Z powodu braku czasu na pisanie karier postanowiłem opisać moje najpiękniejsze zwycięstwa w FM-ie.
FM 12
Varzim vs FC Porto 1:0 (3 sezon)
Zacząłem ten mecz z ultradefensywnym nastawieniem i miałem pomysł jak zniwelować ich przewagę techniki: brutalną grę faul. grałem wtedy w składzie
Condoul- Modelski, Pucek, Ouattara, Berchiche- D Kone, Mendoza, Mencl, Morales, Ismail- Lancos (tak stąd mój nick)
Mecz zaczął się od dwóch ,,Modelski tyś jest k***a genialny", bo skontuzjował Douglasa Coste i Eriksena. W 11 minucie zrobiło się wspaniale, gdyż po prostopadłym podaniu gola zdobył Lancos! Widać było, że rywale sobie nie radzą z naszym ultradefensywnym nastawieniu i podrażnieni walili z dystansu. Ich strzały z dystansu lądowały w łapach Condoula, albo u kibiców. Tak trwaliśmy i trwaliśmy przez wiele minut tego meczu aż nadeszła 89 minuta. Tracimy gola, ale...sędzia dopatruje się spalonego! Dalej prowadzimy i wytrwaliśmy!
FM 13
Okocimski : GKS Bełchatów (PP) 3:3 pen. 4:3 (1 sezon)
Zaczęło się od dramatu. Rywale nas cisnęli i w końcu wcisnęli nam z rożnego. Autorem bramki był Michał Mak. Co gorsza rywale nie pozwalali nam dojść do sytuacji a sami dopięli swego w 44 minucie gdy Nowosielski trafił na 2:0 dla Bełchatowa. Sytuacja była beznadziejna, lecz GKS w końcu dał nam dojść do sytuacji podbramkowych a gdy w 49 minucie Zaniewski strzelił na 1:2 i wszyscy w Brzesku znów uwierzyli. Już traciliśmy nadzieje gdy w 88 minucie cały stadion ryknął LITWINIUK, który strzelił na 2:2!!! Do końca nic ciekawego się nie działo. W dogrywce Mak strzelił na 3:2, ale nasi nie pozostawali dłużni i Litwiniuk w 110 minucie strzelił na 3:3. Mimo, iż rywale nas przycisnęli dotrwaliśmy do karnych. Zaczęło się:
Litwiniuk strzelił rywale też.
Druga seria:
Trznadel zrąbał i dostał wielgachny OPR rywale strzelili, przestałem wierzyć.
Cegliński strzelił rywal niestety też
Zaniewski strzelił a Wróbel zrąbał!!! Mamy remis.
Cegliński podchodzi mierzy
i... GOOL! jeszcze rywale. Piekarski strzela i POPRZECZKA!!! Wygrywamy.
Huesca: Ferrol 2:2 (rewanż baraży 1 mecz 2:1 dlań. 3 sezon)
Florek- Juste, Schneider, Moises, Ayala- Dijkman, Forte- Yorukoglu, Kus, Pina- Alex
Zaczęło się fantastycznie, gdyż po wrzutce Yorukoglu z prawego skrzydła Pina dostawił nogę i rywale potrzebowali dwóch goli do dogrywki. Ich przewaga w pierwszej połowie powimna dać mi do myślenia. Ale nie dała. Już w 46 minucie Delibasic strzelił na 1:1 a zaraz potem Arques strzelił na 2:1 i 3:1, ale ,,wciążniewiadomoczemu" sędzia drugiego nie uznał co nie zmieniało faktu, że ten wynik dawał dogrywkę. W 77 minucie Balde (rezerwowy) dostał czerwo i zmieniliśmy ustawienie na 4-2-3-0. Dotrwaliśmy do końca, lecz zaczynaliśmy siadać kondycyjnie. Fortuna jednak znów zmieniła zdanie, gdy gracz gospodarzy dostał czerwoną kartkę. Nastroiłem drużynę na kontry. W 121 minucie jak w pięknym śnie. Kus przejął i strzelił po długim rogu. Koniec! Awans!
To moje największe boje w FM-ie.
Zapraszam do komentowania!
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ