. Szczęście poznaniaków nie trwało jednak długo, ponieważ już w 38’ Malinowski popisał się świetnym podaniem, a Sikora nie miał problemów z pokonaniem bramkarza. Druga połowa przebiegała pod moje dyktando, czego skutkiem była bramka Broniewicza po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wprowadzonego wcześniej Wesołowskiego. 2:1 i Podbeskidzie gra dalej. W drugiej rundzie Pucharu doszło też do kilku sensacji: odpadły Polonia W. (z Sandecją) i Lech (z Pogonią).
 
Mecz z Polonią będzie pierwszym w historii występów Podbeskidzia  w Ekstraklasie transmitowanym w telewizji. Wystawiłem następującą jedenastkę, w ustawieniu 4-5-1 z defensywnym pomocnikiem:

24 wrze 2011, Podbeskidzie Bielsko-Biała – Polonia Warszawa

Zajac – Mierzejewski, Ben Amor, Loran, Łatka – Koman, Kołodziej, Sokolowski, Soukouna, Wesołowski  - Nwakaeme
Pierwsza połowa to obraz nędzy i rozpaczy w wykonaniu mojej drużyny. 1 celny strzał, problem z wyjściem z własnej polowy. Jednakże Polonia wcale nie była dużo lepsza. 5 prób, jedna w światło bramki. Na moje nieszczęście, jeden ze strzałów został odbity przez Łatkę i piłka wpadła do siatki obok interweniującego Zajaca. W dodatku straciłem Mierzejewskiego, który złapał kontuzję uniemożliwiającą kontynuowanie gry. Zastąpił go Konieczny. Druga połowa zaczęła się lepiej dla mojego zespołu. Po akcji z lewej strony boiska Wesołowskiego bramkę strzelił Nwakaeme. Pod koniec meczu za faul taktyczny wyleciał Konieczny. Nie miałem już na ławce obrońcy ani nawet defensywnego pomocnika, wpuściłem więc Malinowskiego, aby namieszał z przodu i ustawiłem trzech obrońców na środku. Mimo przewagi liczebnej, ataki gości ciągle były nieporadne, natomiast jedna z moich kontr mogła skończyć się zdobyciem bramki, ale strzał Malinowskiego obronił Przyrowski. 1:1 z Polonią Warszawa – nie będę narzekał, w tym meczu mógł paść każdy wynik.
 
Do starcia z Wisłą podchodziłem bez stresu. Nikt od nas nie oczekiwał zwycięstwa, a remis też będzie sukcesem. Zdecydowałem się na drobną rotację, wystawiając następujący skład:

2 paź 2011, Wisła Kraków – Podbeskidzie Bielsko-Biała

Zajac – Derbali, Ben Amor, Sourek, Król – Koman, Kołodziej, Nather, Soukouna, Wesołowski - Nwakaeme
Pierwsze spostrzeżenie – w Wiśle źle się dzieje. Morale w szatni były zdecydowanie kiepskie. Postanowiłem to wykorzystać, zalecając piłkarzom agresywną grę i przyciśnięcie rywala. Nie pomyliłem się – gospodarze grali nerwowo, dali się zepchnąć beniaminkowi do obrony. Po faulu Wilka w polu karnym, rzut karny wykorzystał Kołodziej. Do przerwy utrzymał się wynik 1:0. W drugiej połowie wiślacy postanowili wziąć się do ataku, ale moi piłkarze dzielnie się bronili. W 67’, po dośrodkowaniu Wesołowskiego bramkę zdobył Soukouna. Gospodarzy było stać tylko na jedną bramkę, choć bardziej zawdzięczają ją szczęściu, niż umiejętnościom – strzał z linii 16 metrów obronił Zajac, ale piłka niefortunnie odbiła się od Ben Amora i wpadła do siatki. Na koniec meczu wpuściłem Malinowskiego i Patejuka – ten pierwszy jak zwykle nie zawiódł, zdobywając bramkę po rzucie rożnym. Podbeskidzie wygrało z Wisłą w Krakowie 3:1 – sensacja stała się faktem.
 
Kolejne spotkanie było starciem dwóch największych niespodzianek sezonu – w Bielsku Górale podejmowali Górnik Zabrze. Do meczu podchodziłem z umiarkowanym optymizmem.

5 paź 2011, Podbeskidzie Bielsko-Biała – Górnik Zabrze

Zajac – Łatka, Amor, Konieczny, Król – Rogalski, Kołodziej, Koman, Wesołowski – Curić, Nwakaeme
Goście zaczęli ambitnie, wysoko atakując moją drużynę i prezentując szybką piłkę. Po błędzie Komana Kwiek zdobył bramkę dla zabrzan. Na agresję trzeba odpowiedzieć agresją – nakazałem piłkarzom atakować rywali na całej długości boiska. Gospodarzom udało się odpowiedzieć bramką Curicia, ale do końca 1. połowy grał już tylko Górnik, przy „asyście” moich linii defensywnych. Po koszmarnym błędzie Zajaca bramkę zdobył Nakoulma, potem trafienie dołożył Thomik. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 3:1. Nakazałem piłkarzom zaatakować i przeprowadziłem trzy zmiany – chociaż do wymiany była absolutnie cała linia obrony. Drugą część spotkania zaczęliśmy dobrze, po trafieniu Kołodzieja odżyły nadzieje. Jednak później Górnik pokazał, że zasługuje na lidera tabeli. Thomik, Przybylski i Kwiek. Porażka 2:6 na własnym stadionie boli i to bardzo. Zawiodła linia obrony, grająca niemalże w podstawowym zestawieniu. Nie istniały skrzydła. Zawiódł Piotr Koman. Nie można tak grać.
 
Teraz czekało mnie spotkanie z Zagłębiem Lubin. Bukmacherzy uznali mnie za faworyta, ale to mogło być wymagające starcie. Z różnych powodów nie mogli wystąpić tacy zawodnicy jak: Łatka, Osiński, Sokołowski, Derbali. Dokładając do tego słaby poprzedni występ, mogłem obawiać się o swoją grę z tyłu. Na szczęście z reprezentacji wraca Loran. Pojawiły się problemy z Jonathanem Valle, który nie może przystosować się do życia za granicą. Już drugi miesiąc jest poza klubem, chociaż na początku sezonu swoją obecnością na boisku dużo nie pomagał. Ivan Curić dobrze się sprawdza jako ofensywny pomocnik i póki co to on będzie występował na tej pozycji.

15 paź 2011, Zagłębie Lubin – Podbeskidzie Bielsko-Biała

Bąk – Mierzejewski, Sourek, Loran, Król – Kołodziej, Nather, Rogalski, Curić, Sacha – Nwakaeme
Mecz mój zespół zaczął dobrze, od szybkiej bramki Nwakaeme. Niestety, równie szybko wyrównał Snoyl. Potwierdziły się moje obawy o grę w defensywie. Na drugą połowę wpuściłem Malinowskiego zamiast Rogalskiego, później Soukounę zamiast Sachy. Pięknym uderzeniem niemalże z połowy boiska popisał się Kołodziej, następnie bramkę dołożył Curić po asyście Nwakaeme. Koniec emocji? Bynajmniej. W 92’ bramkę kontaktową zdobył Matusiak, a w końcowych sekundach strzał do pustej bramki zablokował Mierzejewski. Zwycięstwo 3:2, ale styl nie zachwyca.
 
Kolejny mecz miałem rozegrać z Lechią na własnym stadionie. Ostatnimi czasy gram w kratkę, więc przed spotkaniem odrobinę obawiałem się niespodzianki za strony gdańszczan.

23 paź 2011, Podbeskidzie Bielsko-Biała – Lechia Gdańsk

Bak – Mierzejewski, Ben Amor, Loran, Król – Kołodziej, Nather, Soukouna, Curić, Malinowski – Nwakaeme
Już na samym początku meczu straciłem Malinowskiego, który musiał zejść z boiska. Zastąpił go Wesołowski. Ów młody skrzydłowy niedługo po wejściu wpisał się na listę strzelców i był to jedyny gol do przerwy. Przez pierwsze 45 minut Lechia nie istniała na boisku. Druga część spotkania nie zmieniła przebiegu gry. Pomimo wyrównanego posiadania piłki, goście nie potrafili stworzyć sobie sytuacji podbramkowych. W 53’ po strzale Nwakaeme, piłkę do bramki skierował Nadolski – był to drugi celny strzał Lechii, szkoda tylko, że do własnej bramki. Mecz zakończył się rezultatem 2:0 dla Górali. Było to pewne zwycięstwo po dobrej grze.
 
Tabela po 12. kolejkach
 
Msc Drużyna Z. R. P. Bilans Pkt.
1. Górnik Zabrze 9 1 2 +15 28
2. Podbeskidzie BB 8 2 2 +9 26
3. Śląsk Wrocław 7 1 4 +4 22
4. Legia Warszawa 6 3 3 +13 21
5. GKS Bełchatów 6 3 3 +6 21

 
Zacząłem na pucharze i na pucharze skończę. Na starcie z Pogonią wystawiłem piłkarzy szerokiego składu, ale oczekiwałem od nich zwycięstwa.

26 paź 2011, Pogoń Szczecin – Podbeskidzie Bielsko-Biała

Zajac – Derbali, Broniewicz, Konieczny, Osiński – Sacha, Dancik, Koman, Ziajka – Sikora, Patejuk
Bez przesady można powiedzieć – mecz bez historii. Górale nie zlekceważyli przeciwnika i zagrali jak na faworyta przystało. Zwycięstwo nie jest wprawdzie wysokie (1:0, Patejuk), ale Pogoń nie miała żadnych argumentów aby wygrać to spotkanie.
 
Z ostatniej chwili - pary ćwierćfinałowe Pucharu Polski:
GKS Bełchatów – Korona Kielce
Lechia Gdańsk – Legia Warszawa
Pelikan Łowicz – Podbeskidzie BB
GKS Bogdanka – Śląsk Wrocław
 
***

Link do następnej części

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.